Książki dla dzieci na zakończenie roku szkolnego lub przedszkolnego. Są też inne okazje np. pasowanie, na Dzień Kobiet, Dzień Chłopaka, Dzień Dziecka, nagrody w olimpiadach itd. Bardzo mnie cieszy pomysł na książkę, bo to lepsze niż worki słodyczy. (więcej…)
Tym razem zebrałam w jednym miejscu książki wiosenne i wielkanocne. Niektóre mocno związane z obrzedami świątecznymi i religią. Inne zachcające do dekorowania, aktywności. Spora część to po prostu książki o wiośnie i radości jaką przynosi ta pora roku.
Kiedyś zdarzyło mi się napisać książkę o zwyczajach i obrzędach wielkanocnych.
Nie ukrywam, że bardzo lubię tę porę roku i to konkretne święto, dlatego chętnie zabrałam się do tworzenia zestawienia. Zależało mi na opowiedzeniu najmłodszym o przeżywaniu Wielkanocy, ale też na aktywnym czytaniu. Dzięki temu w zestawieniu znalazły się m.in. książki z naklejkami, dekoracjami i te zachęcające do obserwowania przyrody, wyjścia z domu po długiej zimie, szukania tej wiosennej radości.
Cieszę się, że My Myszonek wraca do nas w wiosennej odsłonie w książce pt. „Myszonek wita wiosnę”.
To książka wydawnictwa Fajda pod patronatem Aktywnego Czytania. Super dla wieku 3-5 lat. Seria ma już kilka tytułów. Opowiada o małej myszce, która mieszka tylko z mamą. To trochę bajka, ale także pokazanie prawdziwych urywków życia tej małej rodzinki.
Dla kogo będzie ta książka? Dla dzieci, które lubią proste historie, chcą zerknąć na życie innych i oczywiście dla wszystkich miłośników myszek. Nie pogardzą też dzieci stęsknione za wiosną i po prostu ciekawe świata.
To patronat Aktywne Czytanie dla wieku 2-5 lat. Recenzja już czeka na blogu.
przychodzi do nas w bardzo zielonej, kolorowej odsłonie. Co tym razem robi? Szuka jajek.
Seria została stworzona przez Karmę Wilson, zilustrowana przez Jane Chapman, a z języka angielskiego przełożyła Barbara Supeł. To wierszowana historia o zwierzętach, w której Pan Miś wraz z przyjaciółmi pomagają mamie Skowronkowej odnaleźć zagubione jajka.
Przeczytaj recenzję na blogu Aktywne Czytanie. To świetna książka dla wieku 2-4 lata.
Kartonowa książka napisana wierszem. Zdecydowanie dla najmłodszych, z uwzględnieniem prostego języka i rymów, bo tak łatwiej zapamietać historię. Zaczyna się od wjazdu Jezusa do Jerozolimy, aż do Zmartwychwstania. Najbardziej spodoba się dzieciom w wieku 2-4 lata. Wydawnictwo Jedność
Kliknij w dowolne zdjęcie żeby sprawdzić cenę i dostępność tej książki.
Wielkanocna pisanka
Kartonowa, kolorowa książka w kształcie jajka. Prosta, rymowana opowiastka o tym, że kurka zniosła jajko. Dumna pochwaliła się wszystkim dookoła i zaczęła się debata. Co się stanie z jajem? Czy wytrzyma do Wielkanocy? Czy będzie świeże? Sprawę załatwia Jaś, wkładając jajko do lodówki, żeby tuż przed Wielkanocą pomalować pisankę.
Najbardziej spodoba się dzieciom w wieku 1-2 lata. Wydawnictwo Olesiejuk
Kliknij w dowolne zdjęcie żeby sprawdzić cenę i dostępność tej książki.
Żubr Pompik i zapach wiosny
To jedna z czterech opowiastek o przemiłym zwierzaku i jego siostrze. Trochę przypominają ciekawskie przedszkolaki, dla których wszystko jest interesujące i warte zbadania. Żubr, a właścicie jego przygody, przybliżają dzieciom informacje o przyrodzie i porach roku. Tym razem tropimy wiosnę, czyli coś co dzieci naprawdę lubią robić. Sama pamiętam z przedszkola „szukanie śladów wiosny”. To wspaniałe wspomnienia.
Najbardziej spodoba się dzieciom w wieku 3-6 lat. Wydawnictwo Media Rodzina
Kliknij w dowolne zdjęcie żeby sprawdzić cenę i dostępność tej książki.
Grajfka dla dzieci. Artystyczne zdobienie jaj
W tej książce wszystko skupia się na jajku i jego zdobieniu. Kolejne rozdziały podpowiadają, jak stworzyć piękne pisanki, kraszanki i inne małe działa. Zaczynając od doboru jajka, przez różne sposoby barwienia (mnóstwo pomysłów na naturalne i sztuczne barwniki). Dochodzimy do kraszenia czyli wyskrobywania wzorów na zabarwionym jajku. Są też podpowiedzi związane z zabawami wielkanocnymi. Spodoba się dzieciom 5+ i dorosłym. Wydawnictwo Septem
Kliknij w dowolne zdjęcie żeby sprawdzić cenę i dostępność tej książki.
Gdyby jajko mogło mówić i inne opowieści
W tej książce znajdziemy kilka rozdziałów dotyczących wiosny i Wielkanocy. Ogólnie cała książka opowiada o tradycjach i zwyczajach związanych z różnymi porami roku np. Andrzejki czy Mikołajki. Są tu też konkrety wiosenne:
Marzanna
Śmigus-Dyngus
Prima Aprilis
Pisanki
Wszystkie opowiadania napisane zostały z perspektywy zaciekawionego światem dziecka, któremu dorośli wyjaśniają wiele spraw. Rozdział o pisankach przybliża mnóstwo mniej lub bardziej znanych informacji o jajku, jako symbolu wierzeń i narodzin. Bez wątpienia każdy rozdział pomoże odpowiedzieć na dziecięce pytania związane z najróżniejszymi tradycjami. Najbardziej spodoba się dzieciom w wieku 5-8 lat. Wydawnictwo BIS
Kliknij w dowolne zdjęcie żeby sprawdzić cenę i dostępność tej książki.
Radosna wiosna
W tej książce poświęconej głównie wiośnie (choć jest też stół wielkanocny) znajdziemy ponad 100 naklejek i śliczne obrazki, które tymi naklejkami można wypełnić. Każda storna to osobny temat wiosenny np.
Na wiejskim podwórku
W zagrodzie
Na straganie
Las budzi się po zimie
Na polu
Na stole wielkanocnym
Na łące
Najbardziej spodoba się dzieciom w wieku 2-4 lata. Wydawnictwo Wilga
Kliknij w dowolne zdjęcie żeby sprawdzić cenę i dostępność tej książki.
Cudownie zilustrowana opowieść o wiośnie w znanej na całym świecie wiosce – Bullerbyn. To jeden z rozdziałów Dzieci z Bullerbyn, wydany jako osobna książka. To świetny pomysł na oddanie klimatu sielskiej wiosny i radości po zakończeniu długiej zimy. Co się tu wydarzy? Można budować domek na łące, można się nieźle pomoczyć, bo jak przychodzi wiosna, wszędzie jest mokro. Na wiosnę rodzi się dużo zwierząt, a przytulenie jagniątka to cudowne przeżycie. Można też zapalić sobie małe wiosenne ognisko i cieszyć się, tą najprawdziwszą dziecięcą radością.
Najbardziej spodoba się dzieciom w wieku 5-7 lat. Wydawnictwo Zakamarki
Kliknij w dowolne zdjęcie żeby sprawdzić cenę i dostępność tej książki.
Wielkanocna historia
Kieszonkowa książka, w której znajdziemy dość szczegółową (jak na opowieść dla najmłodszych) historię wielkanocną: Święto paschy. Jezus pożycza osiołka. Chwała Bogu. Zmowa kapłanów. Jezus wypędza handlarzy. Ostatnia Wieczerza. Chleb i wino. Jezus modli się w samotności. Pocałunek Judasza. Na krzyż! Samotne wzgórze. Pogrzeb Jezusa. Pusty grób. Poszukiwania Jezusa. . Maria poznaje Jezusa. W drodze do Emaus. Nieznajomy na wieczerzy. Jezus żyje. Jezus wstępuje do nieba. Jezus powróci. Najbardziej spodoba się dzieciom w wieku 2-4 lata. Wydawnictwo Jedność
Kliknij w dowolne zdjęcie żeby sprawdzić cenę i dostępność tej książki.
Wiosna na Ulicy Czereśniowej
W tym zestawieniu nie może zabraknąć tego picture booka. To część większej serii, w której Czereśniowa tętni życiem zabieganych mieszkańców. Większość rodziców maluchów dobrze zna tę ulicę. W wiosennej odsłonie zaglądamy do sklepów, mieszkań, kawiarni, na łąkę… dosłownie wszędzie. Podążamy za Edwardem, Marią, Michałem i jego Pikusiem, Dorotą, Anią Łukaszem i całą masą wiosennie zakręconych mieszkańców.
Najbardziej spodoba się dzieciom w wieku 2-4 lata. Wydawnictwo Dwie Siostry
Kliknij w dowolne zdjęcie żeby sprawdzić cenę i dostępność tej książki.
Rok z Findusem
Ten tytuł wylądował w zestawieniu, bo Findus wie, co znaczy aktywne czytanie. Przez cały rok ma jakiś pomysł na majsterkowanie, a wszelkie inspiracje wręcz wysypują się z tej książki. Ta książka ogarnia każdy miesiąc, oczywiście tym razem skupiamy się na wiosennych: hodujemy kiełki, obserwujemy dżdżownicę, robimy obrazki z fasoli, zakładamy domowy zielnik, tworzymy skarpetowych przyjaciół. Cała masa inspiracji, łącznie z domowym żabińcem.
Najbardziej spodoba się dzieciom w wieku 6-10 lat. Wydawnictwo Media Rodzina
Kliknij w dowolne zdjęcie żeby sprawdzić cenę i dostępność tej książki.
Wielkanoc. Komiks i biblijne łamigłówki
Jako miłośniczka komiksów nie mogłam pominąć tego tytułu. Naprawdę pomysłowo opowiedziana historia i w dodatku konkretnie. Jedna strona – jeden wielkanocny rozdział. A obok każdego rozdziału zadania i zagadki. Kolorowanie, zgadywanie, odliczanie, test pamięci, różnice itd. Jakie rozdziały zawiera ten komiks?
Jezus jest królem.
Ostatnia wieczerza
W Ogrodzie Oliwnym
Uwięzienie Jezusa
Ukrzyżowanie Jezusa
Jezus umiera na krzyżu
Jezus żyje!
Najbardziej spodoba się dzieciom 7+. Wydawnictwo Jedność
Kliknij w dowolne zdjęcie żeby sprawdzić cenę i dostępność tej książki.
Każdego dnia mówię więcej. Wiosna
W zasadzie są to materiały edukacyjne dla uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi, jednak w swojej zawodowej praktyce nie raz już się przekonałam, że tak opisane materiały idealnie zdają egzamin w najróżniejszych sytuacjach. I tu do akcji wkraczają wiosenne zabawy. Odrobina czytania globalnego, poznanie wiosennych wyrazów i do tego jeszcze pytania pomocnicze. To świetna książka do czytania z dziećmi w wieku 1-3, poszerzania słownictwa i ćwiczeń logopedycznych. Nie zabraknie tam też obrazków i wyrazów wielkanocnych.
Wydawnictwo Harmonia
Kliknij w dowolne zdjęcie żeby sprawdzić cenę i dostępność tej książki.
Naturalne dekoracje
Na koniec zostawiam pomysły do samodzielnego wykonania. Piękna książka pełna inspiracji wiosennych i wielkanocnych. Do ich wykonania przyda się pomoc dorosłego więc od razu jest to pomysł na wspólne spędzanie czasu. Co ważne, wszystkie te ozdoby inspirowane są naturą i jej skarbami, które można znaleźć na każdym spacerze: szyki, kawałek kory, kamienie, drewienko, piasek itd.
Spodoba się dzieciom w każdym wieku o ile do zabawy zaangażują się też rodzice lub dziadkowie. Wydawnictwo Jedność
Kliknij w dowolne zdjęcie żeby sprawdzić cenę i dostępność tej książki.
Zerkamy do wielkanocnych i wiosennych książek dla dzieci
Książki dla dzieci – wiosna i Wielkanoc
Czytanie książek o wiośnie i Wielkanocy z dziećmi ma wiele korzyści edukacyjnych.
Po pierwsze, takie historie mogą pomóc dzieciom zrozumieć cykl przyrody i wprowadzić je w fascynujący świat zmian, jakie zachodzą w przyrodzie. Opowiadania o rozkwitających kwiatach, śpiewających ptakach i budzącej się do życia przyrodzie mogą rozbudzić ciekawość maluchów oraz rozwijać ich zmysły.
Po drugie, książki o Wielkanocy mogą dostarczyć dzieciom wartościowych lekcji dotyczących przyjaźni, współpracy i akceptacji i tradycjach. Wielkanoc symbolizuje odradzanie się życia i radość z ponownego pojawienia się wiosny.
Po trzecie, czytanie takich historii wspiera rozwój językowy dziecka. Książki o wiośnie i Wielkanocy często zawierają kolorowe opisy, bogaty słownictwo oraz różnorodne sytuacje, co sprzyja rozwijaniu umiejętności komunikacyjnych u dzieci. Dodatkowo, dzięki czytaniu, maluchy uczą się koncentracji, rozwijają wyobraźnię i zdobywają nowe informacje o otaczającym świecie.
To nie tylko sposób na dostarczenie rozrywki, ale również na rozwijanie różnorodnych umiejętności, kształtowanie wartości oraz budowanie silnych więzi emocjonalnych między dorosłym a dzieckiem.
Jak wybrać audiobooki dla dzieci w różnym wieku? Z głową i nie na chybił trafił, choć wiem, że to czasochłonne zajęcie. Dlatego zrobiłam to za ciebie i wybrałam 9 pieknych historii do posłuchania w Audiotece.
To już drugie zestawienie audiobooków na blogu Nie Tylko dla Mam. Ukazało się wiele nowych tytułów, a i te stare są w nowych interpretacjach. Dopasowałam pomysły do wieku słuchaczy.
Czy zabawkisensoryczne są potrzebne dziecku do prawidłowego rozwoju? Tak i nie, bo w pewnym sensie prawie wszystko może być zabawką sensoryczną. Warto też wiedzieć, które są warte zainteresowania.
Oczywiście taką zabawką może być np. zwykły patyk, szklanka z wodą lub kamień. (więcej…)
Przewodnik po emocjach. Książki dla dzieci o emocjach są przepięknym materiałem do rozmowy, zabawy i budowania bliskości. Na blogach Aktywne Czytanie oraz Nie Tylko dla Mam bardzo często pokazuję najróżniejsze książki o emocjach. Zebrałam je w jednym miejscu i podzieliłam na poszczególne emocje, powstał taki mały przewodnik po emocjach.
Tak naprawdę podzieliłam te książki tylko na emocje podstawowe (plus małe rozszerzenie). Zdefiniowanych i opisanych emocji są setki, rozmawiałam o tym kiedyś z autorem podcastu Tato na Wyspach. Zapraszam do wysłuchania naszej rozmowy: Przewodnik po emocjach >>
W tym zestawieniu, a może bardziej ściądze, znajdziesz zebrane w jednym miejscu książki o wszystkich emocjach, ale też tytuły podejmujące konkretne tematy np. złość, radość, lęk itd.
Przewodnik po emocjach – wszystkie emocje
Klikając w tytuł, przejdziesz do recenzji na blogu.
Tym razem to książki ADWENTOWE, czyli do czytania każdego grudniowego dnia aż do świąt. Co roku odświeżam to zestawienie o zapowiedzi i nowości, które do mnie docierają.
Święta z Panem Wierszysławem
Kalendarz adwentowy 24 rozdziały dla wieku 5+.
Pan Wierszysław mówi wierszem, jego mali sąsiedzi nie, ale bardzo im to imponuje. Codziennie wspólnie przygotowują się do świąt. W książce są zadania na każdy dzień i fantastyczne zagadki językowe.
Bardzo proste i krótkie rozdziały, w których jeżyk postanawia nie kłaść się na zime spać, tylko uczestniczyć z przyjaciółmi w przygotowaniach do świąt.
Sprawdzi się do czytania już z najmłodszymi. Wątpię, by dwlatki sprostały czytaniu jeden rozdział dziennie, ale sama treść jest zrozumiała już i dla takich maluchów.
Co byście powiedzieli na kalendarz adwentowy pełen niespodzianek od Gruffalo i jego przyjaciół? To prawdziwa gratka dla fanów tej niezwykłej bajki stworzonej przez Julię Donaldson i Alexa Schefflera.
Wydawnictwo Tekturka ucieszyło nas książkami w tłumaczeniu Michała Rusinka, teraz czas na książkowy kalendarz adwentowy.
Dla wieku 3-7 lat.
Czekając na Święta
Z wielką radością i w świątecznym nastroju przychodzę do was z pięknie ilustrowanym kalendarzem adwentowym w formie książki! Czekając na Świętato książka wydawnictwa Api Papi i jest pod patronatem Aktywnego Czytania.
24 okienka, w których czekają na nas różne niespodzianki: zadania, ciekawostki, opowieści, a nawet piosenki. Przy tych ostatnich potrzebna jest pomoc rodzica, który umożliwi odsłuchanie piosenki za pomocą telefonu.
Ale jest tu też cała historia! Jej bohaterem jest pomocnik Świętego Mikołaja – elf Noel, który ma przed sobą ważną misję. Musi dostarczyć osiem marchewek reniferom z zaprzęgu Mikołaja.
Po szczegóły zaproaszam do recenzji na blogu Aktywne Czytanie: Czekając na święta >>
Przychodzę dziś do was z bardzo wyjątkowym książkowym kalendarzem adwentowym od wydawnictwa Tako. Mowa o Gwiazdce u Niedźwiadka autorstwa Béatrice Garel.
Próbowałam kupić oryginalną wersję tej książki, ale w UK praktycznie nie można jej dostać. Niewiele jest też w sieci recenzji czy filmów pokazujących oryginał pierwszy raz wydany w 2006 roku.
Z tym większą radością blog Aktywne Czytanie objął patronatem ten tytuł.
Kłopoty z choinką Niedźwiadka
Każdy rozdział to oczywiście jeden, kolejny dzień w odliczaniu do Gwiazdki.
W pierwszym rozdziale poznajemy Niedźwiadka, który – jak co roku – zaprosił przyjaciół z całego świata wspólne świętowania Gwiazdki.
I tutaj ważna informacja dla rodziców, którzy obchodzą Święta, jednak unikają nawiązań religijnych. Książka Gwiazdka u Niedźwiadka zdaje się rozgrywać to idealnie. Główny nacisk kładzie po prostu na wspólne spędzanie czasu z przyjaciółmi.
Pojawia się jednak problem. Okazuje się, że niedźwiadek nie ma czym udekorować choinki. Żadnych girland, orzechów laskowych, pierniczków, ostrokrzewu – dosłownie nic! Wszystko jakby zapadło się pod ziemię.
Podejrzenie pada na ryjówki i nornice, ale w tym momencie to już w zasadzie wszystko jedno, kto za tym stoi. Trzeba ratować sytuację.
Niedźwiadek wpada na pomysł, by poprosić każdego z zaproszonych przyjaciół o przyniesienie jakiejś ozdoby. I na tym właśnie opiera się aktywne czytanie i cała zabawa.
💗 12 opowieści o przygodach wyszukiwankowych bohaterów. ☃️ 12 nastrojowych wierszy wprowadzających w klimat Świąt. 🎄 200 zadań na spostrzegawczość …i może nawet jakiś przepis kulinarny… albo dwa! 🍄 Wyjątkowy kalendarz adwentowy – domek do samodzielnego złożenia.
Jeśli Wasze dzieci lubią wyszukiwanki, a jednocześnie Wy niekoniecznie umiecie opowiadać i wymyslać, tutaj znajdziecie masę pomysłów na historię. Mamy 12 wierszyków i 12 opowiadań, czyli razem 24. Rachunek jest prosty i już pewnie się domyślacie, że to książka (dwie książki!)adwentowa.
To książka pod patronatem Aktywne Czytanie, recenzję filmową i dużo więcej informacji znajdziecie w recenzji: Zima w Dolinie Tumilu >>
Świetna pozycja dla osób szukających informacji o tym, jak religijnie, jednak też bardzo różnorodnie można obchodzić Boże Narodzenie. 24 kraje i 24 rozdziały z masą ciekawostek na temat świąt, tradycji, jedzenia, Mikołaja.
Myślę, że ta książka spodoba się dzieciom w wieku 5-10 lat.
Jest pięknie wydany. Ma złote litery, twardą oprawę, ale też sam pomysł na książkę adwentową ciekawy.
Znajdziemy tu 26 rozdziałów. Na przykład dłuższe opowiadania, zabawy plastyczne, tradycyjne smakołyki. Historia toczy się w Laponii, w wiosce Mikołaja.
Co kilka stron są też wyjaśnienia na temat tradycji bożonarodzeniowych. Opowiedziałam o nim ze szczegółami w recenzji: Niezbędnik świąteczny >>
Przepiękna opowieść adwentowa. Grudniowy gość to 24 rozdziały odrobinę baśniowej opowieści o tęsknocie za domem, potrzebie bliskości, trudnych emocjach i rodzącej się przyjaźni. Poznajemy w niej rodzinę, do której tuż przed świętami przyjeżdża Yusuf. Daleki kuzyn ze strony mamy, chłopiec uciekający z kraju owładniętego wojną. Przyjeżdża sam i czeka na przyjazd rodziców. To nie jest lekka lektura, ale naprawdę warta przeczytania właśnie przed świętami. W momencie, kiedy chcemy być z najbliższymi, choć nie zawsze możemy.
Zrecenzowałam tę książkę dość szczegółowo, bo zależy mi na tym, żeby sięgały po nią dzieci przygotowane na zimową opowieść o trollach, ośnieżonym lesie i pewnej tajemnicy: Grudniowy Gość >>
Ta książka niewątpliwie wzrusza dzięki ilustracjom Lisa Aisto i tekstowi Maja Lunde. Adwentowe 24 rozdziały o rodzinie po stracie, tęsknocie za bliskością, pożegnaniu, ale też wewnętrznej sile i nowym początku. To tak w największym skrócie, bo trudno opowiedzieć w dwóch słowach całą bożonarodzeniową historię.
Dlatego nie ograniczyłam się jedynie do dwóch słów, napisałam całą recenzję, w której wyjaśniam, dla jakiego wieku, jakie emocje może wzbudzić w dzieciach i rodzicach: Śnieżna Siostra >>
W grudniu po południu, czyli trochę inny kalendarz adwentowy
Przeurocza książka adwentowa o córce, mamie i tacie oraz piesku. Tu przygotowania do świąt toczą się trochę tradycyjnie, a jednak z nowoczesnym twistem. Ciepły, bliskościowy język, wielka wrażliwość na dziecięce podejście do świąt i budowanie rodzinnej atmosfery.
Kartonowa i oczywiście rymowana. Ma narysowane kartki z kalendarza na stronach. Mikołaj przychodzi 6 grudnia, ale jest też potem pokazany ten z reniferami.
Teksty są bardzo proste, do tego obrazki ilustrujące wierszyki. Spodoba się już najmłodszym.
Zaglądamy do Krainy Mikołaja. Mamy tu fabrykę zabawek, w której uwijają się elfy i to w sposób bardzo zorganizowany, każdy dział ma swojego szefa. Czytaczek odpowiada za czytanie i segregowanie listów. Testowaniem nowych zabawek kieruje Rygorek. Jest też dział wywiadowczy, któremu szefuje dość zasadniczy Agencik.
Wszystko zaczyna się sypać, gdy trzeba odejść od wyłącznie tradycyjnych metod działania. I trochę otworzyć się na innych.
Upiecz pierniczki z Jadzią, zrób świąteczną girlandę ze Stasiem, a ze Szczepciem wysłuchaj opowieści o małym elfie. Ta książka w formie kalendarza adwentowego umili Wam czas oczekiwania na święta i oderwie od przedświątecznej gorączki.
24 krótkie opowiadaniazwiązane tematycznie z okresem świąteczno-zimowym i sprawdzone pomysły na zabawy staną się idealnym sposobem na spędzenie razem wyjątkowego czasu. A to wszystko w towarzystwie ulubionej rodziny Pętelków. Dobra zabawa gwarantowana!
To książka wydawnictwa Dwukropek w 24 rozdziałach opowiada o jedenastoletniej Danji i jej rodzinie, która jak co roku przyjeżdża na święta do babci.
Przyjeżdżają na początku grudnia, bo lubią spędzać trochę więcej czasu razem. Na tym przecież polegają święta Bożego Narodzenia. Jednak w tym roku jest trochę inaczej. Babcia już kompletnie nie rozpoznaje bliskich, za to w kółko powtarza coś o srebrnym kluczu, który zostawił dziadek.
Całą recenzję zostawiam na blogu Aktywne Czytanie: Nocy Ekspres >>
Czy małej myszce uda się dostarczyć list do Świętego Mikołaja na czas? Boże Narodzenie zbliża się wielkimi krokami!
Podążaj za Winstonem – małą myszką, która wyrusza w niezwykłą podróż! Jej celem jest dostarczenie na czas listu Olivera do Świętego Mikołaja. Przesyłka musi być jeszcze przed Wigilią. Podczas wykonywania tej Bardzo Ważnej Misji przeżyjcie razem z Winstonem Niezwykle Ekscytujące Przygody i poznacie nowych, fantastycznych przyjaciół.
„Jak Winston uratował święta” to magiczna, świąteczna historia podzielona na 24 i pół rozdziału, tak aby rozpocząć czytanie 1 grudnia i zakończyć w Dzień Bożego Narodzenia, dokładnie jak lubiany przez dzieci kalendarz adwentowy! Każdy dzień, oprócz pięknej i zabawnej historii do czytania w rodzinnym gronie, posiada zadania do wykonania, wprowadzające w świąteczny klimat, np. wykonanie kartki świątecznej, napisanie listu do Świętego Mikołaja lub wykonanie dekoracji bożonarodzeniowych.
Te ciepłe i przepełnione magia Świąt opowiadania staną się Waszą tradycją rodzinną!
„Winston wraca na święta” i to podwójnie, ale o tym opowiem ze szczegółami w recenzji. Wraca w drugiej części, bo przecież pierwsza, czyli „Jak Winston uratował święta” skradła już serca wielu dzieci.
Jestem przekonana, że z drugą będzie podobnie, choć mam wrażenie, że tym razem autor postanowiłprzemówić także do czytających rodziców.
Odwołuje się do wspomnień z dzieciństwa. Tych czasem niejasnych melodii (lub właśnie pamiętanych bardzo dokładnie). Do zapachów przedświątecznych, ale tych z najmłodszych lat. Do wspomnień dobrych i ciepłych, choć niekoniecznie ostrych. Takie za mgłą, ale wiadomo, że wspaniałe. Wiecie, o czym mówię?
Czy trzeba je czytać w kolejności?Jeśli zaczniecie do drugiej, bez problemu wszystko zrozumiecie. Oczywiście są w niej nawiązania do pierwszej części, ale od razu wyjaśnione, nikt się nie zgubi w akcji. Choć oczywiście warto poznać także poprzednią opowieść adwentową. Moim zdaniem ta pierwsza jest nieco spokojniejsza.
Czasem tak coś człowieka podkusi i w przypadku Tima podkusiło, by obejrzeć kalendarz i zabrać wymarzoną kartkę z Wigilią. Ukradł ją, ale w dobrej wierze. Chciał się nią zaopiekować, żeby Wigilia była bezpieczna i w odpowiednim momencie została „wywołana”.
Kartka jednak została zniszczona, Tim wpadł w rozpacz.
Ten biedny chłopak przez cały adwent żył w ogromnym stresie. Jeśli uważacie, że powinien dostać nauczkę za to, że bez pytania zabrał Wigilię z kalendarza, uspokajam. Tyle stresu ile ten przeżył przez 24 dni, to niektórzy całe życie nie przeżyli.
Ten tytuł to jedno wielkie wzruszenie. Opowiada historię trójki dzieci, które uciekły z domu dziecka. Na dworcu spotkają zagubionego staruszka, któremu starają się pomóc odzyskać pamięć. Niklasson jest tajemniczą postacią. Czy uda im się dowiedzieć, kim on właściwie jest?
To piękna książka, ale też warto zaznaczyć, że trudna, bo mali bohaterowie nie mają rodziców, są (na swój sposób, choć mają przyjaciół) samotni i nie dane im było poznać czym są rodzicielska bliskość i miłość. Tym bardziej warto sięgnąć po taką książkę przed świętami, w zimowe wieczory z rodziną, żeby porozmawiać o tym, co naprawdę w życiu ma wartość.
❄️ Książka dla 6-9 latków.
Niezwykłe drzewko
Wiecie, co tak naprawdę jest najważniejsze w Święta? Razem z Rysiem przenieście się do magicznego świata minionych Świąt i sprawdźcie sami!
Mały Rysio razem ze swoja klasą wystawia jasełka w domu spokojnej starości „Pod Dębem”. Tam zaczyna przyjaźnić się z panem Józefem, starszym mieszkańcem tego domu. Pokazuje on Rysiowi niezwykłą choinkę, która ma moc przywoływania wspomnień.
Dzięki niej przenoszą się w czasy, gdy pan Józef był małym Józiem, najmłodszym z pięciu braci. Pan Józef snuje opowieści o tym, jak dawniej przygotowywano Boże Narodzenie i o tym, co w tym czasie naprawdę ma znaczenie…
Historia pana Józefa i małego Rysia przypomni dzieciom, co czyni Święta tak magicznym czasem, i pokaże, że nawet skromnie obchodzone mogą być one wypełnione bogactwem wzajemnej troski i miłości.
KSIĄŻKA ADWENTOWA Autor Anna Włodarkiewicz Ilustracje Katarzyna Bukiert Wydawnictwo BIS
Gabrysia jest pogodną, dobrze zorganizowaną dziewczynką, która lubi robótki ręczne i celebrowanie rodzinnych uroczystości. Ostatnio ma jednak wrażenie, że życie dostarcza jej więcej smutku niż radości.
Mama źle znosi ciążę, tata pracuje jak szalony robot, a na dodatek szkolna przyjaźń okazuje się jednym wielkim rozczarowaniem. Cała nadzieja w grudniu i świętach, które przecież zawsze były rodzinne i radosne. Czy Gabrysia odzyska spokój ducha i wiarę w przyjaźń? A może pomoże jej w tym świąteczny kalendarz z zadaniami na każdy dzień grudnia?
Książka podzielona jest na 25 rozdziałów – można czytać po jednym dziennie aż do świąt. Na ten sam termin zaplanowana jest również wersja audio – czyta Dominika Kluźniak, słuchałam w samolocie, cudownie przeczytana!
Dla dzieci 7-12 lat.
Ekspres grudniowy, czyli odjazdowy kalendarz adwentowy
Czy kalendarz adwentowy może być pociągiem? Oczywiście. I to takim, który dowiezie nas do świąt… ekspresowo!
Oto i jest: odjazdowy kalendarz adwentowy. Tym razem na dwudziestu czterech adwentowych stacjach zatrzyma się nasz bohater, jego młodszy brat, a także rodzice, dziadkowie i kuzyni. A tyle jest do zrobienia: karmnik dla ptaków i domek z piernika, słodki upominek dla Mikołaja i pachnący igliwiem stroik. Nie zabraknie również pomysłów na aktywne spędzanie czasu: wyprawę do lasu i na świąteczny jarmark, budowanie igloo i obserwację nocnego nieba.
Główny bohater uwielbia pociągi, klocki, majsterkowanie, ale przede wszystkim działanie według planu i zgodnie z samodzielnie przygotowanym projektem. Autorka przedstawia serdeczne relacje chłopca z rodzicami, babcią i dziadkiem, troskę o brata, porusza także temat odpowiedzialności za bliskich i środowisko. A jeśli dodamy do tego humor, zabawne dialogi i pełne radości oczekiwanie na Gwiazdkę, nie pozostanie nam nic innego, jak wsiąść do pociągu.
Zapraszamy w podróż ekspresem do świąt! Dla wieku 6-8 lat.
Wielki kalendarz adwentowy LEGO (24 książeczki z zadaniami)
LEGO Wielki kalendarz adwentowyod Ameet. Książkowekalendarze adwentoweto hit ostatnich lat i chyba się ze mną zgodzicie, że jest w czym wybierać?
Brakującym ogniwem były dla mniewielkie kalendarze z 24 książeczkami w środku. Takimi małymi książkami na każdy dzień. I cieszę się bardzo, że mamy właśnie taką propozycję od wydawnictwa AMEET.
Mało tego, że książeczka na każdy dzień, to jeszcze tematycznie powiązana z LEGO. Nie wątpię, że właśnie te klocki będą jednym z najczęściej przynoszonych przez Mikołaja prezentów. Dlatego to tematyczne odliczanie książkowe tak bardzo mi się podoba.
Tu znajdziesz recenzję i dużo zdjęć: Wielki kalendarz adwentowy >>
Wraz z Kaczorem Donaldem i Pluto poszukacie najpiękniejszej choinki dla Hyzia, Dyzia i Zyzia. Dowiecie się, jaki prezent najbardziej ucieszy robota WALL-E i co przygotował dla przyjaciół Kopciuszek z okazji świąt. A kto rozwiezie prezenty, skoro Święty Mikołaj złapał katar? Nie martwcie się, Miki stanie na wysokości zadania. Przecież prowadzi go magia Bożego Narodzenia.
Znajdziecie tutaj także świąteczne perypetie bohaterów m.in. „Księżniczki i żaby”, „Mulan”, „Piotrusia Pana”, „Aladyna”, „Potworów i spółki”, „Małej Syrenki”’, „Pinokia” i „Świątecznej opowieści”.
Wraz z kotkiem Figaro przekonacie się, że w Boże Narodzenie najważniejszy jest czas spędzony z najbliższymi. Zajrzycie do Krainy Czarów, by się przekonać, czy Królowa Kier będzie zadowolona z prezentu od Alicji. Odwiedzimy Małą Syrenkę Aurore, aby wraz z nią wręczyć księciu Filipowi jej pierwszy własnoręcznie przygotowany prezent.
Książka ma 24 rozdziały (osobne bajki). Sprawdzi się dla wieku 3+.
Książka adwentowadla wszystkich, którzy wyczekują Świąt
Książka dla wszystkich, którzy kochają magię Świąt!
Ania i jej rodzina przygotowują się do Bożego Narodzenia. Dekorują dom, pieką pierniczki, robią porządki, wykonują ozdoby, odwiedzają jarmark bożonarodzeniowy, pakują prezenty, ubierają choinkę…
Tymczasem na biegunie północnym Święty Mikołaj i jego pomocnicy są równie zapracowani. Jest tyle listów do przeczytania i tyle prezentów do zrobienia! Poza tym trzeba odświeżyć strój Mikołaja, przyszykować sanie czy znaleźć choć chwilę na relaks.
Piękny kalendarz adwentowy dla wszystkich dzieci, które nie mogą doczekać się Gwiazdki. W dużym opakowaniu znalazły się 24 książeczki z najróżniejszymi opowieściami: o Bożym Narodzeniu, Pinokio, Kopciuszku, Kurczaczku Bujaczku, Mowglim z Księgi Dżungli, Księżniczce na ziarnku grochu czy Czarnoksiężniku z Krainy OZ.
Propozycja adwentowa.
Książeczki zostały ukryte pod okienkami – są więc niespodzianką dla maluchów i dają radość odkrywania. Każda z książek zawartych w kalendarzu jest bogato, kolorowo ilustrowana.
Świąteczna podróż. 24 opowiadania z okienek kalendarza
Autor Jarosław Kaczmarek Ilustracje Berenika Kołomycka Wydawnictwo Słowne Młode
Zbliża się Boże Narodzenie. Nastrój radosnego oczekiwania ogrania wszystkich domowników. Najbardziej cieszą się dzieci, które jak co roku czekają na choinkę i prezenty. Pewnego dnia podczas wizyty w domu dziadków Alicja i Kuba znajdują na strychu tajemniczy kalendarz adwentowy. Każde okienko ‒ zamiast słodyczy ‒ skrywa wciągającą opowieść.
Oto 24 opowiadania, które zabiorą was w niezwykłą podróż po tradycjach bożonarodzeniowych z różnych stron świata i pozwolą na nowo odkryć magię świąt.
Pięknie ilustrowana książka pełna ciepłych historii. W sam raz na długie zimowe wieczory, do wspólnego rodzinnego czytania.
Wiek 5-8 lat.
Kalendarz adwentowy z 24 książkami. Ten niebieski!
Wydany w 2023 roku na podobanej zasadzie, jak czerwony kalendarz adwentowy z książeczkami na każdy dzień. oczywiście tu sa inne inne bajki, niż w tym czerwonym.
Propozycja na każdy dzień tego szczególnego czasu. Podzielona na 24 rozdziały książka dla dzieci, z której maluchy dowiedzą się, jaki jest właściwie sens adwentu i oczekiwania na Boże Narodzenie.
Śledzimy losy pewnej rodziny – mamy, taty i dwójki dzieci (chłopiec i dziewczynka).
Dzieci są pierwszy raz słyszą od rodziców słowo adwent. To wszystko za sprawą postanowienia mamy, że w czasie adwentu zrezygnuje z picia kawy. Tu zaczynają się pytania: dlaczego, po co, jak to?
24 rozdziały
W każdym rozdziale poznajemy jedną informację dotyczącą adwentu. Nie ma tu konkretnych zadań, ale zdecydowanie można inspirować się codziennie tym, co robią bohaterowie książki. Wycinają gwiazdki, rozmawiają o zapalaniu czterech świec, szykują pierniki, chodzą na roraty itd.
Każdego dnia coś się dzieje, co sprawia, że to oczekiwanie na Boże Narodzenie nabiera sensu w oczach dzieci. Poznają jego religijną naturę, z naciskiem na to, że czekanie na Boże Narodzenie nie sprowadza się wyłącznie do czekania na prezenty.
Opowiadam o niej ze szczegółami w recenzji filmowej: Kalendarz Adwentowy >>
Nunuś już nie może się doczekać Gwiazdki. Razem z Kicią Kocią otwierają po kolei okienka kalendarza adwentowego – na każdy dzień przeznaczone jest jedno okienko i jedno zadanie. Dzięki temu czas biegnie szybciej! Gdy otworzą24 okienka, nadejdzie Boże Narodzenie.
24 niezwykłe, pełne magii historyjki do czytania każdego wieczoru od 1 do 24 grudnia, które sprawią, że czas oczekiwania na święta Bożego Narodzenia stanie się niezapomnianym przeżyciem.
1 grudnia w pajęczą sieć zaplątuje się mucha. Pająk chce zjeść ją na święta i początkowo nawet nie zamierza się do niej odzywać, bo „z jedzeniem się przecież nie rozmawia!”, ale każdego dnia mucha coraz skuteczniej przekonuje pająka, by ją uwolnił. I tak przez 24 rozdziały, aż do Wigilii, wspólnie przeżywają najróżniejsze zabawne przygody – na przykład pająk zamawia… pizzę.
Zamówienie dostarcza… biedronka, którą pająk również chce pożreć, ale mucha grozi, że jeśli pająk to zrobi, ona przestanie jeść i do Wigilii będzie bardzo chuda, więc nie będzie z niej pysznej tłustej świątecznej pieczeni. W Wigilię pająk uwalnia również muchę, bo stwierdza, że spędził z nią najpiękniejszy adwent w życiu i że przyjaciół się nie zjada.
A gdyby tak wybrać się do lasu i między drzewami dostrzec ogromne renifery z zaprzęgu świętego Mikołaja? A potem polecieć na daleką Północ, nauczyć się od elfów, jak pakować świąteczne prezenty, odwiedzić fabrykę zabawek i pocztę, która codziennie przyjmuje tysiące listów od dzieci z całego świata?
Gdy pierwszego grudnia spadł długo wyczekiwany śnieg, Gabrysia, Ignaś i ich rodzice nie przypuszczali, że właśnie rozpoczynają niesamowitą rodzinną przygodę, a przed nimi dwadzieścia cztery dni, których nigdy nie zapomną.
Książka dla dzieci autorstwa Agaty Przybyłek to ciepła, świąteczna opowieść o rodzinie, bliskości, spełnianiu marzeń i wyjątkowej dziecięcej wyobraźni.
To również książka, która wspaniale wprowadza dzieci w świąteczny nastrój – krótkie, ilustrowane rozdziały są idealne do czytania po jednym każdego grudniowego dnia, aż do Wigilii, zarówno w przedszkolnym kąciku książek, jak i w domu na dobranoc.
Od dawna chodziła za mną myśl o przygotowaniu zestawienia książek dla dzieci inspirujących o kobietach. Badałam, szperałam, zbierałam informacje z rożnych i źródeł i jest. Tylko, komu się to przyda?
Oprócz przegladania książek, przeglądałam też najróżniejsze badania przeprowadzane na przestrzeni ostatnichtrzydziestu lat. Wybrałam tak długi czas, bo byłam ciekawa, czy kobiety „mają się lepiej” w dobie nowoczesnych technologii i mediów społecznościowych. Czy rzeczywiście jest za czym tęsknić wspominając czasy „przed komputerem”?
I tak, i nie. Wnioski są zatrważająco smutne. Kiedyś zwyczajnie nikogo nie obchodziły stany emocjonalne kobiet wciśniętych w kulturowe i społeczne ramy. Zdesperowane żony, matki, gospodynie domowe w dobie przemian politycznych i kulturowych to trudny temat. Tamtego czasu nijak nie da się porównać z tym, co mamy dzisiaj – dobą mediów społecznościowych.
Opowieści o inspirujujących dziewczynach
Czy kobiety mają się lepiej? Niekoniecznie, dlatego przeglądając to zestawienie zacznij (gorąco namawiam) od siebie, czyli książki, która moje przemyślenia przewróciła do góry nogami i otworzyła mi oczy na rolę matki dziecka stojącego u progu okresu dojrzewania. Pomogła mi też ułożyć sobie w głowie pewne sprawy, jako kobiecie. Chodzi o tytuł Obsesja piękna >>
Ogólny wniosek płynący z wielu badań brzmi: dziewczyny około jedenastego roku życia, tracą wiarę w siebie i własne możliwości. To wtedy dopada je medialny chaos, dorastanie i zderzenie ze stereotypami.
Dziewczynom o dziewczynach
Jak pomóc dziewczynkom? Zadaję sobie to pytanie, mając w domu dziesięcioletnią córkę. Zadaję je sobie… nie bez lęku. Nie wiem, czy możemy im pomóc i nie wiem, czy potrafimy. Nikt tego nie wie, bo za wcześnie na takie odpowiedzi. Jesteśmy rodzicami, którzy wychowali się bez mediów społecznościowych. Nie mamy pojęcia, jak działać, żeby było dobrze.
To jest chodzenie po nieznanym terenie i badanie nieznanego gruntu. Często zastanawiamy się, jak oderwać dziecko od telefonu, choć sami trzymamy go ciągle przy twarzy.
Nie wiem, czy czytanie o inspirujących kobietach tak naprawdę coś zmieni w życiu naszych dzieci, ale jeśli mamy szukać, badać, testować różne formy wsparcia, działajmy zamiast czekać z założonymi rekami „co z tego wyniknie”.
Inspirujące kobiety w książkach dla dzieci
W tym zestawieniu zebrałam książki, w których występuje wiele kobiet. Wiem, że są dostępne również historie inspirujących dziewczyn (zaczynając od Pippi, przez Anię z Zielonego Wzgórza po Listy w Butelce itd.). Tym razem zależało mi na zamknięciu wielu postaci w jednej książce. Dzięki temu można wybrać jedną, zdecydowanie nie trzeba mieć wszystkich tych książek na półce. Zwłaszcza, że wiele nazwisk po prostu powtarza się w różnych książkach.
Od razu też powiem, że niektóre z tych opowieści są lekko (lub bardzo) odbiegające od faktów, niezbyt dokładnie opisane, pozmieniane. Dlatego dobrze, że jest aż taki wybór. Jeśli komuś nie odpowiada dany opis, zawsze może sięgnąć po inny tytuł z tym samym inspirującym nazwiskiem.
O dziewczynach dla chłopców
Chciałabym też jasno podkreślić, że jest to mój subiektywny wybór, a najbardziej na świecie zależy mi na tym, żeby takie książki trafiały w ręce zarówno dziewczyn, jak i chłopców. Czytanie o inspirujących kobietach nie może się zamknąć wyłącznie w dziewczęcym gronie, bo ten „mniejszy zasięg” zmniejsza szansę na zmianę.
Niedawno pokazywałam tę książkę filmowo, dlatego teraz tylko zajawię, że poznajemy tu trzy przyjaciółki. Dziewczynki mające swoje pasje i marzenia. Jednak wraz z dorastaniem i zdobywaniem nowych oświadczeń, dziewczynki rezygnują ze swoich marzeń, bo wydaje im się, że nie dadzą rady. To piękna, prosta, metaforyczna opowieść o tym, co zrobić, żeby jednak dać radę mimo trudności.
Jeśli w dalszej części zestawienia mamy rozmawiać o dokonaniach kobiet, warto zacząć od uświadomienia tym najmłodszym czytelniczkom, że… dziewczynki naprawdę latają wysoko. To wciąż dzisiaj wymaga pracy i większego samozaparcia niż potrzebują chłopcy (nie oszukujmy się, tak jest), ale jest to możliwe. Najbardziej spodoba się dzieciom w wieku 5-8 lat.
Jest jedną z moich ulubionych. Nie opisuje konkretnej, znanej postaci, ale opowiada o życiu „jakiejś dziewczynki” w danej epoce. Zaczynamy od bardzo, bardzo dawnych czasów, zerkamy do starożytnej Grecji, do Rzymu, do różnych miejsc na świecie. Życie dziewczynek nie zawsze (raczej rzadko) było wesołe. Dlatego, jeśli mamy z małymi kobietkami rozmawiać o tym, dlaczego tak się cieszymy, że obecnie jest tyle inspirujących książek o kobietach, warto zacząć od wyjaśnienia skąd ten pomysł. Dlaczego akurat dziewczynki potrzebują dzisiaj więcej wsparcia. Najbardziej spodoba się dzieciom w wieku 5-10 lat.
Za tą książką stoi fantastyczna opowieść, bo została wydania dzięki pieniądzom zebranym od darczyńców. Dwie kobiety wpadły na pomysł, żeby napisać o innych wspaniałych kobietach, dzięki którym zainspirują dziewczynki do podążania za swoimi marzeniami. I dało się! I to jak! Podczas zbiórki internetowej zebrały ponad milion dolarów. To tylko pokazuje, jak bardzo ten temat był potrzebny, jak trzeba się było nim zaopiekować.Zebrano tu sto opowieści o kobietach, które odważyły się zawalczyć ze stereotypami i robić to, o czym marzyły. Poszły za swoimi pasjami. I choć brzmi to ulotnie, bajkowo i doniośle, to najczęściej za ich historiami stały łzy, wyrzeczenia i ogromny trud. Dobrze, że możemy je przedstawić naszym dzieciom. Najbardziej spodoba się dzieciom w wieku 6-12 lat.
W tej historii zupełnie, ale to zupełnie wymyślonej, przewija się kilka znanych, ważnych kobiet. Chcąc dotrzeć do młodszych czytelniczek, naprawdę warto pokazywać im książki, w których przez wyrazistą opowieść, można dzieciom coś uświadomić. Poznajemy tu kilkuletnią Milenkę, która chce wyglądać jak lalka Barbie. Marzy o takim wyglądzie i głównie wokół tego koncentruje swoje myśli. Pewnego dnia jej marzenie się spełnia, a ona staje się dorosłą kobietą wyglądającą jak słynna lalka. Dopiero wtedy dociera do dziewczynki, że taki wygląda to bardziej przekleństwo niż szczęście. Do akcji wkracza babcia, pokazująca Milence, że jest w historii kilka wartościowych kobiet, które niekoniecznie wyglądały jak Barbie, a dokonały wspaniałych rzeczy. Babcia sprawia, że Milenka przestaje skupiać się na wyglądzie i zaczyna myśleć o tym, co naprawdę może być ważne w życiu. Spodoba się dzieciom w wieku 8-12 lat.
Więcej o książce opowiedziałam w recenzji filmowej: Milenka >>
Tym razem poznajemy Polki, tylko Polki. Te bardzo dobrze znane i takie, o których mało kto słyszał. Ten tytuł był jednym z pierwszych, jakie przeczytałam wspólnie z ośmioletnią wtedy córką. Autorka wspaniale rozmawia z czytelniczkami i czytelnikami. Sporo tu poczucia humoru, ale przede wszystkim to duża porcja wiedzy historycznej. Inspiracji i ciekawostek (także ze świata).
Podoba mi się pomysł z opisaniem tylko Polek, to sprawia, że książka jest na swój sposób wyjątkowa. Uroku dodają jej zabawne ilustracje i to ciągłe zagadywanie przez autorkę. Bardzo doceniam, że wyjaśnia (w trakcie całej narracji) rożne historyczne zagadnienia. Bez tego dziecku trudniej byłoby zrozumieć, o co chodzi w opowieści. Najbardziej spodoba się dzieciom w wieku 8-12 lat.
Podoba mi się tytuł tej książki. Umysły mogą być naprawdę piękne. Podtytuł już trochę mniej, bo jeśli jakiejś dziewczynce nie spodoba się ta książka, to czy ma się czuć niemądra? Wszelkie etykietki zawsze są ryzykowne.
Zebrane tu mamy opowieści o kilkunastu ważnych postaciach. oczywiście kobietach mających zainspirować współczesne dziewczynki. Bardzo ciekawym zabiegiem jest podział rozdziałów na dziedziny nauki, a nie jedynie na nazwiska. Dzieciom często trudno po prostu czytać kolejne życiorysy i próbować znaleźć inspirację. O wiele łatwiej odszukać i przeczytać w pierwszej kolejności te opowieści, które mieszczą się w ramach zainteresowań np. przyroda, informatyka. To też trochę poszerza możliwość wyobrażania sobie przez dzieci, na jak wielu polach kobiety dokonały wspaniałych rzeczy.
Więcej o tej książce opowiedziałam w recenzji filmowej:Piękne umysły >>
Kliknij w zdjęcie żeby sprawdzić cenę i dostępność.
Obie książki są bardzo kolorowe, trochę nawet komiksowe. Pokazują sylwetki ważnych kobiet. W każdym kilkanaście opowieści o kobietach. Myślę, że przypadną do gustu dzieciom, które nie przepadają za tekstem bez obrazków, ani za długim czytaniem. Ilustracje są odrobinę bajkowe, z pewnością zabawne, ale każda z tych opowieści jest prawdziwa.
Niektóre znamy z literackich lub filmowych fikcji jedynie opartych na faktach np. Pocahontas. Ten rodzaj narracji przypadnie do gustu młodszym czytelniczkom. Oczywiście w przypadku tych komiksowych opowieści są one mocno skrócone, ale i tak inspirujące. Może nawet bardziej, bo nie są przegadane. Najbardziej spodobają się dzieciom w wieku 5-8 lat.
Kolejna seria inspirująca dziewczynki do… noszenia spodni. dzisiaj wydaje się to normalne, nawet śmieszne, gdy ktoś o tym wspomina. Ale to właśnie o takich kobietach są te dwie książki. Kiedy trzeba było dużo odwagi żeby nosić spodnie. Dosłownie i w przenośni. Zresztą, dzisiaj wciąż w wielu miejscach na świecie jej potrzeba.
Podoba mi się odważne mówienie o tym, że te kobiety stały w cieniu mężów, ale najcześciej to one miały lepsze pomysły i odwagę. Część z nich mężów nie miała i to też cenny przekaz dla współczesnych dziewczynek – nie potrzebujesz wspierać się na ramieniu mężczyzny. Rób to jeśli chcesz, ale niech to będzie twoja decyzja. Opisy są przygotowane odrobinę podręcznikowo, choć z mnóstwem ciekawostek, dlatego myślę, że bardziej przypadną do gustu nieco starszym dzieciom w wieku 9-12 lat.
W tej książce występuję Karolina (imię autorki), dlatego zwróciła moją uwagę. Chciałam żeby Karolina mogła do niej zerknąć, ale zdecydowałam, że ten tytuł poczeka, aż skończy 12-13 lat, choć sama przerobiłam ją z radością od deski do deski. Najbardziej odpowiada mi się nacisk na czyny, nie wygląd czy inne cechy. Człowiek (zwłaszcza dziewczynki i kobiety, którym współczesna kultura nie odpuszcza i domaga się ondpowiedenigo wyglądu) powinny definiować swoją wartość właśnie na podstawie własnych czynów. W czym jestem dobra? Co mogę zrobić? Czego chcę spróbować? W tej książce czyny są najważniejsze. Uważam, że najbardziej przyda się nastolatkom, których pewność siebie często kompletnie siada. Które potrzebują skupienia na sobie, jakiegoś rodzaju pamiętnika (tylko dla siebie, bez lajków i nielajków znajomych online). Są tu zagrzewające do działania podpowiedzi, zadania, ciekawe przykłady osób, którym chciało się spróbować i sprawdzić „czy to jest dla mnie”. Najbardziej spodoba się młodzieży.
W tym wydaniu poznamy dokładnie 14 kobiet: sejsmolożkę, kartografkę, astronomkę. Uwielbiam brzmienie tych zawodów w żeńskim wydaniu. Jeszcze do niedawna miałam kłopot z mówieniem o sobie pedagożka. Śmieszyło mnie to słowo i jakoś nie brzmiało „na miejscu”. Dzisiaj z dumą właśnie tak się przedstawiam zawodowo. Jeśli też zdarza ci się tak myśleć o niektórych słowach to tylko znak, że… jeszcze za mało książek o wielkich kobietach przeczytałaś. te wyrazy przestają śmieszyć lub dziwić kiedy używa się ich często.
Im więcej przedstawimy naszym dzieciom sławnych naukowczyń, astronomek, kartografek, tym mniej będzie wokół tego stereotypów i zdziwienia. Kiedy piszę ten tekst, Word (program komputerowy) podkreśla mi wszystkie formy żeńskie na czerwono, czyli uznaje za błędne. To tez trzeba zmienić! To kolejna książka dzięki której mam nadzieję, że nasze dzieci będą się śmiały, że my (starzy) kiedykolwiek uważaliśmy żeńskie formy zawodów za dziwne. Mocno trzymam za to kciuki.
O każdej z kobiet mamy w tej książce krótką (kilkuzdaniową) opowieść podpartą dość abstrakcyjnymi rysunkami. Trudne słowa w tych opowieściach wyszczególnione są innym kolorem i wyjaśnione „ze strzałką”. Najbardziej spodoba się dzieciom w wieku 9-13 lat.
Autorka tej książki jest zawodowcem, ale jej zawód to nie pisarka. Jest czołową brytyjską ekspertkę w lotach kosmicznych. Zebrała 50 opowieści o kobietach, które przyczyniły się zncząco do podboju kosmosu. Ciekawym zabiegeim autorki jest ułożenie tych nazwisk chronoligicznie, co pokazuje, jak wygladała droga człowieka z Ziemi do kosmosu. Mniej więcej tak jak droga autorki do miejsca, w którym obecnie pracuje – upór i ciągle nowe próby.
Każda historia to osobny życiorys. W dodatku opatrzony inspirującym cytatem. Mnie zawsze takie cyctaty urzekają, bo są najprawdziwszym kawałkiem życia danej kobiety. Ilustracje do ksiązki wykonali brytyjscy studeci szkoły artystycznej. Spodoba się dzieciom w wieku 10-15 lat.
Kliknij w zdjęcie, sprawdzisz cenę i dostępność.
Wielkie małe kobietki
Zdrobnienie w tytule nie jest przypadkowe, bo w tej książce poznajemy pięć sławnych kobiet kiedy były jeszcze dziećmi. Bardzo lubię właśnie takie odsłony opowieści o sławnych ludziach, bo z takimi najłatwiej utożsamiają się najmłodsi czytelnicy.
Skoro jest ich tak mało, warto wiedzieć kim są. Wydaje mi się, że kryterium doboru była tutaj artystyczna odsłona kobiecej natury. Jest więc kreatywna i uparta w dążeniu do celu Coco Chanel, odważna i rezolutna Agathy Christie, wrażliwa, umuzykalniona Edith Piaf i wreszcie Audrey Hepburn. Pomyli się jednak ten kto uważa, że te dziewczyny jedynie bujały w obłokach. Większość twardo stąpała po ziemi.
Warto zaznaczyć, że w przypadku tej publikacji fikcja miesza się z rzeczywistością, nie jest to więc typowy zbiór życiorysów, a raczej inspirująca bajka dla dzieci oparta na faktach. Najbardziej spodoba się dzieciom w wieku 8-13 lat.
W tej książce poznajemy 25 postaci, a w ich żyłach płynie błękitna krew. Z jednej strony bardzo cieszę się, że postwała książka uwzględniające kobiety towarzyszące mężczyznom u władzy. Z drugiej jednak zgrzyta mi, że tak naprawdę niewiele jest tu treści, które naprawdę mogą wciągnąć czytelnika, tak żeby powiedział: „No no, zaimponowała mi ta babka”. Część z tych informacji z prawdą całkowicie się mija, za to są legendy.
Owszem, są daty, ale nie jest to „soczysta” lekcja historii. I w tym kontekście trochę mi szkoda, bo wykorzystanie wizerunków królowych polskich jest naprawdę znakomitym pomysłem. I z pewnością warto przeczytać o nich choćby po to żeby (jako dorośli) zdziwić się i stwierdzić, że nigdy w życiu się o nich w szkole nie słyszało. nie twierdzę, że o wszystkich, ale o większości cisza. I to warto zmienić.
Jeśli ktoś miałby ochotę przeczytać wywiad z autorką i zerknać na jeszcze więcej zdjęć to zapraszam tu – KLIK! Najbardziej spodoba się młodzieży w wieku 13-16 lat.
To jest komiks, w którym poznajemy 15 postaci. Niektóre dość znane, można powiedzieć „otrzaskane nazwiska”, przewijające się w większości tego typu książek. Jednak jest wśród nich także kilka mniejszych, zupełnie wyjątkowych i to (oprócz komiksowego wydania) dodaje smaczku całości. Nie trzeba być sławną żeby zmieniać świat. Czasami liczą się małe czyny i pomysły.
Mnóstwo tu ciekawostek i serca włożonego w okiełznanie słowa feminizm (budzącego tak wiele lęku w niektórych). Poruszane są tu tematy łatwe i trudne (łącznie z aborcją). Z mojego podwórka (książki dla dzieci) przytoczę choćby opowieść o autorce słynnych Muminków, która całe życie próbowała wpasować się w to czego wymagało od niej środowisko i udowodnić sobie i światu, że jej lesbijski związek jest tak samo wartościowy jak każdy inny. Jeśli masz wątpliwości czy to dobra lektura, chcesz wiedzieć nieco więcej, odsyłam jeszcze do wywyadu z autorką –KLIK! Najbardziej spodoba się młodzieży w wieku 16+.
To jest trochę inna propozycja. Nie znajdziemy w niej sylwetek znanych kobiet, bo skupiamy się na jednej – czytelniczce i jednocześnie właścicielce tej książki. To spora dawka inspiracji i opowieści o tym, jak być (stawać się) wartościową kobietą. Dzieje się tu naprawdę sporo, bo są np. wywiady ze słynnymi osobami, inspirujące teksty i coś na kształt przeglądu listy dwudziestu cech osobowości człowieka, ważnych z punktu widzenia autorki przy stawaniu się power girl. Być może ten opis brzmi nieco „serialowo” lub jak jakiś teledysk, ale jest tu naprawdę sporo wartościowych treści. Nie od dziś wiadomo, że nastolatki mają skłonności do popadania w melancholię i użalania się nad sobą, dlatego taki powerbook (jest też wersja dla chłopaków) może być motywacyjnym kopniakiem. Nie ma tu moralizowania, za to jest pochylenie się nad ważnymi dla nastolatków tematami np. właśnie smutek, trudności z kontaktach z rówieśnikami. Podoba mi się podział na dziewczyńskie i chłopackie, bo – umówmy się – w trakcie dojrzewania to są dwa różne światy, z nieco odmiennymi problemami. Najbardziej spodoba się młodzieży w wieku 14-17 lat.
Bardzo podoba mi się to piękne wydanie i tak wiele życiorysów w jednym miejscu. Znajdziemy tu te najbardziej znane, jak też te mniej znane. Oczywiście za serce chwyta uwzględnienie w tym zestawieniu Marii Montessori, ale równie mocno wzrusza mnie sylwetka autorki Harrego Pottera. Silne, nie zawsze niezależne, ale dążące do celu. Wydaje mi się, że to duże, chciałoby się powiedzieć albumowe wydanie to dość ciekawy pomysł na prezent dla dziecka, które powoli zamienia się w nastolatkę. Oczywiście nie chodzi o to żeby taką książkę połknąć w jeden wieczór, ale żeby dumnie stała na półce i wpadła w ręce dziecka w różnych monnetach jego życia. Dlatego fajnie będzie jeśli najpierw przeczytają ją rodzice, żeby wiedzieć w jakich momentach podrzucać ją dziecku do zerknięcia. Nie mam wątpliwości, że niewiele jest takich dzieci, które po prostu rzucą się na spis życiorysów i przeczytają z zapartym tchem (choć pewnie i takie są). Jednak więcej sensu ma wracanie do książki w odpowiednich momentach. I co ważne, moim pomysłem na tę wielgachną księgę jest wykorzystanie jej w edukacji. Kiedy Karolina uczy się o czymś konkretnym z danej dziedziny i jakimś dziwnym trafem nikt w szkole nie wspomina o kobietach, które przyczyniły się do rozwoju tej dziedziny, wtedy wkracza ta książka. I kilka podobnych. Najbardziej spodoba się dzieciom w wieku 9+.
To jest bardzo współczesne spojrzenie na dziewczyny. Książka składa się ze zdjęć (nie ilustracji, ale właśnie zdjęć) i krótkich tekstów mających inspirować młode czytelniczki. Jednak oprócz inspiracji, książka pokazuje bardzo dosłownie, jak wyglądają współczesne kobiety uprawiające najróżniejsze zawody. Bez ograniczeń związanych z płcią. Kiedyś słodka dziewczynka w stroju książniczki, dzisiaj twadra żołnierka.
Bardzo podoba mi się taka fotograficzna odsłona dziewczyn i kobiet. Pośród wielu rysunkowych propozycji, zdecydowanie się wyróżnia. Autorka sama mówi, że książka powstała po to żeby głośno powiedzieć „Strong is the new pretty” (to jest zresztą tytuł oryginału). Nie wygląd, nie stereotypy, nie „co wypada” się liczy, ale dążenie do spełniania własnych marzeń i siła. Wiem, że brzmi to trochę ogólnikowo i po hollywoodzku, jednak współczesne dziewczyny powinny być wręcz bombardowane takimi komunikatami. Mamy tu ponad 200 portretów kobiet i dzieci w różnym wieku (od trzylatki do nastolatki). Wcale nie klasycznie ładnych, bo kompletnie, ale to kompletnie nie o wygląd w tym przekazie chodzi. Choć przyznać trzeba (dość paradoksalnie), że wszystkie dziewczyny na tych zdjęciach są po prostu przepiękne. Jeśli masz ochotę zerknąć, co słychać u autorki i obejrzeć zdjęcia ze środka tej książki to wszystko znajdziesz tutaj – KLIK! Spodoba się dzieciom w wieku 5-18 lat.
Przepięknie wydana książka o kobietach, które w sposób planowany lub przypadkowy wynalazły niesamowite rzeczy. Moją córka chce zostać wynazaczynią więc ta książka obowiązkowo musiała wylądować na naszej półce. Podoba mi się zbiór nazwisk, dat i wynalazków, które odkryły kobiety na przestrzeni dziejów. nie wszystkie z tej listy znalazły się jako rozdziały w książce, ale niektóre tak.
Proste hisotire i barwne rysunki. Historie wcale nie są suchymi skrótami życiorysów. Najczęściej poznajemy te kobiety w momecie kiedy wynalazły daną rzecz, wpadły na pomysł, w ich życiu wydarzyło się coś takiego, że akurat potrzebowały tego wynalazku. I dopiero po przeczytaniu książki dotarł do mnie w pełni sens powiedzenia: Potrzeba jest matką wynalazków. Bo całe mnóstwo tych wynalazków mamy właśnie dlatego, że matki i gospodynie domowe ich potrzebowały. Więc sobie je wynalazły.
W tym zestawieniu nie może zabraknąć czasopisma „Kosmos dla dziewczynek”. To dwumiesięcznik, którego założycielki nie tylko marzą o świecie wolnym od stereotypów związanych z płcią, ale i działają. Marzenia to piękna rzecz, ale jeśli się tylko na nich poprzestaje, można coś w życiu przegapić. Zamiast siedzieć z założonymi rękami i marudzić, że „warto coś zmienić”, powołały do życia fundację wspierająca dziewczynki w odnajdywaniu swoich mocnych stron i dążeniu do stawania się świadomą kobietą.
Więcej o Fundacji Kosmos (bo to przecież nie tylko czasopismo) przeczytasz tutuaj – KLIK! Najbardziej spodoba się dzieciom 8+.
Jeśli chcesz zerknąć do środka jednego z numerów to zapraszam – KLIK!
Chcę w tym zestawieniu uwzględnić też wspaniałe kobiety, których nazwisk nigdy nie poznamy lub poznamy naprawdę niewielką ilość. To lektura kierowana do starszej młodzieży. Poznajemy w niej historię kilku dziewczyn biorących udział w powstaniu. Część z nich w chwili jego wybuchu miała pewnie tyle samo lat co nastoletnie czytelniczki. Ogromnie wzruszające, do szpiku prawdziwe opowieści o tym, co naprawdę oznacza wyrażenie „dzielna kobieta”. Żadna z nich nie odkryła niczego z dziedziny świat nauki, żadna nie była królową ani nawet aktorką. Jednak bez nich, bez ich wsparcia, dziś nie mielibyśmy szansy wybierać i wybrzydzać jakie chcemy lub nie chcemy czytać książki. Nas by po prostu nie było. To jest cała seria książek więc jeśli się spodobają te wojenne hisotire, można poznawać kolejne kobiety. Najbardziej spodoba się starszej młodzieży.
Wydaje mi się, że na temat tej książki zrobię jeszcze osobną recenzję, ale nie mogę pominąć jej w tym zestawieniu. Napisała ją psycholożka, a tekst powstał na podstawie bardzo wielu wywiadów z dziewczynami i kobietami w różnym wieku oraz na podstawie badań. Tytuł sugeruje, że dowiemy się z niej o tym, że nie warto wracać uwagi na wygląd. Jednak ta książko to o wiele, wiele więcej niż to puste w zasadzie stwierdzenie. Trudno opowiedzieć w dwóch zdaniach, jak bardzo otwiera oczy na postrzeganie kobiet (siebie!) we współczesnym świecie. I nie chodzi jedynie o stawianie kobiet w roli ofiar, ale o budowanie (z każdą stroną) świadomości czytelnika na temat dosłownie wszystkiego, co ma związek z wyglądem i uprzedmiotowieniem kobiet. Uważała się za dość ogarniętą osobę w tym temacie… aż do tej lektury. Jestem pewna, że nie wypuszczę mojej córki w świat bez przeczytania tej książki od deski do deski. Mówiąc zupełnie szczerze, to powinni ją przeczytać również młodzi chłopcy i dorośli mężczyźni. Najbardziej spodoba się młodzieży 15+, ale najpierw przeczytaj ja sama!
Kliknij w zdjęcie, sprawdzisz cenę i dostępność.
Mocno się napracowałam przy tym wpisie, teraz liczę na Ciebie, bo chciałabym żebyśmy zostały w kontakcie. Jak? Jest kilka możliwości, mam nadzieję, że skorzystasz:
Zostaw proszę komentarz, bo dla mnie każda informacja zwrotna na temat mojej pracy, jest bardzo ważna.
Jeśli uważasz, że piszę z sensem i o ważnych sprawach, podziel się wpisem ze znajomymi.
Edukacyjne książki dla dzieci o zwierzętach to masa ciekawostek. Wybrałam książki dla dzieci w różnym wieku i z różnymi upodobaniami, wszystkie ukierunkowane na poznanie zwierząt i przyrody.
Tym razem klucz jest prosty, w książkach występują zwierzęta. Czasami to po prostu informacje i ciekawostki z realnymi ilustracjami. Innym razem zwierzęta same o sobie opowiadają. Z małym czytelnikom (i rodzicom) zostawiam wybór takich treści i ilustracji, jakie najbardziej do Was przemawiają.
Zależało mi na zebraniu tytułów, które opowiadają o życiu zwierząt, są edukacyjne, można się z nich dowiedzieć konkretnych rzeczy, ale też porozmawiać z dzieckiem o szacunku do zwierząt. Te rozmowy o szacunku mają wielką wartość, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, kiedy na potęgę giną kolejne gatunki zwierząt w ilościach do tej pory niespotykanych. Liczę, że dzieci takim książkom dzieci będą lepiej rozumiały, o co toczy się walka.
I nie jest to tylko ogólne gadanie, bo nie od dziś wiadomo, że z większym zaangażowaniem i zrozumieniem podchodzimy do spraw, które znamy. Szybciej wyciągnie pomocna dłoń do rodziny, czy znajomych (a nawet do znajomych znajomego), niż do zupełnie obcych osób, gdzieś tam żyjących daleko.
Dokładnie tak samo jest z przyrodą i szacunkiem dla zwierząt. Dopóki pozostają enigmatycznymi znakami, dla dzieci dbanie o nie i jakiekolwiek zaangażowanie w ich ratowanie, jest czystą abstrakcją. A przecież ratować zwierzęta można, nawet kiedy nigdy się ich nie widziało (i pewnie się ich nie spotka), bo to drobne gesty jak: niezaśmiecanie oceanów, mórz i plaż, dbanie o rośliny w miastach i przy własnych domach, segregowanie śmieci, żeby nie trafiały byle gdzie i nie były np. Zjadane przez zwierzęta.
To też książki, które po prostu zaspokoją ciekawość dzieci, bo świat zwierząt jest przecież fascynujący.
Autorka, Marta Pokorska-Jurek, sama siebie nazywa „czułą obserwatorką przyrody” i zdecydowanie widać te czułości w tekście.
Zaczynamy od poznania całej rodziny autorki – łącznie ze zwierzakami. Wszyscy mają zęby, więc nie było powodu, by ich pomijać.
Potem następuje szybki rzut oka na przekrój zęba, bo to jednak ważne, żebyśmy wiedzieli, o czym rozmawiamy, a później wchodzimy już w świat zwierząt i zaglądamy im do szczęk.
Nie wiem, czy wiecie, ale są też w tej serii książki o Gębach, dziobach i nochalach, a nawet Pupach, ogonkach i kuperkach.
Więcej o tej książce dla wieku 5+ opowiadam w recenzji – KLIK!
Migracje. Niezwykłe podróże zwierząt
To przepięknie napisana, zilustrowana i wydana książka dla dzieci pokazująca 20 różnych zwierząt na świecie. Wydawnictwo Czytalisek uraczyło nas cudowną opowieścią przyrodniczą.
Aktywne Czytaniepatronuje kolejnemu tytułowi tego wydawnictwa i trzyma kciuki za udane migracje w świecie zwierząt, bo to zawsze wielkie wyzwanie.
Mark Unwin i Jenni Desmond wspólnie wykonali kawał dobrej roboty.
Dokładnie opowiedziałam o niej w recenzji: Migracje >>
Bohaterką Świata pełnego zmian jest mała łasiczka, konkretnie – młodziutka łasica pospolita, która nie zapadła w kilkumiesięczny zimowy sen i parę godzin dziennie korzysta z życia.
Zastajemy ją w momencie, gdy rozmyśla nad tym, dlaczego nazywana jest pospolitą. Autorka już od samego początku pozwala dzieciom nie tylko zerknąć, czym różni łasica się od tchórza i gronostaja, ale też wyjaśnia nazwę.
Strona po stronie poznajemy przyzwyczajenia i rodzinę małej łasiczki. Nasza bohaterka uwielbia swoją mamę, podziwia ją, obserwuje i oczywiście wiele się od niej uczy. Ma też rodzeństwo, a taty nie zna.
Obserwujemy, jak zmienia się ta rodzina i jakie zmiany zachodzą w jesienno-zimowym lesie.
Dowiadujemy się na przykład, że łasice zmieniają kolor na zimę. Ich brązowe futro staje się zupełnie białe. Niewykluczone, że dla wielu dzieci (i dorosłych) będzie to zadziwiające odkrycie.
Zresztą, nawet sama łasiczka była zaskoczona, gdy zauważyła, że jej mama z dnia na dzień zmienia kolor. Na początku trochę nie mogła się z tym pogodzić, bo to w końcu całkiem duża zmiana. Jednak ostatecznie zrozumiała, że to zupełnie naturalna sytuacja, a my z książki dowiadujemy się, dlaczego właściwie łasice zmieniają kolor futra w zimie.
Mamy też okazję obserwować zimowy las, który – podobnie jak wiele zwierząt – przybiera zupełnie inne oblicze niż ten jesienny, letni czy wiosenny. Zachowuje się trochę jak łasiczka, ubierając się na zimę w śnieżne, delikatne futerko.
Zapraszam do całej recenzji (filmowej) na blogu Aktywne Czytanie: Świat pełen zmian >>
To przyrodnicze złoto. Wydawnictwo Wilga trafiło w dziesiątkę biorąc pod swoje skrzydła Agnieszkę Graclik, którą pewnie niektórzy kojarzą jako pani z Pszyry. To edukatorka z ogromną pasją, ale też poczuciem humoru opowiadająca o przyrodzie.
Zatem to książka dla wszystkich, którzy są zainteresowanie światem zwierząt, robali, pająków itd. Tego, o czym zdawać by się mogło, trudno odpowiadać z lekkością i humorem, a jednak da się. I to jak!
Aktywne Czytanie z radością patronuje temu niezwykłemu poradnikowi, naszpikowanemu prawdziwymi zdjęciami, ciekawostkami przyrodniczymi, ale też ilustracjami Joanny Czarneckiej. To właśnie one dodają całości smaczku i podbijają poczucie humoru.
To kolejna już książka wydawnictwa Jupi Jo!, w której mamy ponad60 okienekkryjących ciekawostki.
Dwie pierwsze książki z tej serii, czyli „Kocham koty” i „Kocham psy” również są pod patronatem blogaAktywne Czytanie. Zatem z książką „Kocham dzikie zwierzęta” nie mogło być inaczej.
Za co kochamy zwierzęta? Które z nich jest najszybsze, a które najwyższe? Czy dzikie zwierzęta są inteligentne? Czy dzikie zwierzęta wymierają? Jakie są niesamowite stworzenia w świecie zwierząt? Jak się bawią zwierzęta? Które zwierzę ma najsłodsze młode? Na to pytanie chyba nie ma jednoznacznej odpowiedzi. 🙂
To patronat Aktywne Czytanie, dlatego o wiele więcej (także filmowo) opowiadam o niej w recenzji: Kocham dzikie zwierzęta >>
Wydawnictwo Jupi Jo! Wiek czytelników: 4-8 lat Książka kartonowa.
To książka podzielona na rozdziały, a w każdym obalamy mity na temat zwierząt. Przyznaję, że znalazłam tu mnóstwo ciekawostek. Jak widać na zdjęciach, całkiem sporo testu w każdym rozdziale. Wyczerpująco i konkretnie. Okazuje się, że nie tylko ludzie mierzą się ze stereotypami.
Komiksowe obrazki i masa zwierząt, które wyjaśniają nam, dlaczego niektóre plotki o nich nie są totalną bzdurą. Pierwsza strona to zwierzaki w nieco groźniejszych odsłonach, właśnie takie, jak czasem sobie wyobrażamy. Jeśli oczywiście ktoś daje wiarę plotkom.
Druga strona to już milusie zwierzęta i konkrety, fakty na ich temat.
Na końcu jest jeszcze słowniczek z trudniejszymi wyrazami.
Dwie piękne książki w wydaniu kartonowym. O jeżyku o żółwiku opowiada przyjazny duszek Tuli Tuli. Dzięki niemu zaglądamy do świata zwierząt i spędzamy z nimi czas, poznając zwyczaje np. co jedzą, kiedy śpią, jak się rodzą, kto im zagraża.
Książki są prześliczne, nasycone barwami (rafa koralowa i jesienny park wprost cudowne). Zawierają też dodatkowe informacje o środowisku życia jeża i żółwia oraz podpowiadają, jak pomagać (lub nie przeszkadzać) zwierzętom żyjącym w naturalnym środowisku.
W tej książce znajdziemy całą masę ciekawostek, podanych w najróżniejszy sposób. Są krótkie opisy, są wierszyki, są konkretne dane i zabawne spostrzeżenia. Dużo się tu dzieje, także za sprawą ilustracji.
Więcej o książce opowiedziałam w recenzji filmowej podczas nagrania na żywo: Zwierzakopedia >>
Autorka Agnieszka Frączek Ilustracje Jola Richter Magnuszewska, Spodoba się dzieciom w wieku 5-10 lat.
Ratujmy zwierzętato książka, dzięki której mamy szansę poznać zwierzęta, którym jako ludzie, wyrządziliśmy ogromną krzywdę. Ale też poznać zwierzęta, które jeszcze da się uratować m.in. przez aktywne czytanieksiążek dla dzieci.
Smutna lista gatunków zagrożonych rośnie każdego dnia. Zwykło się mówić, że wszystko to na skutek postępu cywilizacji. To jest bardzo wygodne tłumaczenie, tak samo, jak: „Cóż zrobić, przetrwa silniejszy”.
Klub Ochrony Orangutanów Majki. Razem uratujmy świat
Klub Ochrony Orangutanów Majki. Razem uratujmy świat to nie jest tylko książka dla dzieci. To całe przedsięwzięcie, które osobiście bardzo podziwiam.
Współczesne dzieci są bardzo (coraz bardziej) świadome tego, że niszcząc przyrodę, niszczymy tak naprawdę siebie. Z pewnością niszczymy szansę na życie w zdrowym środowisku. A przecież nasze dzieci też kiedyś będą miały dzieci. I fajnie by było, gdyby nasze wnuki miały czym oddychać.
W tej książce poznajemy wrażliwą dziewięciolatkę. Kiedy Majka dowiedziała się, że przez kupowanie rzeczy zawierających olej palmowy, pośrednio wspiera niszczenie „płuc ziemi”, domu orangutanów, postanowiła zrobić coś więcej niż współczujące westchnienie:Och, co za okrutny los spotyka te zwierzęta.
Młodzi Przyrodnicy to pięknie zilustrowana seria książek edukacyjnych, z których dzieci dowiedza się mnóstwa ciekawostek na konkretne tematy. Tutaj poznajemy nocne zwierzęta. Ich upodobania, życie, potrzeby.
Tekst jest krótki, a książka dość cienka, można powiedzieć, że niepozorna. Jednak zdecydowanie uważam, że nie wielkość się tu liczy, ale te zapadające w pamięć ilustracje, podparte informacjami o zwierzętach. Ten krótki tekst i duża czcionka to w zasadzie zaleta, bo nawet początkujący czytelnicy świetnie sobie poradzą.
Kolejna w serii Młodzi Przyrodnicy książka dla dzieci. Tym razem wchodzimy do lasu i obserwujemy mieszkające tam zwierzęta. Autorka całej tej serii i wielu innych książek oryginalnie wydanych przez Usborne, od dziecka obserwowała przyrodę.
To wspaniałe, że z taką prostota potrafi wyjaśnić własnie najmłodszym, co, jak i dlaczego dzieje się w lesie. Wszystko ma tam przecież swój porządek np. w umierającym, spróchniałym drzewie, mogą zamieszkać inne zwierzeta. To znaczy, że ono się nie marnuje, wszystko w przyrodzie ma jakiś sens, jakieś zastosowanie, coś daje innym.
W tej książkowej odsłonie nie ma wielu słów. Jest za to porównanie zwierząt do ludzi, zwłaszcza naszych wspólnych emocji. Uważam, że to jedna z ważniejszych książek pomagających uwrażliwić dzieci na los zwierząt. Przykłady i porównania odnoszą się bezpośrednio do rodziców i dzieci, to najbardziej przemawia do wyobraźni. Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe.
Książka naszpikowana wiedzą, kojarzy mi się z wizytą w muzeum historii naturalnej. Dawka wiedzy o zwierzętach zamknięta w cudownym wydaniu, z misternymi ilustracjami Nikoli Kucharskiej.
W zasadzie trudno pisać o tej książce, bo ona jest zdecydowanie także do oglądania. Bez tego nie miałaby takiej siły przekazu.
Opracowanie naukowe: Katarzyna Gładysz, Paweł Łączek Ilustratorka Nikola Kucharska Wydawnictwo Nasza Księgarnia Książka dla dzieci w wieku 6-16 lat.
Książki dla dzieci o zwierzętach, w ramach tej jednej serii mamy sześć tytułów: Wiewiórka, Panda, Delfin, Jeżyk, Pingwin, Myszka.
Ciekawym pomysłem jest opracowanie każdej części przez innego ilustratora i różnych autorów. Całość jest spójna, bo w każdej książce mamy opowieść o jednym zwierzątku, konkrety pokazane na zasadzie obserwacji życia.
Na końcu każdej książki jest dział z ciekawostkami, rekordami, przedziwnymi informacjami. Zdecydowanie są to książki edukacyjne, ale też fabuła sprawia, że można je czytać jak bajko np. na dobranoc.
Czasem w grupie Aktywne Czytanie – książki dla dzieci ktoś szuka książki o konkretnym zwierzątku, bo dziecko lubi lub ma w domu. Ta seria z pewnością sprawdzi się i w takiej sytuacji.
Czytanie książek edukacyjnych o zwierzętach z dziećmi w różnym wieku przynosi korzyści rozwojowe. Działa stymulująco na rozwijanie zainteresowań i pasji, pomaga odkrywać fascynujące aspekty świata zwierząt.
Czytanie tego rodzaju literatury sprzyja także rozwojowi umiejętności czytelniczych. Książki edukacyjne z prostym tekstem i ilustracjami pomagają dzieciom w nauce nowych słów, rozwijaniu zdolności rozumienia tekstu oraz budowaniu umiejętności językowych.
Książki o zwierzętach są również znakomitym źródłem wiedzy o świecie przyrody. Dzieci mogą dowiedzieć się, jakie są różnice między gatunkami, jak funkcjonuje ekosystem, a także zaznajamiać się ze zwyczajami i zachowaniami zwierząt. To z kolei sprzyja kształtowaniu ekologicznej świadomości.
Ciekwe książki dla dzieci
Mają również potencjał do kształtowania empatii u dzieci. Opowieści o życiu, potrzebach i problemach zwierząt mogą pomóc w rozwijaniu zrozumienia i współczucia. To istotny element w budowaniu świadomości społecznej i odpowiedzialności wobec środowiska.
Ponadto, książki edukacyjne o zwierzętach mogą rozwijać umiejętności badawcze, zachęcając do zadawania pytań i poszukiwania odpowiedzi. Działa to jako doskonałe narzędzie do kształtowania zdolności analitycznych i logicznego myślenia.
Podczas wyboru książek ważne jest uwzględnienie wieku dziecka. Dla młodszych czytelników szukajmy kolorowych, ilustrowanych książek z prostym tekstem. Starsze dzieci mogą być zainteresowane bardziej zaawansowanymi informacjami. Kluczowe jest także dostosowanie treści do poziomu zrozumienia, żeby nie zniechęcić dziecka zbyt trudnym materiałem.
Wreszcie, atrakcyjność wizualna i ciekawe ilustracje, które sprawiają, że książki stają się fascynujące już dla najmłodszych czytelników.