Częste zachowania dzieci, które sprawiają, że myślimy: Moje dziecko mnie nie lubi. Dlaczego? To zupełnie zrozumiałe, że czasem stajemy przed dzieckiem, rozkładamy ręce i mamy ochotę zapytać po raz steny tego dnia: Ale o co ci właściwie chodzi? Nie wiem, co się za tym kryje?
Wybrałam 5 powszechnych zachowań, które mogą utrudnić życie i komunikację z dzieckiem, choć w wielu przypadkach maluch naprawę nie wie, o co mu chodzi. Jest za mały, żeby wiedzieć, nie myśli w sposób logiczny – ten rozumiany przez dorosłego. Myśli po swojemu. Pisałam o tym dużo w tym artykule pt. Chcesz banana? Tak, nie, nie wiem! Jak rozmawiać z półtoraroczniakiem i dwulatkiem? >>
Moje dziecko nie mówi!
Każdy wie, że komunikacja jest niezmiernie ważnym elementem naszego życia. Zwłaszcza kiedy mamy dzieci, a one jeszcze nie mówią. Nawet jeśli jednak już potrafią powiedzieć, często zachowują się tak, że trudno nam zrozumieć, o co chodzi i po co to robią.
My – dorośli – nazywamy to jakimś zachowaniem np. agresywnym, męczącym, wymuszaniem, nieśmiałością itd. Niektóre z tych dziecięcych reakcji są męczące na co dzień i nie ma się co oszukiwać, że zawsze jest różowo. Inne są udręką dla samego dziecka więc mamy ochotę po prostu jakoś pomóc. Wesprzeć. Każdy ma swoje powody do obserwacji i reagowania na pewne sytuacje.
Moje dziecko mnie irytuje!
Nie da się normalnie funkcjonować próbując od rana do wieczora po prostu zgadnąć, co mały człowiek może mieć na myśli? Przygotowałam więc ściągę.
Czasami za pewnym zachowaniem stoją zupełnie inne sprawy. Kiedy za bardzo skupiamy się na tym, co powiedzą inni lub chęci posiadania „grzecznego” dziecka, łatwo przeoczyć to, co naprawdę dzieje się w głowie malucha.
Podaję tu proste przykłady, ale od razu zaznaczam, że są to zupełnie normalne, dość powszechne dziecięce zachowania. Niektóre związane z fazami rozwoju, inne po prostu z wychowaniem. Warto też wziąć pod uwagę skoki rozwojowe. Gdyby jednak te zachowania powtarzały się nagminnie i utrudniały wam rodzinne życie, warto reagować.
1. Złość
- Krzyczy kiedy staram się wyznaczać granice.
- Podnosi głos, wybucha.
- Rzuca zabawkami, jedzeniem, innymi rzeczami.
- Powtarza, że mnie nie lubi, nie znosi, nienawidzi, nie chce ze mną być, mam wyjść.
- Obejmuje się rękami i krzyżuje je na piersiach (obrażenie, postawa zamknięta).
- Gryzie, bije, szczypie siebie w chwilach wielkich wrażeń.
Co się dzieje i jak pomóc?
- Dziecku brakuje narzędzi/informacji lub możliwości (tworzonych przez dorosłych) o tym, jak wyładowywać negatywne emocje.
- Nie ma wyrobionych (wyuczonych) umiejętności nazywania własnych emocji. Pisałam o tym sporo w artykule pt. Niekontrolowane wybuchy złości. Ja do niego grzecznie, a on do mnie krzyczy.
- Dziecko może się obawiać dziwnych/nienazwanych uczuć i nie wiedzieć, jak inaczej sobie z nimi poradzić, dlatego się np. gryzie. Pisałam o tym sporo w artykule pt. Dlaczego sam się szczypiesz? Przecież to musi boleć! Pokaż dziecku kilka prostych zabaw wygrywających z gniewem >>
- Maluch powinien poznać zabawy wyciszające i pomagające zrozumieć emocje. Podpowiadam takie w podkaście pt. Przestań mnie bić! Pomysły na zabawy redukujące agresję >>
- Pomoże opisywanie różnych sytuacji, nazywanie emocji spokojnym tonem np. Widzę, że chcesz się bawić tą komórką, ale nie mogę się na to zgodzić, bo się zniszczy. Wiem, jest kolorowa i lubisz oglądać obrazki. Pewnie nie podoba ci się, że ją odkładam na półkę. Tak, widzę, że płaczesz, że się złościsz. Na początku takie rozmowy opisujące z dzieckiem mogą brzmieć dziwnie, nie trzeba ich też prowadzić za każdym razem, ale warto je wcielić do codziennych pogawędek, nawet jeśli dziecko jeszcze nie mówi.
2. Perfekcjonizm
- Nie lubi opuszczać zająć w przedszkolu lub szkole.
- Bardzo przejmuje się zaległościami.
- Lubi dokończyć zabawę/rozpoczętą czynność.
- Nie znosi konstruktywnej krytyki i zawsze szuka argumentów „na swoją obronę”, co bywa brane za pyskowanie.
- Obawia się wypowiedzenia na głos złej odpowiedzi.
Co się dzieje i jak pomóc?
- Dziecko ma problemy z komunikowaniem o swoich zmartwieniach, warto stworzyć bezpieczne środowisko do takich rozmów.
- Potrzebuje narzędzi/umiejętności pomagających pozbyć się negatywnych myśli z obawy „co powiedzą inni”.
- Warto wesprzeć wiarę w siebie i własne możliwości przez pochwały motywujące, zachęcające do podejmowania wyzwań. Opowiadam o takich w podkaście: Pochwały motywujące do działania >>
- Wprowadzić lekkie zabawy/wygłupy pomagające rozładować napięcie i pokazujące, że nie wszystko trzeba brać „śmiertelnie poważnie”. Bardzo dobrze sprawdzą się np. łaskotki przed snem. Zerknij na krótką poradę, w której wyjaśniam na czym polega ich niezwykłą moc: Łaskotki przed snem >>
- Dużo rozmawiać o radzeniu sobie z porażkami. Jak to zrobić i jak mówić? Zerknij na artykuł, w którym ze szczegółami o tym opowiadam: Dlaczego codziennie pytam córkę o jej największą porażkę? >>
3. Wrażliwość
- Smuci się kiedy wychodzisz, wyjeżdżasz, trudno mu zostać na 2-3 dni z babcią, ciocią itd.
- Płacze z powodu drobiazgów np. nie ten kolor talerzyka, nieudany rysunek itd.
- Nie lubi trudnych, smutnych scen w bajkach i filmach.
- Nie lubi być samo, szuka kontaktu z innymi.
Co się dzieje i jak pomóc?
- Najcześciej dziecko ma wybujałą wyobraźnię, która podpowiada najróżniejsze obrazy. Warto nauczyć malucha rozmawiać o nich. Wtedy można wiele rzeczy wyjaśnić. O dzicięcych lękach pisałam sporo w artykule pt. Nie gaś światła, pod łóżkiem jest potwór! Dziecięce lęki i twoja rola w pokonaniu potwora >>
- Lęk przed nowymi sytuacjami, spotęgowany nadmiarem emocji i wyobraźnią może sprawiać, że dziecko niechętnie będzie chciało brać w nich udział. Pomoże stopniowe wprowadzanie w nowe sytuacji i uczenie wszystkiego metodą małych kroków.
- Warto ćwiczyć techniki relaksacyjne i znaleźć własne sposoby na uspokojenie, ukojenie stresu związanego z różnych codziennymi sytuacjami. Zebrałam wiele takich sposobów, wybierzcie wspólnie, który sprawdza się w waszej rodzinie: 30 niezawodnych sposobów na uspokojenie dziecka (zabawa do pobrania) >>
4. Nieśmiałość
- Często chowa się za twoimi nogami, wtula się w nogi.
- Nie lubi poznawać nowych osób, wygląda jakby się ich bało.
- Nie ma ochoty na wycieczki w nowe miejsca (choć kiedy już da się namówić i tak jest, to mu się podoba).
- Lubi się bawić z dziećmi, które już zna zamiast podchodzić do nowych i zawierać znajomości. Jeśli inni podchodzą do niego, nie ma ochoty na zabawę.
- Nie lubi zmian w życiu i działania bez uprzedzenia.
- *Przeczytaj też czym jest mutyzm wybiórczy, bo czasem mylony jest z nieśmiałością: Jak rozpoznać mutyzm wybiórczy i dlaczego tak często mylony jest z nieśmiałością >>
Co się dzieje i jak pomóc?
- Dziecko ma problem z mówieniem na głos o swoich obawach. Warto delikatnie zachęcać do takich rozmów zamiast unikać stresujących/trudnych tematów. Dobrze sprawdzają się opowieści z dzieciństwa rodziców lub dziadków pokazujące, że inni też mieli podobne przeżycia.
- Najbardziej pomoże powolne oswajanie z nowymi sytuacjami zamiast rzucania na głęboką wodę. Pisałam o tym w artykule pt. Nieśmiałość nie zepsuje ci już zabawy! Jak pomóc dziecku poradzić sobie z nieśmiałością i wejściem do nowej grupy >>
- Im więcej rozmów na temat różnych nowych sytuacji, tym mniejsza obawa przed uczestniczeniem w nich. Bardzo pomogą zabawy „na niby” w dentystę, przedszkole itd. Sprawdzi się też zabawa „Mam tę moc” z artykułu pt. Dwie proste zabawy budujące relacje. Ważne dla każdej rodziny >>
- Zabawy w planowanie najróżniejszych przygód też mogą pomóc. Może to być dosłownie planowanie z kartką w dłoni lub mapą.
5. Nadmierna ekscytacja
- Puszczają hamulce kiedy przychodzą goście. Nie reaguje na uwagi, nie przestrzega ustalonych zasad.
- Lubi się popisywać w różnych sytuacjach, nawet kiedy słyszy, że już wystarczy.
- Z premedytacją przeklina, mówi niemiłe/niewłaściwie rzeczy na głos żeby zwrócić uwagę.
- Skacze po meblach.
- Żartuje z innych raniąc ich żeby „błysnąć” w towarzystwie. Nie zważa na emocje innych ludzi.
- Bawi się z innymi nieuważnie (co kończy się ranami, skaleczeniami, siniakami itd.).
Co się dzieje i jak pomóc?
- Więcej zabaw regulujących wewnętrzne hamulce i pomagających panować nad sobą.
- Dziecko potrzebuje rozmów na temat panowania nad sobą w kontekście zachowań w miejscach publicznych czy po porostu irytowania swoim zachowaniem otoczenia. Pisałam o takich zabawach w artykule pt. Ale on mnie nie słucha! Najpierw naucz słyszeć, wtedy zacznie słuchać >>
- Powinno poznać zabawy wyciszające. Nie musi ich stosować ciągle, ale znajomość jest narzędziem pozwalającym uczyć się panowania nad sobą np. relaksacyjne z elementami jogi.
- Przydadzą się też zabawki wyciszające i relaksujące w zasięgu wzroku >>
- Bardzo ważne jest poznanie zabaw pomagających przewidywać konsekwencje własnych działań żeby nie ranić/kontuzjować innych oraz okazywać szacunek rówieśnikom i dorosłym. Pisałam o tym tutaj: „Nie dawaj mi lizaka za to, że uderzam cię w twarz”. Skąd ten brak szacunku u naszych dzieci? >>
Ostatni podpunkt nadmierna ekscytacja po prostu wypisz wymaluj moi synowie…czasami ręce załamuje już…
To faktycznie dość męczące zachowanie u dzieci, warto tę energię jakoś spożytkować, ale też poćwiczyć różne formy wyciszenia.
Czemu ja tego bloga nie znałam wcześniej ??
Miłość już od pierwszego słówA.
Dziękuję ❤????
Dzięki :)))))))
Świetny artykuł, aż chciałabym poprosić o kolejne 5 przykładów. Zobaczyłam siebie jako małą dziewczynkę i też wiele zachowań w sobie które zostały do dziś. Dziękuję Aniu za ten wpis.
Dzięki, Kasiu. Pomyślę nad kolejnymi pięcioma 🙂
Cudowne rady, uwielbiam Pani wpisy????
Dziękuję i bardzo się cieszę, że coś podpowiedziałam. 🙂