Skoki rozwojowe u dwulatków i trzylatków to kolejny etap poznawania siebie, świata, rozwijania świadomości. To też ważna lekcja z wychowania wspierającego dla rodziców.
To okresowe zmiany w zachowaniu, umiejętnościach i zdolnościach dziecka, które następują w krótkich okresach czasu. Charakteryzują się one nagłymi postępami w rozwoju fizycznym, poznawczym, emocjonalnym i społecznym.
Hasłem przewodnim jest tu indywiduacja. Ten skok następuje najczęściej między 18 a 24 miesiącem. Oczywiście granica jest umowna, bo przecież nie każde dziecko (mało które) rozwija się „książkowo”.
Nie da się tego przeoczyć, bo to moment, w którym pociecha zaczyna rozumieć, że mama i ja nie jesteśmy jednym organizmem. Mogę się sam przemieszczać, brać do rąk co chcę, zaczynam chodzić, a co za tym idzie, mogę też uciekać.
Ten czas przedłuża się niekiedy do prawie trzeciego roku życia. Niektórzy nazywają go buntem dwulatka. Słowo bunt bierzemy w cudzysłów, bo właściwie dziecko nie buntuje się przeciwko niczemu. W naturalny sposób poznaje otoczenie, a żeby to zrobić musi czasem pobiec, upaść, nie zgodzić się na jakąś propozycję ze strony rodzica.
Co tam u dwulatków i trzylatków?
Kiedy dziecko ucieka rodzicowi, bywa niebezpiecznie, dlatego warto wprowadzić zabawy uczące zachowań w takich bardzo konkretnych sytuacjach. Kilka podpowiedziałam w odcinku podkastu pt. Jak reagować kiedy dziecko wciąż mi ucieka? >>
Potrzebujesz wsparcia pedagoga?
PRZYGOTOWANIE DZIECKA I RODZICA DO ŻŁOBKA I PRZEDSZKOLA: e-book z zabawami + webinar
„Nie” w ustach dwulatka
Być może skojarzenie z buntem bierze się stąd, że dwulatek w tym czasie używa (wielu rodziców pewnie stwierdzi, że nadużywa) słowa „nie”.
To prawda, to jest bardzo mocne słowo, a jak już pociecha nauczy się nim posługiwać, szybko z tego nie zrezygnuje. Żeby to było tylko słowo, jeszcze pół biedy. Jednak dwulatek nie ogranicza się do prostego sygnału werbalnego. On to słowo pokazuje na każdym kroku… bo umie.
Chce, żeby wiele spraw toczyło się po jego myśli, więc pewnie często słyszysz w tym czasie: „sama”, „chcę sam”.
Wtedy też słyszę od rodziców: Żadne metody wychowawcze nie działają na moje dziecko >>
To jest właśnie skok rozwojowy
Zauważenie, że mogę o sobie decydować. Problem często polega na tym, że taki maluch kompletnie nie zdaje sobie sprawy z zagrożeń otaczającego świata. Kiedy więc chce decydować, nie zawsze możemy na to pozwolić. Stąd awantury i histerie. Wybuchy emocji, które buzują w dziecku przez cały czas.
Skupienie na zlikwidowaniu tego buntu (jego objawów) jest właściwie krzywdą dla malucha. Lepszym rozwiązaniem jest przeczekanie. Oczywiście nie z założonymi rękami, ale aktywnie wspierając dążenie do samodzielności.
To jeden z ważniejszych skoków rozwojowych dla dziecka więc stłumienie go w zarodku (np. przez kary i wieczne zakazy) sprawi, że maluch straci poczucie bezpieczeństwa. A i bez tego „bunt dwulatka” jest dla malucha trudnym doświadczeniem.
Dorosłe wymagania
Często dochodzą do tego wymagania ze strony dorosłych i nowe wyzwania do ogarnięcia np. przygotowanie do przedszkola, odpieluchowanie itd.
Nie jest przecież tak, że maluch może robić co chce i kiedy chce. Potrzebuje (mimo nadużywania słowa „nie”) wsparcia ze strony rodzica. I to ogromnego wsparcia.
- Jeśli masz młodsze dziecko, przeczytaj jak rozpoznać skoki rozwojowe w pierwszym roku życia dziecka.
- Jeśli masz starsze dziecko, przeczytaj jak rozpoznać skoki rozwojowe u pięciolatków, sześciolatków, siedmiolatków i dziewięciolatków.
Skoki rozwojowe
Podstawową cechą skoków rozwojowych jest to, że są one niezwykle zróżnicowane i nie występują w regularnych odstępach czasu. Niektóre dzieci mogą doświadczać skoków rozwojowych wcześniej lub później niż przewidywano, co wynika z indywidualnych różnic w tempie rozwoju każdego dziecka.
Przykładowo, skok rozwojowy może objawiać się nagłym nabywaniem nowych umiejętności, jak chodzenie czy mówienie, które wcześniej nie były obecne lub były w fazie rozwoju.
Skoki rozwojowe są kluczowym elementem w procesie rozwoju dziecka, ponieważ pozwalają mu na zdobywanie nowych umiejętności i osiąganie kolejnych etapów rozwoju.
Pomagają rodzicom i opiekunom lepiej zrozumieć i wspierać rozwój swojego dziecka, gdyż pozwalają na identyfikację typowych przejawów skoków rozwojowych i dostosowanie środowiska oraz interakcji, aby wspierać dziecko w jego postępie rozwojowym.
Przykładowe skoki
Przykładem skoku rozwojowego u dwulatka może być rozwój umiejętności motorycznych. W tym wieku dzieci często doświadczają nagłego postępu w precyzji ruchów rąk i palców.
Na przykład, w wieku dwóch lat dziecko może zauważyć wzmożoną zdolność do manipulowania przedmiotami, takimi jak klocki, nakładanie małych elementów na siebie, jak puzzle, czy korzystanie z małych narzędzi, takich jak ołówki czy pędzelki do malowania.
Ten skok rozwojowy w umiejętnościach motorycznych finezyjnych umożliwia dziecku bardziej skomplikowane zabawy i eksplorację świata poprzez działania manualne, co ma kluczowe znaczenie dla jego ogólnego rozwoju poznawczego i zdolności do samodzielnego działania.
U 3-latka skok może obejmować rozwój umiejętności językowych, znaczący wzrost słownictwa i zdolność do tworzenia złożonych zdań.
W tym wieku dzieci często przechodzą przez skok w zakresie rozwoju mowy, co objawia się np. nagłym pojawieniem się nowych słów, zdolnością do opowiadania prostych historii, zadawania pytań na temat otaczającego świata i wyrażania swoich potrzeb i emocji w coraz bardziej złożony sposób.
Ten skok rozwojowy językowy może być kluczowym krokiem w komunikacji dziecka z otoczeniem oraz w jego zdolności do samodzielnego wyrażania myśli i uczuć.
Bardzo ciekawy wpis 🙂
Dziękuję. 😉
Czy skok rozwojowy dwulatka to tylko bunt? Czym jeszcze ten skok się charakteryzuje?
Super
Bardzo interesujący temat. Ciekawe informacje 🙂
Cieszę się, że się przydały. 🙂
No tak „sama” – to ciągłe wyzwania. Mnie to akurat cieszy. Na słowo 'nie’ u nas akurat działa wytłumaczenie słowne. O dziwo to metoda na wszystko!
To cieszę się, że działa wytłumaczenie. Oby jak najczęściej! 🙂
Czy dziecko może zacząć się jąkać gdy wcześniej pięknie mówiło czy to skok rozwojowy?
Zalezy w jakim wieku, ale tak. Moja córka jąkała się mocno kilka tygodni jako niespełna trzylatka.
A czy to mozliwe ze dziecko 13 miesieczne juz wstawalo i stalo a teraz nagle nie chce wstawac nie chce nawet stawiac stop na podlodze. I teraz caly czas tylko na czeoraka. Czy to tez skok czy niestety juz cos powazniejszego?
Czy podczas tego skoku, dziecko może mieć problemy ze snem? Lub wręcz budzić się w nocy z płaczem? Czy skok ma na to wpływ?
Jak najbardziej, wszystko co jest dodatkowym stresem/obciążeniem w ciągu dnia, może wpływać na sen.
Oo znam to, mój Synek ma 2 latka i po prostu nie daje sobie z nim rady. Rzuca się na podłogę, bije się w głowę, butów przymierzyć nie chce w sklepie. Nie mam już pomysłów jak przejść w spokoju ten jego skok rozwojowy ????
Nasz synek ma 17 miesięcy dopiero zaczyna chodzić za rączkę ale tak jak u Ciebie biję się po głowie uderza głową w podłogę staramy się go wyciszać ale nic nei pomaga . O ubieraniu już nic nie wspomnę . synek w domu dużo płaczę a w żłobku Panie mówią ze jest spokojny. W domu na pewno odreagowuję stres , mam nadzieje ze wszyscy to „przeczekamy” 🙂
O ,to wiele tlumaczy. Mój synek właśnie przechodzi skok też na wszystko nie tyle że nie chce mówić tylko macha głową rzuca się na ziemię jak coś mu się nie podoba jest bardziej płaczliwy nawet w kąpieli a kiedyś lubił. A na dodatek kilka tygodni temu miał COVID 3 tyg później ospę wietrzna i na dodatek trójki mu wychodzą. Więc jest jak cykajaca bomba a ja w na dodatek w ciąży jestem 32 tc i jest już mi trochę ciężko panować nad nim. Ma prawie 18msc ok 86cm wzrostu i ponad 12 kg
Córka przechodzi teraz bunt dwulatka, gdyż każda próba ubrania jej trwa ok 30 minut (nie te skarpetki, ta bluzka za mała, ta ciśnie itp.), wyjście na spacer to za każdym razem negocjacje (bo np. chce boso), wszystko neguje, nie chce wsiadać do fotelika (woli za kierownicą) itp. Czy dodatkowo lęk przed nowym miejscem, innymi dziećmi, grającymi zabawkami, hałasem i silna reakcja (płacz, krzyki) na te sytuacje można także potraktować jako jeden z objawów „buntu” dwulatka?
U nas starszy syn skończył 2 lata w maju. Bunt od kilku miesięcy. Dużo rzeczy na nie, chce wiele robić sam. Nawet za rękę nie chciał chodzić przez jakiś czas. Teraz już nauczył się, że gdzie jest bezpiecznie jak np deptak czy park może iść sam, ale jak zbliża się gdzieś gdzie pojawiają się samochody lub rowerzyści staje się bardziej czujny lub sam łapie za rękę. Dodatkowo jest często płaczliwy i lubi się kłucić praktycznie o wszystko po swojemu 🙂 ale i to minie.