Nudzę się, mamo! Znasz ten świetny sposób na nudę?

Nudzę się, mamo! Znasz ten świetny sposób na nudę?

Nudzę się! To tekst, który dobrze znają rodzice, bo dzieci często go powtarzają. Wydaje się, że nuda nie jest zjawiskiem pożądanym, bo generuje tzw. marudzenie. Samemu marudzeniu poświęciłam jeden cały rozdział w ksiązce pt. Trudne tematy dla mamy i taty.

Dziecku nuda nie musi się kojarzyć z czymś przyjemnym, choć może. Dorośli jednak mogą też pokazać, jak można nudzić się w sposób twórczy. (więcej…)

Pojawia się młodsze rodzeństwo

Pojawia się młodsze rodzeństwo

Co naprawdę czuje starsze dziecko, kiedy w domu pojawia się młodsze rodzeństwo? Oczywiście, że wszyscy się cieszą, czekają, odliczają i przygotowują starszaka (lub starszaki). Tak dużo się mówi o tym żeby od początku budować więź. (więcej…)

Książki o przedszkolu sprawdzone przez pedagoga

Książki o przedszkolu sprawdzone przez pedagoga

Książki o przedszkolu to cała masa propozycji, które przeglądałam pod kątem adaptacji przedszkolnej. Czy pomogą dzieciom poznać przedszkolne życie? 

Tym razem jest to bardziej przegląd rynku niż zestawienie tego, co polecam bez mrugnięcia okiem. Bo mrugnięć miałam kilka w przypadku tego tematu. Szukałam tytułów mogących wesprzeć przyszłego przedszkolaka, ponieważ w życiu większości dzieci przychodzi taki etap, że potrzebują wsparcia.

Zresztą potrzebują go również dorośli. Między innymi dlatego przygotowałam pakiet.

PRZYGOTOWANIE DZIECKA I RODZICA DO ŻŁOBKA I PRZEDSZKOLA: e-book z zabawami + webinar

przygotowanie dziecka i rodzica do zlobka i przedszkola webinar ebook adaptacja pedagog nie tylko dla mam2

Witaj, przedszkole!

Patrycja Wojtkowiak-Skóra napisała książkę z myślą o dzieciach, które mają w planach powiedzieć: Witaj, przedszkole!

Tytuł dokładnie podpowiada, o czym można przeczytać w tej książce wydawnictwa Wilga pod patronatem Aktywne Czytanie.

Wiem, że książek na temat przedszkola jest całkiem sporo i myślę, że to dobrze, bo jest w czym wybierać. Niektórzy szukają opowiastek, w których nikt nie porusza tematu lęku czy stresu dziecka związanego z przedszkolem. Inni szukają propozycji, w których te emocje się pojawiają.

Tutaj Krzyś, główny bohater, ma obawy, czy poradzi sobie w nowym miejscu. Mówi o nich rodzicom jeszcze podczas wakacji, a ci próbują mu wyjaśnić, że lęk przed zmianą jest czymś naturalnym.

To prawda nawet w przypadku dorosłych, że zmiany wiążą się ze stresem. Rodzice Krzysia uspokajają go, obiecując wcześniejsze oglądanie przedszkola podczas zajęć adaptacyjnych. Tłumaczą, na czym polega „oswajanie” nowego.

Przeczytaj szczegółową recenzję, jest tez filmowa, bo to patronat Aktywne Czytanie: Witaj, przedszkole! >>

witaj-przedszkole-ksiazka-dla-dzieci-recenzja7-980x980

witaj-przedszkole-ksiazka-dla-dzieci-recenzja7-980x980 witaj-przedszkole-ksiazka-dla-dzieci-recenzja7-980x980 witaj-przedszkole-ksiazka-dla-dzieci-recenzja7-980x980 witaj-przedszkole-ksiazka-dla-dzieci-recenzja7-980x980

Sówka Jędruś. Zabawa w artystów

Tak, to jest książka wspierając dzieci w adaptacji przedszkolnej. Jędruś jest szczęśliwy, że idzie do przedszkola i będzie się bawił z kolegami. Czasem szukacie książek, w których nie ma tego strachu i lęku przed przedszkolem, tu takich obaw nie ma. Dokładnie opowiadam o niej w recenzji – KLIK!

Kuba w przedszkolu

Seria o Kubie jest pod patronatem bloga Aktywne Czytanie – książki dla dzieci. Autorka w bliskościowy i ciepły sposób pokazuje początek przedszkola i wszystkie emocje z tm związane.

Kuba w przedszkolu czuje się świetnie i chętnie o nim opowiada. Nic dziwnego, chodzi tam od trzech miesięcy, zdążył już poznać nową sytuację. Teraz zaprasza nas (czytelników) do zerknięcia, jak tam jest i pokazuje, co mu się najbardziej podoba.

To książka wspierająca maluchy rozpoczynające swoją przygodę z przedszkolem. Kolejna w serii książek o Kubie, którego znamy z poprzednich tytułów: „Żegnamy mleko mamy” i „Kuba na tropie snu”.

Joanna Świercz (autorka jest psycholożką) trochę inaczej podchodzi do tematu, bo jak wspomniałam, to nie Kuba (główny bohater) przechodzi adaptację. On już wszystko wie, zna, rozumie i opowiada nam o tym swoim nowym świecie.

To piękny pomysł na wprowadzenie dzieci w przedszkolne sytuacje, ale nie przez dorosłego, czy dziecko, które też dopiero je poznaje. Tu mamy takiego „starszego kolegę”, który przeżył już pierwsze dni i potrafi o nich powiedzieć z perspektywy. Niewielkiej, ale jednak perspektywy.

Zostawiam szczegółową recenzję i mnóstwo zdjęć oraz opowieść filmową: Kuba w przedszkolu >>

kuba-w-przedszkolu-recenzja-ksiazki-dla-dzieci-3-4-5-lat-980x980 kuba-w-przedszkolu-recenzja-ksiazki-dla-dzieci-3-4-5-lat-980x980 kuba-w-przedszkolu-recenzja-ksiazki-dla-dzieci-3-4-5-lat-980x980 kuba-w-przedszkolu-recenzja-ksiazki-dla-dzieci-3-4-5-lat-980x980

Lulaki, Pan Czekoladka i przedszkole

To bardzo ciepła propozycja do poczytania do poduszki. Jest to zresztą seria „Poduszkowce”. Książka składa się z dwóch opowiadań. Pierwsze to dzień z życia przedszkolaka. Od pobudki (za którą główny bohater – Hubercik) nie przepada, przez wyjście do przedszkola, śniadanie, zabawy, plac zabaw, podwieczorek itd. Dla Huberta to nie jest pierwszy dzień w przedszkolu, chłopiec dobrze wie, jak się sprawy mają, jaka jest kolejność i prostym językiem opowiada o tym czytelnikowi. Mnóstwo obrazków i cennych (przedszkolnych) informacji. Hubercikowi towarzyszy miś Czekoladka, w przedszkolu z przytulanką zawsze raźniej. Trochę dziwne może się wydać małym czytelnikom, że na podwieczorek w przedszkolu można zjeść cztery ciastka… bo nie można. No, chyba, że u Hubercika w przedszkolu jest inaczej. Warto jednak nadmienić przy wspólnym czytaniu, że ciastka w przedszkolu to nie jest rutyna żeby potem nie było wyczekiwania i rozczarowania. Druga opowiastka to czas w weekend. Świetny pomysł żeby przy okazji przedszkolnego dnia poczytać też o weekendzie. Początkujące przedszkolaki mogą mieć poczucie, że to zmienione życie, ta przedszkolna codzienność będzie trwała wiecznie. A tu miła niespodzianka! Weekend, podczas którego odpoczywamy od przedszkola.

Kliknij w zdjęcie żeby sprawdzić cenę i dostępność książki. 

Sprawdź przez Ceneo, gdzie wychodzi najtaniej – KLIK!

Przedszkoludki. Sto radości i dwa smutki

Świetna propozycja dla początkujących przedszkolaków. Niby jest jest to instruktaż, jak wygląda dzień przedszkolaka, a jednak trochę jest. Większość tekstów to rymowane wierszyki, są też krótkie historyjki.  Za każdym razem na tapetę bierzemy inną przedszkolną sytuację. Jest wiec przyjście do przedszkola (i znaczki w szatni). Jest wierszyk o nudzie, opowieść o przedstawieniu czy zabawie plastycznej z Lepioludkami. Każda część to nieco inna przedszkolna radość, a wszystkie tworzą taki bardzo aktywny, zabawny obraz pokazujący, że w przedszkolu ciągle coś się dzieje.  Zgodnie z tytułem (i to mi się bardzo podoba) jest też mowa o przedszkolnych smutkach. Nie każdy przecież lubi jeść przedszkolne obiady, leżakować itd. To zupełnie normalne. Mało jest przedszkolnych książek, w których pojawia się temat chorób, a przecież u trzylatków zapoznawanie się z nowymi zarazkami przebiega często intensywnie. Tu nie omijamy tematu grypy,  jest ujęty w zabawną rymowankę.  Tak samo jak nie omijamy smuteczku związanego z największym dziecięcym niepokojem: Czy rodzice będą pamiętali żeby mnie odebrać? Myślę, że wierszyk „Smutno mi” powinny przeczytać wszystkie trzylatki. Może pomóc przetrwać te trudniejsze chwile.  Natomiast z myślą o rodzicach, których dziecko boi się przedszkola >>, zostawiam odcinek podkastu Tylko dla Mam: Książka wręcz tryska kolorami i… działaniem. Dokładnie tak jak w sali przedszkolnej czy na placu zabaw – ciągle coś się dzieje. Trochę radości i trochę smutku.

Kliknij w zdjęcie żeby sprawdzić cenę i dostępność książki. 

 

Kurczak Karolek idzie do przedszkola

To bardzo krótka opowiastka z ruchomymi obrazkami. Dla wszystkich, którym odrobinę trudno obudzić się rano do przedszkola. Karolkowi też trudno, a musi się zmobilizować, bo pierwszy raz wyrusza do przedszkola.

Cała książka jest naprawdę krótka, bo największą atrakcją są tu ruchome obrazki. Z pewnością nie jest to książka opowiadająca o dniu w przedszkolu, raczej o poranku zanim tam się dotrze. Historia kończy się w szatni, do której Karolkowi udało się dotrzeć na czas.

Ta książka dość prosto i zabawnie opisuje problem z porannym wstawaniem, jednak dla wielu dzieci (i rodziców) sprawa jawi się jako nieco bardziej skomplikowana. Dla wszystkich, którzy nie lubią poranków, przygotowałam ważny artykuł: Trudne pobudki, poranki, wstawanie >>

Kliknij w zdjęcie żeby sprawdzić cenę i dostępność książki. 

Sprawdź przez Ceneo, gdzie wychodzi najtaniej – KLIK!

Dusia i Pinek-Świnek. Pierwszy dzień w przedszkolu

To bardzo zabawna opowieść o Dusi, która przeżywa pierwszy dzień w przedszkolu. Psinek-Świnek jest jej maskotką uszytą przez mamę w nocy, tuż przed pierwszym dniem w przedszkolu. Dusia prosiła o psiaczka, mama usłyszała prosiaczka i tak powstał Psinek-Świnek. 

Cała książka podzielona jest na dwie opowiastki. Pierwsza to ta całkiem realistyczna, kiedy Duisia idzie do przedszkola, poznaje dzieci, panią, różne zachowania rówieśników i w sumie świetnie się bawi, choć jej kumpel niekoniecznie jest uosobieniem wzoru przedszkolaka. Delikatnie mówiąc – rozrabia.

W całej historyjce nie brakuje momentów tęsknoty, zdziwienia, niezadowolenia… jak to w życiu przedszkolaka.

Druga część to przygoda, która przytrafiła się Psinkowi-Świnkowi wciśniętemu do czerwonego czajnika przez Dusię i jej nowego kolegę. Kiedy dzieci świetnie bawiły się na przedszkolnym placu zabaw, maskotka przeżywała dziwne spotkania w czajniku np. z maleńką księżniczką.

Podoba mi się podjęcie tematu gryzienia w przedszkolu. Jest mnóstwo dzieci, które w ten właśnie sposób okazują lęk czy stres. 

Więcej napisałam o tym w artykule wyjaśniającym bicie i przepychanki w przedszkolu >>

Co ciekawe, Dusia uważa się za jedyną grzeczną osobę w tym szalonym przedszkolnym świecie. Bez ogródek informuje małego czytelnika: Jacy oni są wszyscy dziwni! W tym przedszkolu jest pełno dziwaków. Czemu nie mogą być tacy grzeczni i mili jak ja?

Kliknij w zdjęcie żeby sprawdzić cenę i dostępność książki.

 

Sprawdź przez Ceneo, gdzie wychodzi najtaniej – KLIK!

Rok w przedszkolu

Kartonowy picture book, w którym na początku poznajemy grupę dzieci. Każde z nich przedstawia się, co pozwoli potem śledzić ulubionych bohaterów. Podoba mi się, że jest to przedszkole integracyjne, gdzie Dominik jeździ na wózku inwalidzkim. Takie rzeczy są bardzo ważne w przedszkolnych opowieściach. 

Na każdej stronie dzieje się tyle, że chyba trzylatkowi potrzebna będzie pomoc dorosłego. Opowiadamy o naszych bohaterach, podglądamy ich przedszkolny dzień, a nawet cały rok. 

Jest więc pasowanie na przedszkolaka, jest Halloween (szacun, za otwarte podejście do tego święta, które często w przedszkolnych kalendarzach budzi wiele kontrowersji). Są też patriotyczne obchody 11 listopada… i tak po kolei miesiąc za miesiącem z przedszkolnego życia – od września do wakacji. 

Kliknij w zdjęcie żeby sprawdzić cenę i dostępność książki. 

Sprawdź przez Ceneo, gdzie wychodzi najtaniej – KLIK!

Co robisz Olu w swoim przedszkolu?

Przygotowane przez pedagożkę zabawy graficzne, mające przybliżyć dzieciom informacje o tym, co dzieje się w przedszkolu każdego dnia. Oprócz kolorowanek znajdziemy tu także naklejki. 

Nie jest to „adaptacja krok po kroku”, ale z pewnością można podczas zabawy plastycznej porozmawiać z dzieckiem o tym, co dzieje się w przedszkolu. 

Na każdej stronie jest też graficzna podpowiedź wzorów naklejek oraz zadanie do wykonania, czasem zagadka lub pytanie związane z danym obrazkiem. 

Rodzice bardzo często próbują się dowiedzieć, co maluchy porabiały w przedszkolu. Zwłaszcza w pierwszych dniach. I niezmiernie frustrujące są odpowiedzi typu: Nic lub Nie pamiętam. Być może tych kilka podpowiedzi uda się wykorzystać pytając małego przedszkolaka, jak minął dzień. 

70 ciekawych pytań, zamiast nudnego: „Co się działo?” >>

Kliknij w zdjęcie żeby sprawdzić cenę i dostępność książki. 

Sprawdź przez Ceneo, gdzie wychodzi najtaniej – KLIK!



Miffy w przedszkolu

Dla fanów tej znanej na całym świecie króliczki, zerknięcie na dzień w przedszkolu na pewno będzie miłym doświadczeniem. Uprzedzam jednak wszystkich, którzy Miffy nie znają, że nie jest to typowa książka o adaptacji.  Owszem, mamy tu przedstawiony przedszkolny dzień, ale raczej w takiej szkolnej odsłonie. Nie ma tu mowy o emocjach, beztroskiej zabawie, zawieraniu przyjaźni. Strona po stornie przechodzimy do kolejnych zajęć zorganizowanych przez nauczycielkę.  Znając konwencję tej serii nie ma się do czego przyczepić, bo tak to właśnie wygląda w każdej książce – krótki rymowany opis sytuacji. Jednak może rozczarować osoby nastawione na „wątki adaptacyjne”. 

Sprawdź przez Ceneo, gdzie wychodzi najtaniej  KLIK!

Sprawdź przez Ceneo, gdzie wychodzi najtaniej  KLIK!

Tupcio Chrupcio. Przedszkolak na medal

Od razu widać, że autorka Tupcia nie pochodzi z Polski. Zupełnie inne podejście to pierwszych dni w przedszkolu: Chcesz iść to w porządku. Nie chcesz? Też w porządku. Tak w wielkim skrócie wygląda tupciowa adaptacja. Bez stresu, spinki i histerii (dorosłego).  Czy tak jest dobrze? O ile czasem można zarzucić metodom wychowawczym przedstawianym w tej serii, tak tym razem mama Chrupcia po prostu zostawia decyzję i odpowiedzialność dziecku. Z jednej strony ryzykowne, bo nigdzie nie jest powiedziane, że dziecko zechce iść do przedszkola.  Z drugiej bardzo sprytne, bo to dziecko bierze odpowiedzialność za decyzję, nie dorosły. Oczywiście mama Tupcia zupełnie nieprzypadkowo wybiera się na spacer w okolice przedszkola, żeby Tupcio mógł zerknąć do środka i przekonać się na własne oczy, co się tam wyprawia. A wyprawia się pyszna zabawa, do której dziecko decyduje się dołączyć. Jedna kwestia elektryzuje niektórych. Tupcio mówi, że przedszkole jest głupie. Cóż… wiele dzieci uważa dokładnie tak jak nasz bohater. Głupie przedszkole to hasło, które nikomu nie zaszkodzi (serio!), a może pomóc dziecku wyrzucić z siebie, co NAPRAWDĘ czuje do tego miejsca w pierwszych dniach. Mnie nie ruszają takie słowa w książkach. Nawet lubię obserwować to całe oburzenie dorosłych na jedno słowo. 😉 

Sprawdź przez Ceneo, gdzie wychodzi najtaniej  KLIK!

Sprawdź przez Ceneo, gdzie wychodzi najtaniej  KLIK!

Opowiadania przedszkolaka

Zaczyna się pierwszym dniem w przedszkolu. Tym razem wybierają się tam dwie koleżanki. We dwójkę zawsze raźniej więc to dobry pomysł. Jedna jest wycofana i raczej na „nie”, a druga to wyraźnie optymistka. 

Wiele dzieci czuje lęk, nieśmiałość lub po prostu dyskomfort wkraczając do nowej grupy. Można im pomóc: Nieśmiałość. Jak pomóc dziecku poradzić sobie z nieśmaiłością i wejściem do nowej grupy >>

Kilka scenek z przedszkolnego życia, w każdym rozdziale wiele się dzieje. Ten pierwszy jednak przypadł mi do gustu, bo prowadzi małego czytelnika, krok po kroku, przez proces przedstawiania się. To dla wielu dzieci bardzo stresujący moment. Jako rodzice dbamy o to żeby dziecko wiedziało jak wygląda przedszkole, kim jest wychowawczyni, ale nie zawsze pamiętamy, że potem jednak maluch zostaje sam… i trzeba sobie poradzić w konkretnych sytuacjach. 

W rozdziale mamy dokładnie opisane zasiadanie w kółku, opowiadanie o sobie. Nie chodzi tylko o imię i nazwisko, ale też np. co się lubi robić. Warto przećwiczyć takie przedstawianie się w domu, żeby maluch nie musiał gorączkowo zastanawiać się nad tym pierwszego dnia w przedszkolu. Im więcej przećwiczonych wcześniej sytuacji, tym lepiej.  

Jest też jeden cały długi rozdział o tym, co zrobić kiedy dziecko zgubi z oczu rodziców. Zatem to nie tylko opowiadania dla początkujących przedszkolaków. Myślę, że przydadzą się wszystkim dzieciom w wieku przedszkolnym. Zwłaszcza, że sporą część historii zajmują też relacje rówieśnicze. 

 Sprawdź przez Ceneo, gdzie wychodzi najtaniej  KLIK!

 Sprawdź przez Ceneo, gdzie wychodzi najtaniej  KLIK!

Zuzia idzie do przedszkola

Cała seria z przygodami Zuzi jest pomocnym narzędziem do rozmawiania z dziećmi o najróżniejszych sytuacjach. Tym razem krok po kroku przeprowadzamy dziecko przez pierwsze dni w przedszkolu i całe przygotowanie.  Zuzia nie ukrywa, że denerwuję się przed tym pierwszym dniem, ale też cieszy się, że ma już trzy lata i nareszcie może chodzić do przedszkola. Przygotowanie dziecka pod kątem „nareszcie możesz tam chodzić” jest całkiem dobrym pomysłem, choć warto zacząć o wiele wcześniej niż chwilę przez wrześniem. W tej przedszkolnej serii są dostępne jeszcze:

Kliknij w zdjęcie żeby sprawdzić cenę i dostępność książki.

Sprawdź przez Ceneo, gdzie wychodzi najtaniej – KLIK!

Nudzimisie i przedszkolaki

Nudzimisie to cała seria książek, w których małe zabawne stworki wymyślone przez Szymka, pomagają dzieciom w najróżniejszych sytuacjach. Jak powstały? Szymek kiedyś bardzo się nudził powtarzając: Nuuuudzi miii się! I tak przywołały Nudzimisie.  W tej konkretnej książce poczytamy o zabawach i przygodach samych Nudzimisiów, ale jest też rozdział o czterolatku, który jako nowy przyszedł do grupy i nie mógł sobie poradzić z trudną sytuacją. Kolejny już tydzień siedział w kąciku, nie chcąc się z nikim bawić.  Akcja jest poprowadzona tak, że to dzieci i Nudzimisie pomagają nowemu wejść do grupy. Gdyby nie to, że Nudzimisie są zaczarowanymi stworzeniami, miałabym (kolejny raz) pretensje o to, że dzieci załatwiają takie sprawy za dorosłych. Skoro jednak to wszystko czysta fantazja, czytamy to po prostu jako fajną bajkę o przedszkolakach. 

Sprawdź przez Ceneo, gdzie wychodzi najtaniej – KLIK!

Sprawdź przez Ceneo, gdzie wychodzi najtaniej – KLIK!

Kicia Kocia w przedszkolu

Dzień przedszkolny krok po korku. Kicia Kocia spotyka tam przyjaciół i świetnie się bawi. Jest pokazana każdy ważny element dnia. Jest nawet płaczące dziecko. Dla miłośników tej kotki może to być pomocna lektura pokazująca, jak wygląda dzień w przedszkolu. 

Sprawdź przez Ceneo, gdzie wychodzi najtaniej – KLIK!

Sprawdź przez Ceneo, gdzie wychodzi najtaniej – KLIK!

Marysia i wesoły dzień w przedszkolu

Seria o Marysi ma różne opinie. W tym odcinku Marysia przeprowadza dzieci przez swój dzień w przedszkolu. To książka, w której na każdej stronie mamy też obrazki do wyszukiwania.  Jedyne, co trochę mnie zdziwiło to strona, z której dowiadujemy się, że dziewczynki bawią się w dom, a chłopcy fikają fikołki. Nikt nie mówi, że tak jest zawsze, że tak trzeba, ale jednak… dlaczego na przykład nie na odwrót?  W każdym razie, Marysia wybiera zabawę z chłopakami, a reszta toczy się znanym przedszkolnym harmonogramem.  Podoba mi się zakończenie, kiedy to tata i mama (razem) odbierają Marysię z przedszkola. Sięgając po ten tytuł przy adaptacji, taka dwurodzicowa niespodzianka może bardzo umilić przedszkolakowi powrót do domu. 

Sprawdź przez Ceneo, gdzie wychodzi najtaniej – KLIK!

Sprawdź przez Ceneo, gdzie wychodzi najtaniej – KLIK!

Czasami lubię opowiadać o książkach

Wtedy razem możemy zajrzeć do środka, a ja mogę opowiedzieć, co ciekawego wypatrzyło pedagogiczne oko. Nie przegapisz żadnego filmu zapisując się na  Newsletter – Nie Tylko Dla Mam >>

Piaskowy Wilk

Piaskowy Wilk

Piaskowy Wilk to książka dla dzieci z dużą wyobraźnią. Ciepła, dobra, mądrze opowiedziana historia pokazująca świat oczami dziecka.

Kolejny raz okazuje się, że tłumaczenie ma ogromne znaczenie. Cała opowieść napisana jest specyficznym językiem, bardzo przemawiającym do dziecięcej wyobraźni. Trudno zdefiniować i określić, jaki to rodzaj języka. Miękkie wyrażenia, długie zdania, zaskakujące rozmowy. Dość powiedzieć, że nie jest to kolejna książka w stylu „Dawno, dawno temu żyła sobie pewna dziewczynka”. 

Piaskowy Wilk 

Fakt, jest dziewczynka i żyje sobie. Ale nie w jakiejś tam bajce, tylko (jakby) tu i teraz, nad pięknym morzem. Jest dziewczynką jakich wiele, a jednocześnie zupełnie wyjątkową Karusią. Trochę samotną, dużo myślącą jedynaczką.

Mam wrażenie, że wiele osób współczuje jedynakom, bo nie mają się z kim bawić. A tak naprawdę odrobina samotności jest okazją do poćwiczenia wyobraźni. Więcej o jedynakach i ich rzekomej samotności możesz przeczytać w artykule pt. Jak kolejność urodzenia wpływa na zachowanie dzieci i dorosłych? >>

I tak właśnie rodzi się Piaskowy Wilk. Choć tak naprawdę wcale się nie urodził, zawsze był na tej plaży i zawsze miał wytłumaczenie na karusine dylematy. Jest i już.

Książka o rodzinie

Powodów do zmartwień często dostarczają Karusi rodzice. To nie są źli rodzice, jak macocha z bajki o kopciuszku. Są raczej zwyczajni. Po prostu trochę zapomnieli, jak to jest być dzieckiem. A Piaskowy Wilk, choć nigdy przecież dzieckiem nie był, doskonale potrafi wytłumaczyć światu i przyjaciółce, że nogi nie mogą istnieć w bezruchu, bo jak dziecko rośnie, to się musi ruszać, że siniaki to medale za przygody, a nicnierobienie może być najbardziej męczącą pracą na świecie.

Wilk ma dwa domy, bo nie może się zdecydować, gdzie chciałby mieszkać. Nie jest takim idealnym mądralą, który wszystko wie. Jak kiedyś zaprosił Karusię na podwieczorek, to ganiał i ganiał to do jednego domu, to do drugiego, bo ciągle zapominał o czymś ważnym. Bo kto powiedział, że trzeba mieć tylko jeden dom?

Mniej znaczy więcej

Czytając tę piękną książkę czterolatce widziałam, że wolałaby więcej obrazków. A tu takie wydanie, że trafi się jakiś szkic co kilka stron. Rozumiem ascetyczny zamysł, ale moim zdaniem opowieść jest tak naładowana ciekawymi pomysłami, że właśnie po to, by dziecko mogło wszystko lepiej ogarnąć, potrzebne są obrazki.

Trochę większa ilość. Bo czym innym jest pobudzanie wyobraźni samymi słowami, a czym innym napędzanie jej słowem i ilustracją. Starsze dzieci nie będa miały takiego problemu. 

Ale nic nie szkodzi, bo po trzecim rozdziale siadłyśmy i narysowałyśmy wszystkie „brakujące” obrazki. Było więc czytanie i oglądanie. I nie można się od tego zajęcia oderwać!

Dobry wilk z książki dla dzieci

Nieoczywisty jest ten Piaskowy Wilk. Bardzo go lubię, dlatego nie poprzestałam na jednej części. Jest jeszcze kilka w tej serii:

Autorka Asa Lind
Wydawnictwo Zakamarki
Ta książka spodoba się już czterolatkom, ale naprawdę docenią ją nieco starsze dzieciaki.

Potrzebujesz wsparcia? 

pedagog konsultacje anna jankowska webinar ebook

Książki o wilkach

Ostatnio zauważyłam, że wilk, którego najczęściej kojarzę z dzieciństwa z Czerwonym Kapturkiem, doczekał się we współczesnych czasach, naprawdę miłego wizerunku. Sama mam na blogu jeszcze kilka recenzji książek, w których właśnie dobry wilk jest głównym bohaterem. Sama zobacz, że to bardzo pozytywny zwierzak!

Podcast Aktywne Czytanie – książki dla dzieci

Jeśli lubisz słuchać opowieści o ciekawych książkach dla dzieci, zapraszam do subskrybowania podcastu Aktywne Czytanie – książki dla dzieci >>

Moje opowieści są ścieżką dźwiękową z recenzji filmowych, dlatego czasami mówię o oglądaniu ilustracji. Słychać też szelest przewracanych kartek, bo to się często dzieje na żywo.  Nie każdy jednak może (lub chce) oglądać, niektórzy wolą posłuchać. I bardzo mnie to cieszy!

Dlaczego żadne metody wychowawcze nie działają na moje dziecko?

Dlaczego żadne metody wychowawcze nie działają na moje dziecko?

Niemal codziennie dostaję wiadomości, w których rodzice piszą, że nasze rozmowy, artykuły na blogu Nie Tylko dla Mam, konsultacje, kursy i grupy, które prowadzę, naprawdę „działają”.

To bardzo miłe, kiedy czytam/słyszę właśnie takie motywujące komunikaty. Nie wszystkie są jednak takie. Bardzo często słyszę też: „Ja już wszystkiego próbowałam. Żadne metody nie działają na moje dziecko”.  (więcej…)

Jak pomóc zestresowanemu nastolatkowi? „Możesz więcej niż myślisz”. Rozmowa z autorkami książki

Jak pomóc zestresowanemu nastolatkowi? „Możesz więcej niż myślisz”. Rozmowa z autorkami książki

Młodzież współczesna doświadcza coraz większego ciśnienia wynikającego z wielu czynników. Oczekiwania społeczne, presja szkolna, problemy rodzinne czy trudności w relacjach międzyludzkich. To wiele powodów do szukania rozwiązań, które mogą pomóc. 

Ten chroniczny stres może negatywnie wpływać na ich zdrowie psychiczne i fizyczne, prowadząc do poważnych konsekwencji, w tym depresji, lęków, problemów związanych z substancjami oraz nawet samookaleczeń czy myśli samobójczych.

Dlatego też ważne jest, abyśmy zdawali sobie sprawę z tych zagrożeń i podejmowali działania mające na celu zapewnienie młodzieży wsparcia i narzędzi niezbędnych do radzenia sobie ze stresem oraz rozwijania zdrowych strategii radzenia sobie z nim.

mozesz wiecej niz myslisz recenzja ksiazki dla mlodziezy stres.jpg

Książka może pomóc

Rozmowa z autorkami książki „Możesz więcej niż myślisz„, Karoliną Stępień-Cach i Martyną Broda, to inspirujące spotkanie, które podpowiada sposoby na radzenie sobie ze stresem w szkole i życiu.

Podcast Nie tylko dla mam

Autorki podkreślają uniwersalność stresu, który dotyka nie tylko sportowców (od tego zaczęła się ich wspólna przygoda z książką), ale także każdego nastolatka. Książka została stworzona z myślą o szerokim gronie czytelników, zwłaszcza młodzieży.

Prezentuje praktyczne techniki radzenia sobie z napięciami codzienności. Autorki, będąc mamami i aktywnymi zawodowo (psychologia i coaching) osobami, spontanicznie połączyły swoje doświadczenia i wiedzę. To zaowocowało książkowym przedsięwzięciem.

Narzędzie, które może pomóc

Największą mocą tej książki jest praktyczne podejście do tematu stresu, bo oferuje czytelnikom konkretne narzędzia i porady. Ważne jest także to, że treść nie jest skomplikowana, co ułatwia dostęp do niej w sytuacjach obciążenia emocjonalnego i czasowego, jak na przykład przed egzaminem.

Autorki skupiły się na metodzie małych kroków, konsekwencji i praktycznych rozwiązaniach. Moim zdaniem jest wartościowym źródłem wsparcia dla każdego, kto szuka sposobów na radzenie sobie ze stresem. Wyróżnia się nie tylko praktycznym podejściem, ale także zrozumieniem różnorodnych sytuacji stresowych, z którymi młodzi ludzie mogą się spotkać.

Przecież stres może być zarówno planowany, jak i pojawiać się niespodziewanie, co wymaga elastyczności w radzeniu sobie z nim. Wspólne doświadczenia autorek pozwoliły na stworzenie spójnej i zróżnicowanej treści, która odpowiada na różnorodne potrzeby czytelników.

Skupiamy się na przekazaniu istotnych informacji w sposób klarowny i przystępny, co sprawia, że lektura jest łatwa i przyswajalna. Dzięki temu czytelnik może szybko znaleźć konkretne porady i techniki, które mogą mu pomóc w konkretnych sytuacjach życiowych.

 mozesz wiecej niz myslisz recenzja ksiazki dla mlodziezy stres.jpg

Jakie to momenty?

Poznawanie mapy ciała, radzenie sobie z wyzwaniami, dystansowanie się do ocen innych, balans między nauką, czy pracą i odpoczynkiem. Radzenie sobie z niepokojami, regeneracja organizmu, relaksacja, praca z emocjami.

Książka zawiera różnorodne techniki radzenia sobie ze stresem, co pozwala czytelnikom wybrać te, które najlepiej pasują do ich osobistych preferencji i sytuacji życiowych. Nie chodzi więc tylko o zaprezentowanie jednego uniwersalnego podejścia, ale o otwarcie możliwości eksploracji różnych metod i znalezienie tych, które najlepiej odpowiadają indywidualnym potrzebom czytelnika.

Ostatecznie, „Możesz więcej niż myślisz” nie tylko oferuje praktyczne narzędzia do radzenia sobie ze stresem, ale także inspiruje czytelników do refleksji nad własnymi strategiami radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Zatem to książka, która nie tylko uczy, ale także motywuje i mobilizuje do działania, zachęcając do eksperymentowania z różnymi technikami i odkrywania własnych możliwości.

Możesz więcej, niż myślisz

Autorki: Martyna Broda, Karolina Stępień-Cach
Ilustracje Aleksandra Waligóra
Wydawnictwo Debit

Książka dla wieku 9+.

mozesz wiecej niz myslisz recenzja ksiazki dla mlodziezy stres.jpg