Książki o tym, skąd się biorą dzieci i o dorastaniu

Książki o tym, skąd się biorą dzieci i o dorastaniu

Aktywne czytanie książek dla dzieci o dorastaniu, zazwyczaj wiąże się z pytaniem: Skąd się biorą dzieci? Być może nie jest to ulubione pytanie rodziców, ale jest ważne! Jak do wszystkiego w rodzicielstwie, do tego też warto się przygotować.

Podpowiadam kilka propozycji dopasowanych do konkretnego wieku. Inaczej będziemy przecież odpowiadać na pytania 2-3 latka, inaczej rozmawiać z przedszkolakiem, a jeszcze inaczej z uczniem.

Dziecko w brzuchu mamy

To książka dla 4-9 latków. To tytuł pod patronatem Tylko dla Mam. Bliskościowo, mądrze i w pięknym wydaniu przekazuje najważniejsze informacje o dojrzewaniu, zapłodnieniu, ciąży i narodzinach. Napisana przez lekarkę, bardzo rzeczowo odpowiada na dziecięce pytania, choć jest tu też fabuła.

Możesz zerknąć do środka, bo opowiadałam o niej filmowo: Dziecko w brzuchu mamy >>

Dziecko w brzuchu mamy ksiązki dla dzieci aktywne czytanie 1

Dziecko w brzuchu mamy ksiązki dla dzieci aktywne czytanie 1 Dziecko w brzuchu mamy ksiązki dla dzieci aktywne czytanie 1 Dziecko w brzuchu mamy ksiązki dla dzieci aktywne czytanie 1 Dziecko w brzuchu mamy ksiązki dla dzieci aktywne czytanie 1

Dziecko w brzuchu mamy ksiązki dla dzieci aktywne czytanie 1

Skąd jestem?

Wydawnictwo Albus zaproponowało trochę abstrakcyjne ilustracje, połączone z bardzo konkretnym tekstem. Myślę, że ze względu na te ilustracje, książka będzie bardziej czytelna dla dzieci powyżej szóstego roku życia. Wiek 6-9 lat. Opowiedziałam o niej ze szczegółami w recenzji: Skąd jestem? >> Skąd jestem ksiązki dla dzieci aktywne czytanie ciąża 1 Skąd jestem ksiązki dla dzieci aktywne czytanie ciąża 1 Skąd jestem ksiązki dla dzieci aktywne czytanie ciąża 1 Skąd jestem ksiązki dla dzieci aktywne czytanie ciąża 1 Skąd jestem ksiązki dla dzieci aktywne czytanie ciąża 1

9 miesięcy

To książka o ciąży. Nie ma tu zagłębiania się w dorastanie, dojrzewanie czy samo „skąd się wziąłem”. Pierwsza strona to informacja o połączeniu plemnika z komórką jajową. Każdy kolejny rozdział to jeden miesiąc ciąży. Pięknie opowiedziane o tym, co dzieje się z mamą i dzieckiem w jej brzuchu. Dla dzieci w wieku 6-9 lat.

9 miesięcy ksiązki dla dzieci aktywne czytanie tylko dla mam 7 9 miesięcy ksiązki dla dzieci aktywne czytanie tylko dla mam 7 9 miesięcy ksiązki dla dzieci aktywne czytanie tylko dla mam 7 9 miesięcy ksiązki dla dzieci aktywne czytanie tylko dla mam 7 9 miesięcy ksiązki dla dzieci aktywne czytanie tylko dla mam 7 9 miesięcy ksiązki dla dzieci aktywne czytanie tylko dla mam 7

Skąd się wziąłem?

To książka dla 2-3 latków. Możesz zerknąć do środka, bo opowiadałam o niej filmowo: Skąd się wziąłem >>

Tu sprawdzisz cenę i dostępność – KLIK!

Nowe wychowanie seksualne

To książka dla rodziców, ale też po prostu dla starszych nastolatków.

Tu sprawdzisz cenę i dostępność – KLIK!

Maja dorasta

To książka dla 9-12 latków. W prostych słowach i obrazach przeprowadz dzieko przez dylematy związane z dorastaniem. Co się będzie działo? Jak to wygląda? Jak o siebie zadbać w tym czasie?   

Kacper dorasta

To książki dla 9-13 latków. W tej odsłonie główną rolę gra chłopiec, jest on bratem Mai z książki powyżej. Maja jest jego starszą siostrą. Te dwie pozycje uzupełniają wiedzę dziecka i moim zdaniem, powinny być czytane zarówno chłopcom, jak i dziewczynkom. Warto przeciez wiedzieć, jak to wygląda z perspektywy obu płci.  Tu sprawdzisz cenę i dostępność – KLIK!

Miesączka. Chcę wiedzieć

Najlepsza, jaka dotychczas czytałam książka przygotowująca osoby miesiączkujące do tej zmiany w życiu. Proste, konkretne informacje, piękne rysunki. Taka trochę forma pamiętnika. Po przeczytaniu można poczuć się zaopiekowanym. Dużo więcej o tej książce opowiedziałam w recenzji: Miesiączka. Chce wiedzieć! >> Wydawnictwo Debit Książka dla czytelników 10+. miesiaczka-chce-wiedziec-ksiazka-dla-dzieci-recenzja-aktywne-czytanie7-980x980 miesiaczka-chce-wiedziec-ksiazka-dla-dzieci-recenzja-aktywne-czytanie7-980x980 miesiaczka-chce-wiedziec-ksiazka-dla-dzieci-recenzja-aktywne-czytanie7-980x980 miesiaczka-chce-wiedziec-ksiazka-dla-dzieci-recenzja-aktywne-czytanie7-980x980 miesiaczka-chce-wiedziec-ksiazka-dla-dzieci-recenzja-aktywne-czytanie7-980x980
Opowieści biblijne w książkach dla dzieci

Opowieści biblijne w książkach dla dzieci

Opowieści biblijne w książkach dla dzieci mogą wyglądać bardzo różnie. Wybrałam książki dla dzieci w trzech odsłonach: „Arka Noego” z figurkami do układania, „Historie Biblijne” i kartonowe „Stworzenie świata”.

Arka Noego

To kartonowa książka dla dzieci, z której można wyjąć i poukładać figurki zwierząt. Bardzo prosty tekst, bo to propozycja dla najmłodszych do aktywnego czytania.

Po wyciągnięciu wypychanek, pod nimi, jest obrazek i tekst do przeczytania więc wciąż jest to pełnowartościowa książka. 

Autorzy: praca zbiorowa
Wydawnictwo Jedność
Umieszczam w mojej wirtualnej biblioteczce na półkach: książki dla trzylatka, książki dla czterolatka.

Zerknij do środka tej książki i przeczytaj komentarze rodziców na Instagramie Tylko Dla Mam >>

View this post on Instagram

ROZDANIE na Instagramie Weekendowe rozdanie na Instagramie. Tym razem Arka Noego w wersji dla najmłodszych. ???????????????????????? Kartonowa książka @wydawnictwojednosc z elementami (a konkretniej zwierzątkami) do ułożenia. Bardzo prosty tekst, bo to propozycja dla najmłodszych. ❤️ Do tej książki na pewno będę jeszcze zaglądać filmow lub podczas #aktywneczytanielive Żeby wziąć udział w rozdaniu: 1. Jak spędzacie zbliżającą się Wielkanoc? 2. Obserwuj profil Tylko dla Mam na IG i zaproś do zabawy 2 osoby lubiące książki dla dzieci. Rozdanie trwa do 14 kwietnia (niedziela) godz. 20:00. Powodzenia! ???? #tylkodlamam #aktywneczytanie #animals #arkanowego #religion #reading #booklover #polishbook #readingtime???? #aktywneczytanie3 #noe #religia #czytambolubie #czytaniejestfajne #książkidladzieci #zwierzęta #potop #biblia

A post shared by  Anna Jankowska (@tylkodlamam) on 

Sprawdź cenę i dostępność tej książki!

Historie biblijne

Przepięknie zilustrowana, sporych rozmiarów książka dla dzieci, w której opowieści biblijne snują się trochę jak bajki, jak legendy.

Są świetni bohaterowie, jest akcja. I myślę, że właśnie to najbardziej zaciekawi małych czytelników.

Autorka Barbra Supeł
Ilustracje Artur Gulewicz
Wydawnictwo Zielona Sowa
Umieszczam w mojej wirtualnej biblioteczce na półkach: książki dla sześciolatka. książki dla sidmiolatka, książki dla ośmiolatka. 
Tematy przewodnie: religia, opowieści biblijne

Zerknij do środka tej książki i przeczytaj komentarze rodziców na Instagramie Tylko Dla Mam >>

View this post on Instagram

#HistorieBiblijne Wyglądają wspaniale, pięknie wydane. Rzadko zaczynam od zwracania uwagi na sam wygląd książki, ale w tym wypadku to ważne, bo często szukacie pięknego wydania Biblii. To nie jest Biblia, ale Historie Biblijne. Niektórzy wolą właśnie tak przybliżać dziecim zagadnienia religijne, ja nalezę do takich osób. Dlatego zachwycam się tymi opowieściami. Specjalnie zrobiłam sporo zdjęć tekstu, żeby każdy mógł ocenić, czy mu się podobają i spełniają jego oczekiwania jeśli chodzi o rozmowy z dziećmi. Twarda oprawa, te kolorowe ilustracje, to wszystko sprawia, że książkę po prostu fajnie się czyta. Jak najfajniejsze opowieści a nie (jak to czasem bywa) „nudny obowiązek, bo trzeba się nauczyć”. Trochę więcej pokazuję dzisiaj w relacji na IG. #aktywneczytanie #tylkodlamam #biblia #jezus #bóg #opowieści #booksbooksbooks #bookstagram @wydawnictwo_zielona_sowa #childrenbook #książkidladzieci #biblioadladzieci #czytam #książki #aktywneczytanie8 #historia #historie #history #religion #christian

A post shared by  Anna Jankowska (@tylkodlamam) on 

Sprawdź cenę i dostępność tej książki!

Stworzenie świata

To malutka, urocza książka napisana wierszem. Bardzo prosto i jednoczesnie uroczo opowiada kolejno o tym, co powstało i jak. Bardzo spodoba się dwulatkom i trzylatkom.

Autorka Barbara Żołądek
Ilustracje Ola Makowska
Wydawnictwo Jedność
Umieszczam w mojej wirtualnej biblioteczce na półkach: książki dla dwulatka, książki dla trzylatka.
Motyw przewodni: religia, kartonowe historie biblijne

Zerknij do środka tej książki i przeczytaj komentarze rodziców na Instagramie Tylko Dla Mam >>

Sprawdź cenę i dostępność tej książki!

Lubię pokazywać książki dla dzieci

 Wtedy razem zaglądamy do środka, a ja mogę opowiedzieć, co ciekawego wypatrzyło pedagogiczne oko. Nie przegapisz żadnego filmu zapisując się na Newsletter – KLIK!

Mocno się napracowałam przy tym wpisie, teraz liczę na Ciebie, bo chciałabym żebyśmy zostały w kontakcie. Jak? Jest kilka możliwości, mam nadzieję, że skorzystasz:

  • Zostaw proszę komentarz, bo dla mnie każda informacja zwrotna na temat mojej pracy, jest bardzo ważna.
  • Jeśli uważasz, że piszę z sensem i o ważnych sprawach, podziel się wpisem ze znajomymi.
  • Polub Fan Page na Facebooku, jest tam już mnóstwo mam, zapraszamy!
  • Koniecznie zajrzyj na stronę Podcasty, gdzie czeka cała masa krótkich porad wychowawczych do odsłuchania.
  • Obserwuj profil na Instagramie, tam znajdziesz kulisy bloga i mnóstwo aktywnego czytania.
Jak powstają książki dla dzieci? Opowiada autorka „Kuku i historia pępka”

Jak powstają książki dla dzieci? Opowiada autorka „Kuku i historia pępka”

Jak powstają książki dla dzieciNapisanie książki dla dzieci to bułka z masłemWłaśnie takie stwierdzenie niedawno usłyszałam – pisanie książek dla dzieci jest łatwe i w zasadzie każdy mógłby to robić. No bo co może być trudnego w napisaniu kilku stron prostej historyjki o przygodach jakiegoś zajączka albo misia?

Teoretycznie nic. Pewnie każdy rodzic opowiadał kiedyś swojemu dziecku wymyśloną przez siebie bajkę, a ono piało z zachwytu.

Niestety trudności pojawiają się, kiedy odbiorcą staje się obca nam osoba, a nie dziecko, które nas kocha i wierzy, że wszystko, co stworzymy jest wspaniałe. Sprawa staje się jeszcze trudniejsza, kiedy za ocenianie tekstu bierze się profesjonalista – redaktor w wydawnictwie. I w tym momencie często okazuje się, że to, czym zachwycało się nasze dziecko nie jest jednak tak wspaniałe.

Sam akt pisania książki dla dzieci, czyli wklepywanie literek w komputer, to rzeczywiście nic skomplikowanego. Czyli właśnie ta bułka z masłem. Tyle że zanim dojdziemy do tego etapu, trzeba samemu siać i zebrać zboże na mąkę, żeby tę bułkę potem też własnoręcznie upiec (tak jak samemu trzeba wpaść na pomysł książki i dopracować go w każdym szczególe) i samemu hodować krowę aby z jej mleka zrobić masło (tak jak samodzielnie trzeba doskonalić warsztat pisarski). No i jak już to mamy, to rzeczywiście bułka z masłem.

Jak wygląda pisanie książki?

Pisanie książki dla dzieci, tak jak i chyba każdej innej książki, zawsze zaczyna się od pomysłu. Czasem to główna myśl, przesłanie, które chcemy przekazać czytelnikom. Innym razem to jakiś mglisty obraz bohatera albo sceny. Przez jakiś czas obracamy ten pomysł w głowie aż stanie się bardziej szczegółowy, żeby móc zabrać się za pisanie.

Chyba każdy autor ma trochę inną technikę tworzenia. Jeden rozpisze sobie szczegółowy plan fabuły, charakterystyki bohaterów, a nawet linie fabularne każdego z nich. Inny pójdzie na żywioł, otworzy plik na komputerze i da się ponieść, nie wiedząc dokąd ten pomysł zmierza. Im dłuższy tekst do napisania, tym bardziej liczy się początkowe przygotowanie i dopracowany plan całości. W krótszych tekstach można dać się ponieść pisaniu bez planu, bo wszelkie błędy i nieścisłości łatwiej można poprawić.

Z kolei w krótkich tekstach bardzo ważny jest sam pomysł. W końcu książki dla maluchów mają bardzo mało tekstu, a styl powinien być prosty, żeby trafił do dzieci. Nie możemy więc uwieść czytelnika powalającymi metaforami czy zawiłością fabuły. Dlatego pomysł robi w tym przypadku ponad połowę roboty.

Kiedy już wszystko mamy przemyślane, potem napisane, przychodzi czas na poprawki. A poprawki to często wykreślanie i dopisywanie znacznej części książki.

Każdy tekst, nawet najkrótszy, musi być przeczytany kilka razy, poprawiony, a najlepiej żeby jeszcze zostawić go na jakiś czas i spojrzeć na niego później na chłodno. Dopiero wtedy można mieć jakieś pojęcie czy on nadaje się do publikacji czy nie. Bardzo pomaga też poproszenie o opinię osoby, które mogą być potencjalnymi czytelnikami danej książki.

Mam napisaną książkę i co dalej?

Po tym jak przeczytaliśmy już naszą książkę milion razy, poprawiliśmy co da się poprawić, jej bohaterowie zaczynają nam się śnić po nocach i wymęczyliśmy kogo się da, żeby przeczytał i ocenił książkę – można planować jej wydanie.

Książkę można wydać własnym nakładem albo w wydawnictwie. Ja znam tylko tę drugą drogę, więc o niej tylko mogę opowiedzieć.

Po tym, jak dopracowaliśmy tekst, musimy napisać jego streszczenie, odpowiednio go sformatować (podobno nawet złe formatowanie może przekreślić tekst w wydawnictwie), określić jego grupę docelową i przygotować listę wydawnictw, do których będziemy wysyłać propozycje. Na mojej liście jest około sześćdziesięciu wydawnictw. Trzeba przejrzeć stronę każdego z nich i zastanowić się czy nasza książka pasuje do ich profilu i czy chcemy na pewno u nich wydać książkę.

Czasem wydawnictwa podają wytyczne albo wskazówki dla przyszłych autorów i trzeba się do nich zastosować. Potem przygotować treść maili dla wydawnictw. Każdy z tych elementów (treść maila, streszczenie, treść książki) są równie ważne. Wydawnictwa dostają wiele propozycji, a redaktorzy mają też inne obowiązki poza czytaniem nadesłanych propozycji. Dlatego nie wszystkie teksty są czytane, na pewno nie w całości. Można zostać skreślonym już na etapie streszczenia albo nawet treści maila, dlatego żadnego z tych elementów nie można potraktować ulgowo.

Wysłaliśmy propozycje do kilkunastu czy kilkudziesięciu wydawnictw i co? I czekamy.

Cierpliwość, cierpliwość i… cierpliwość

Czekać na odpowiedź można kilka dni albo kilka miesięcy. Od większości wydawnictw nie doczekamy się jej w ogóle bo większość z nich odpowiada tylko jeśli są zainteresowani publikacją. Dlatego trzeba uzbroić się w cierpliwość.

W końcu któregoś dnia dostajemy maila z treścią: „Jesteśmy zainteresowani publikacją pana/pani książki”. Najpierw czytamy tego maila dziesięć razy żeby się upewnić, że nam się nie przywidziało. Potem prosimy męża/żonę żeby też przeczytali, bo może jednak coś źle zrozumieliśmy.

Kiedy już się upewnimy, że nie mamy halucynacji i rzeczywiście ktoś chce nas wydać, przychodzi czas na podpisanie umowy, redakcję książki, wybór ilustratora, czekanie na ilustracje. To wszystko wymaga czasu i ciągnie się miesiącami. Dla niecierpliwych zaleca się zakup dużej ilości herbatek z melisy.

Nawet jeśli przygotowanie książki mogłoby zająć pół roku, publikacja raczej nie nastąpi sześć miesięcy po zaakceptowaniu tekstu. Wydawnictwo ma też inne książki do przygotowania, ma ustalony plan wydawniczy, którego się trzyma. Dlatego prace nad naszą książką czasem mogą się zacząć dopiero kilka miesięcy, a nawet rok po podpisaniu umowy.

Droga jest długa

Jak widać od pierwszego pomysłu do zobaczenia swojej książki w księgarni jest długa droga. Ale kiedy wreszcie mamy ją w rękach, to stwierdzamy, że warto było. Szczególnie, kiedy otrzymujemy wiadomości od rodziców, że dziecko cały czas prosi o czytanie książki i biega dookoła pokazując wszystkim pępek (bo moja książka jest o pępku właśnie).

Muszę się przyznać, że autor czasem siedzi przed komputerem tylko po to, żeby wyszukiwać opinie o swojej książce. I drży – podoba się czy się nie podoba. A każda, nawet najmniejsza wzmianka o książce, dodana gdzieś “przy okazji” niezmiernie cieszy i powoduje szybsze bicie serca. A to, że obcy ludzie poświęcają kilka minut, żeby napisać do nas wiadomość, że książka się podoba, to już w ogóle sprawia, że mamy ochotę skakać z radości.

Ale czasem, mimo że mamy w rękach tę swoją książkę, to nadal trudno nam uwierzyć, że jednak się udało i gdzieś tam w księgarni stoi na półce.

A potem cały proces zaczyna się od nowa. Z kolejną książką.

Autorką gościnnego artykułu jest Monika Kamińskakoniecznie obserwuj profil na FB – KLIK! Mama gromadki maluchów, zwolenniczka rodzicielstwa bliskości i edukacji domowej. Autorka książki Kuku i historia pępka”. Lubi szalone podróże bez planu i mleczną czekoladę.

Kuku i historia pępka

Kliknij w zdjęcie, sprawdzisz cenę i dostepność. 

Mocno się napracowałam przy tym wpisie, teraz liczę na Ciebie, bo chciałabym żebyśmy zostały w kontakcie. Jak? Jest kilka możliwości, mam nadzieję, że skorzystasz:

  • Zostaw proszę komentarz, bo dla mnie każda informacja zwrotna na temat mojej pracy, jest bardzo ważna.
  • Jeśli uważasz, że piszę z sensem i o ważnych sprawach, podziel się wpisem ze znajomymi.
  • Polub Fan Page na Facebooku, jest tam już mnóstwo mam, zapraszamy!
  • Koniecznie zajrzyj na stronę Podcasty, gdzie czeka cała masa krótkich porad wychowawczych do odsłuchania.
  • Obserwuj profil na Instagramie, tam znajdziesz kulisy bloga i dużo aktywnego czytania.

Basia i śmieci

Basia i śmieci

Basia i śmieci to kolejna część znanej serii książek dla dzieci. Tym razem dziewczynka odkrywa, że przez ludzką głupotę, lenistwo i brak refleksji, giną wieloryby. Basia zauważa, że Ziemia jest mocno zaśmiecona.

To odkrycie bardzo przygnębia dziewczynkę. Moim ulubionym fragmentem jest ten, w którym Basia wchodzi do swojego pokoju i widzi wszędzie śmieci. To, co wczoraj było zwykłym, może nieco zabałaganionym pokojem, dzisiaj jest śmietnikiem.

Sprzątanie pokoju dziecka

Jeśli ten tytuł zachęci choć jedno dziecko do rozejrzenia się po pokoju lub domu i zastanowienia, co da się zrobić, zmienić w życiu, żeby produkować mniej śmieci, już będę szczęśliwa.

Czasami po prostu wzruszamy ramionami, wznosimy oczy ku niebu i stwierdzamy, że nic się z tym nie da zrobić. A da się i to bardzo wiele. Dbanie o czystość planety jest uczeniem empatii i wrażliwości. Tego trzeba się nauczyć, bo żaden maluch nie rodzi się z wiedzą na temat empatycznych zachowań.

Nauczmy dzieci wrażliwości

Mało tego, wiele dzieci przechodzi fazę pewnego rodzaju znieczulicy, kiedy ciekawość wygrywa ze zdrowym rozsądkiem lub współczuciem . Wtedy kilkulatki z zminą krwią „bawią się zwierzętami”, sprawdzając np. odporność na zimno, zostawiając chomiki na balkonie w grudniu. W takich wypadkach dorośli wpadają w panikę, bo przecież, co wyrośnie z takiego brutala?

Zamiast panikować, warto pokazywać od najmłodszych lat (na własnym przykładzie), że szacunek dla planety jest tak samo ważny jak np. dbanie o własne zdrowie, badania kontrolne, wietrzenie pokoju, wybieranie zdrowego jedzenia. Warto też uczyć wrażliwości na drugiego człowieka i właśnie o tym zostawiam artykuł na blogu Tylko Dla Mam. 

Jedno pytanie, uwrażliwiające na drugiego człowieka

Nawyk – słowo klucz w całej ekologicznej akcji prowadzania zmian w codzienności każdej rodziny.

Autorka Zofia Stanecka
Ilustracje Marianna Oklejak
Wydawnictwo Egmont
Umieszczam w mojej wirtualnej biblioteczce na półkach: książki dla trzylatkaksiążki dla czterolatka, książki dla pięciolatka, książki dla sześciolatka.
Tematy przewodnie: książka o ekologii, seria o Basi

Lubię pokazywać książki dla dzieci

Wtedy razem zaglądamy do środka, a ja mogę opowiedzieć, co ciekawego wypatrzyło pedagogiczne oko. Nie przegapisz żadnego filmu zapisując się na Newsletter – KLIK!

RABAT z okzji Dnia Ziemi

Wraz z wydawnictwem Egmont przygotowaliśmy kod rabatowy na książki dla dzieci o ekologii. Wpisując kod BasiaEko w sklepie Egmont otrzymujecie 30% zniżki na tytuły:

Rabat aktywny będzie w dniach 24-30.04.2019 w sklepie Egmont.pl – czyli tutaj KLIK! Promocje nie sumują się. 

Sprawdź cenę i dostępność tej książki!

Mocno się napracowałam przy tym wpisie, teraz liczę na Ciebie, bo chciałabym żebyśmy zostały w kontakcie. Jak? Jest kilka możliwości, mam nadzieję, że skorzystasz:

  • Zostaw proszę komentarz, bo dla mnie każda informacja zwrotna na temat mojej pracy, jest bardzo ważna.
  • Jeśli uważasz, że piszę z sensem i o ważnych sprawach, podziel się wpisem ze znajomymi.
  • Polub Fan Page na Facebooku, jest tam już mnóstwo mam, zapraszamy!
  • Koniecznie zajrzyj na stronę Podcasty, gdzie czeka cała masa krótkich porad wychowawczych do odsłuchania.
  • Obserwuj profil na Instagramie, tam znajdziesz kulisy bloga i mnóstwo aktywnego czytania.

Ratujmy Ziemę! Wielka księga zabaw

Ratujmy Ziemę! Wielka księga zabaw

Ratujmy Ziemię! Wielka księga zabaw wydawnictwa Egmont, pełna jest pomysłów na aktywne czytanie. Takie książki dla dzieci przemawiają do maluchów najbardziej, co tym bardziej cieszy, że temat dbania o środowisko jest niezmiernie ważny. 

Ekologia w książkach dla dzieci

Często słyszę, że chcemy dla naszych dzieci jak najlepszej przyszłości. Czasem, mówiąc to mamy na myśli spełnianie marzeń lub budowanie poczucia bezpieczeństwa. Jednak wszelkie wysiłki uszczęśliwienia dzieci pójdą na marne, jeśli przy okazji zniszczymy świat, w którym przyjdzie im żyć jako dorosłym. A potem ich dzieciom, naszym wnukom i prawnukom. 

Najcześciej maluchy już w przedszkolu uczą się, jak ważne jest dbanie o środowisko. Jednocześnie coraz więcej ludzi mieszka w miastach, coraz mniej czasu (i możliwości fizycznych) przeznaczamy na obcowanie z naturą. 

Kiedyś ludzie płacili ogromne pieniądze żeby dostać się do dużych miast i obejrzeć choćby witryny sklepowe czy fabryki. Dzisiaj luksusem, za który naprawdę słono płacimy, jest możliwość spędzenia urlopu w miejscu, gdzie widać gwiazdy w nocy i słychać ptaki nad ranem. Płacimy za ciszę i naturalne warunki.

Ratujmy Ziemię! Między teorią a praktyką

Świadomość, że trzeba dbać o środowisko to jedna sprawa. Działania – to już wyższa szkoła jazdy, bo najcześciej wymagają zmiany pewnych nawyków lub wręcz wyrzeczeń.

Na przykład: nie kupujemy plastikowych zabawek, produkujemy mniej śmieci, nie bierzemy za każdym razem w sklepie foliowej torby. To naprawdę jest dodatkowa praca, jednak myśląc trochę dalej niż tylko „tu i teraz”, warto ją wykonać. I nauczyć tego dzieci. 

W tej kolorowej, bardzo zachęcającej do aktywności książce, jest mnóstwo pomysłów na tego rodzaju naukę przez zabawę. O wszystkich ze szczegółami opowiedziałam filmowo więc tylko podsumuję. 

Znajdziemy tu 9 ekologicznych zabaw (quiz, zgadywanki, okienka itd.), grę planszową z ekologicznymi pionkami do samodzielnego wycięcia oraz 5 znaczków, dzięki którym wprowadzenie zmian w codziennych nawykach, stanie się łatwiejsze.  

Autor Gaëlle Bouttier-Guérive
Ilustracje Gwé
Wydawnictwo Egmont
Umieszczam w mojej wirtualnej biblioteczce na półkach: książki dla trzylatka, książki dla czterolatka, książki dla pięciolatka, książki dla sześciolatka, książki dla siedmiolatka.
Tematy przewodnie: książka o ekologii, książka z okienkami

Lubię opowiadać o książkach

Wtedy razem możemy zajrzeć do środka i  mogę opowiedzieć, co ciekawego wypatrzyło moje pedagogiczne oko. Nie przegapisz żadnego filmu zapisując się na Newsletter – KLIK!

RABAT z okzji Dnia Ziemi

Wraz z wydawnictwem Egmont przygotowaliśmy kod rabatowy na książki dla dzieci o ekologii. Wpisując kod BasiaEko w sklepie Egmont otrzymujecie 30% zniżki na tytuły:

Rabat aktywny będzie w dniach 24-30.04.2019 w sklepie Egmont.pl – czyli tutj KLIK! Promocje nie sumują się. 

Sprawdź cenę i dostępność tej książki!

Znajdź mnie na Instagramie

Kliknij w zdjęcie i obserwuj relacje „Tylko Dla Mam”.

Mocno się napracowałam przy tym wpisie, teraz liczę na Ciebie, bo chciałabym żebyśmy zostały w kontakcie. Jak? Jest kilka możliwości, mam nadzieję, że skorzystasz:

  • Zostaw proszę komentarz, bo dla mnie każda informacja zwrotna na temat mojej pracy, jest bardzo ważna.
  • Jeśli uważasz, że piszę z sensem i o ważnych sprawach, podziel się wpisem ze znajomymi.
  • Polub Fan Page na Facebooku, jest tam już mnóstwo mam, zapraszamy!
  • Koniecznie zajrzyj na stronę Podcasty, gdzie czeka cała masa krótkich porad wychowawczych do odsłuchania.
  • Obserwuj profil na Instagramie, tam znajdziesz kulisy bloga i mnóstwo aktywnego czytania.

Po co uczyć dziecko dzielić się radością?

Po co uczyć dziecko dzielić się radością?

Po co uczyć dziecko dzielić się radością? Dzielenie się radością może przynieść zaskakujące efekty wychowawcze. Sama radość to przecież także wdzięczność, zachwyt, ale też zwykły odpoczynek, z poczuciem, że jest nam dobrze, bo jesteśmy rodziną. Lubimy się radować, ale – paradoksalnie – często radości nie doceniamy.

Wydawać by się mogło, że radość jest emocją, nad którą nie trzeba się szczególnie pochylać. Każdy potrafi się cieszyć, chcemy, żeby nasze dzieci były radosne. I w większości przypadków, nikt nie mówi maluchom, że trzeba zapanować nad tą emocją. Warto jednak przyjrzeć się z bliska tej emocji… potrafi zaskoczyć.

Dlaczego tak ważna jest radość?

Najwięcej radości dają inni ludzie. Oczywiście pozytywni ludzie wokół nas. Dlatego ważne jest nauczenie się omijania tych gorszych kontaktów, unikanie toksycznych relacji rodzinnych i nie tylko rodzinnych. Zamiast na siłę próbować się wpasować, lepiej czasem zrezygnować z jakiejś znajomości. Więcej na temat trudnych relacji rodzinnych pisałam w artykule pt. Jak przetrwać trudne spotkanie rodzinne? 8 prostych zasad >>

To tak coachingowo brzmi, ale powiem szczerze – najlepsze momenty w moim życiu zaczęły się wtedy, gdy nauczyłam się odcinać od ludzi, którzy tylko pozornie chcieli mojego szczęścia. Tak naprawdę chcieli żebym myślała jak oni i żyła jak oni uważają za słuszne. A prawda jest taka, że jeśli ktoś ma z tobą problem, to jest jego problem, nie Twój. Odetnij się od tego zamiast próbować sprostać oczekiwaniom.

Oczekiwania rodziców

W przypadku dzieci jest to trudne, jeśli rodzice mają za duże oczekiwania. Jest taka książka „Hamak ze stanika, napisana praktycznie w całości przez dzieci odpowiadające na najróżniejsze pytania. Między innymi o to, co daje im radość. Jeśli dziecko dopowiada, że radość daje mu wygrywanie zawodów w tenisa, bo rodzice wtedy się cieszą… to coś jest nie tak z tą radością. To nie jest wspierający rodzic. 

Oczywiście, dla każdego radość może oznaczać coś innego, ale dla zainteresowanych zostawiam ściągę o tym: Jak być wspierającym rodzicem >> 

Co daje radość? 

  • Radość daje też pokonywanie siebie. Znowu trochę książkowo brzmi, ale dobrym sposobem na docenianie siebie, swoich wysiłków i nauczenie się wytrwałości jest ściganie się ze sobą. W tym celu warto zatrzymywać np. stare zeszyty do nauki pisania. Pokazujesz dziecku jakie robi postępy i już jest (namacalny – co ważne w przypadku maluchów) powód do radości. 
  • Dobrze też dzielić wyzwania na mniejsze części, wtedy dziecko widzi, że pokonuje kolejne stopnie. Jak z wchodzeniem po schodach. Jeśli widzisz, że masz stanąć na szczycie to już się czujesz zmęczony. Jeśli wiesz, że za pół godziny będzie przystanek i piknik, to od razu chce się wchodzić. Małymi krokami. 
  • Radość daje też sprawianie przyjemności drugiemu człowiekowi. Nie bez powodu niektórzy wolą dawać prezenty niż je dostawać. Jak dostajesz, czasem czujesz się skrępowana (dzieci tego nie mają), bo twoja radość już jest „wciśnięta w konwenanse’. Warto nauczyć tego dzieci – dawać dobro i dzielić się nim. To naprawdę procentuje, nie jest to tylko slogan. 
  • Ludzie starsi, seniorzy pomagający innym żyją dłużej i mają się lepiej, bo czują radość z bycia potrzebnymi, sami niosą ją potrzebującym. Tak jak nie chcemy rozsiewać gniewu, choć łatwo to zrobić, tak dzielenie się radością trudniej zrobić, ale warto. 
  • Radość mobilizuje (do poznawania świata). Jeśli coś Ci się uda osiągnąć (sukces) chcesz spróbować czegoś innego. Jeśli uda ci się przeczytać wyraz z trzech liter, jest duża szansa, że będziesz chciał przeczytać dłuższy. A potem zdanie. Dlatego efekt czerwonego długopisu jest o wiele mniej skuteczny niż efekt zielonego. 

Podcast. Radość w „Przewodniku po emocjach”

O tym wszystkim i wielu jeszcze innych radosnych momentach w życiu dziecka i rodzica, rozmawiamy z Piotrem Zagórowskim, autorem bloga i podkastu Tato na Wyspach Magis. Razem przygotowujemy cykl pt. Przewodnik po emocjach. Tym razem właśnie radość jest tematem wiodącym. Kliknij w zdjęcie żeby posłuchać tego odcinka o radości. 

Książki dla dzieci o radości

Radość

Ksiązki dla dzieci radość recenzja aktywne czytanie zielona sowa

Kliknij zdjęcie i przejdź do recenzji.

Moc uczuć. Radość

Moc uczuć Ksiązki dla dzieci radość recenzja aktywne czytanie

Kliknij zdjęcie i przejdź do recenzji.

nowy Instagram Anna Jankowska ksiązki kobieta

Kliknij zdjęcie i obserwuj!

Owco, śpij!

Owco, śpij!

Owco, śpij! to książka pod patronatem Tylko dla Mam – Aktywne Czytanie. Spełnia wszystkie kryteria, jakich poszukuję się w książkach dla najmłodszych: jest konkretny temat, są cudowne ilustracje, zabawa, aktywne czytanie i „to coś”.

W tym wypadku „to coś” jest odwróceniem ról. Pewnie każdy rodzic kojarzy moment, w którym wieczorem przed zaśnięciem zaczyna się kombinowanie: pić, jeść, lampka nie tak, piżama uwiera, siku, pić, znowu pić, kapcie nierówno stoją przy łóżku itd. Większość z nas zna to na pamięć. 

Więcej o samodzielnym usypianiu opowiedziałam w tym artykule:

Jak nauczyć dziecko spania we własnym łóżku? Cała akcja krok po kroku

Duduś, główny bohater tej książki, jest dzieckiem, które lubi wieczór, lubi przygotowania do spania, ale zasypiania nie lubi. Zawsze ma argument żeby jeszcze nie iść spać. Pewnego dnia mama proponuje żeby zaczął liczyć owce. Wyczerpali już wszystkie pomysły na zasypianie, zostają owce do policzenia.

Samodzielne zasypianie

Duduś zabiera się do liczenia i idzie mu naprawdę świetnie, aż do momentu kiedy owca nr 68 odmawia współpracy. Zupełnie jak nieco uparty trzylatek lub czterolatek.

Wszystkie przed nią bez problemu przeskoczyły przez łóżko chłopca i szykują się do snu po drugiej stronie. A ta nie! Ona nie chce przeskoczyć przez łóżko. Ma mnóstwo wymówek żeby tego nie robić, bo nie chce iść spać. 

W tym momencie następuje „to coś”, zamiana ról. To Duduś stara się za wszelką cenę przekonać ją żeby poszła spać. Zazwyczaj to on wymyśla wymówki, teraz jest odwrotnie. 

Czy mu się uda? Powiem tylko, że takie namawianie do przeskoczenia przez łóżko i zaśnięcia, może być bardzo męczące. Duduś przekonał się o tym na własnej skórze. Więcej opowiedziałam w recenzji filmowej.

Autorka Kerry Lyn Sparrow
Ilustracje Guillaume Perreault
Wydawnictwo Papilon
Umieszczam w mojej wirtualnej biblioteczce na półkach: książki dla trzylatka, książki dla czterolatka, książki dla pięciolatka. 
 

Kliknij w zdjęcie żeby sprawdzić cenę i dostępność książki Owco, śpij!

Lubię opowiadać o książkach

Wtedy razem możemy zajrzeć do środka, a ja mogę opowiedzieć, co ciekawego wypatrzyło w niej moje pedagogiczne oko. Nie przegapisz żadnego filmu zapisując się na mój Newsletter – KLIK!

Znajdź mnie na Instagramie

Kliknij w zdjęcie i obserwuj relacje „Tylko Dla Mam”.

Sprawdź cenę i dostępność tej książki!

Mocno się napracowałam przy tym wpisie, teraz liczę na Ciebie, bo chciałabym żebyśmy zostały w kontakcie. Jak? Jest kilka możliwości, mam nadzieję, że skorzystasz:

  • Zostaw proszę komentarz, bo dla mnie każda informacja zwrotna na temat mojej pracy, jest bardzo ważna.
  • Jeśli uważasz, że piszę z sensem i o ważnych sprawach, podziel się wpisem ze znajomymi.
  • Polub Fan Page na Facebooku, jest tam już mnóstwo mam, zapraszamy!
  • Koniecznie zajrzyj na stronę Podcasty, gdzie czeka cała masa krótkich porad wychowawczych do odsłuchania.
  • Obserwuj profil na Instagramie, tam znajdziesz kulisy bloga i mnóstwo aktywnego czytania.

Pan Pielucha

Pan Pielucha

Pan Pielucha to zabawna opowieść snuta przez… pieluchę. Okazuje się, że Pan Pielucha ma swoje całkiem spore marzenia. Tylko jak pomóc je spełnić? 

Bardzo zabawna opowiastka o gadającej pieluszce. Mikrych rozmiarów kartonowa książka, akurat dla małych rączek dzieci stojących przed nocnikowym wyzwaniem. 

Tak naprawdę przed tym wyzwaniem stoją bardziej rodzice niż dzieci. Spinamy się czasem „bo już czas”, „bo przedszkole niedługo”. A prawda jest taka, że za wiele z tego naszego spinania się, raczej nie wyniknie. 

Więcej na ten temat napisałam w tym artykule:

Jak nauczyć dziecko korzystania z nocnika? Wrzuć do niego… klocki. Jedna prosta metoda i garść informacji o kupie

Czy Pan Pielucha pomoże w odpieluchowaniu?

Szczerze mówiąc to nie sądzę, przynajmniej nie dwulatkowi sadzanemu na nocnik, bo do wyobrażenia sobie, że pielucha jest panem i w dodatku panem z marzeniami, jest trudne dla dwulatka. Do tego trzeba już myślenia abstrakcyjnego, a to przychodzi z wiekiem. 

Ale z pewnością może być miłym akcentem związanym tematycznie z nocnikiem i naprawdę zabawną książką do poczytania „w temacie” i „w klimacie”. Może nawet zaczniecie dorysowywać oczy i uśmiechy prawdziwym pieluchom? To naprawdę fajna zabawa. 

Autor Ta Tatoi
Ilustracje Ingakku Riukimiuki
Wydawnictwo Tashka
Spodoba się dzieciom 2+.

Kliknij w zdjęcie żeby sprawdzić cenę i dostępność. 

Znajdź mnie na Instagramie

Kliknij w zdjęcie żeby obserwować  „Tylko Dla Mam”.

Sprawdź cenę i dostępność tej książki!

Mocno się napracowałam przy tym wpisie, teraz liczę na Ciebie, bo chciałabym żebyśmy zostały w kontakcie. Jak? Jest kilka możliwości, mam nadzieję, że skorzystasz:

  • Zostaw proszę komentarz, bo dla mnie każda informacja zwrotna na temat mojej pracy, jest bardzo ważna.
  • Jeśli uważasz, że piszę z sensem i o ważnych sprawach, podziel się wpisem ze znajomymi.
  • Polub Fan Page na Facebooku, jest tam już mnóstwo mam, zapraszamy!
  • Koniecznie zajrzyj na stronę Podcasty, gdzie czeka cała masa krótkich porad wychowawczych do odsłuchania.
  • Obserwuj profil na Instagramie, tam znajdziesz kulisy bloga i mnóstwo aktywnego czytania.