Ostatnio sporo czasu poświęcam na tematy związane ze snem dzieci. Ogólnie ze snem, bo i dorosłym jest on również potrzebny. Zerknij na artykuł, w którym opowiadam o skutkach niewyspania, które już tym razem wcale zabawne nie są.
Konkluzja jest jedna i wcale nie jakaś bardzo odkrywcza – każdy potrzebuje znaleźć swój rytm i rytuał do zasypiania. Wiadomo, że najlepszym środkiem usypiającym dla dziecka jest bliskość mamy lub taty. Jednak bywają maluchy, dla których wszelkie dodatki też są ważne. To gadżety i sprzęty pomagające budować senną atmosferę.
Lekko inspirując się metodą Harveya Karpa opisaną w książce „Najszczęśliwszy śpioch w okolicy”, zebrałam kilka pomysłów, które mogą pomóc w uruchomieniu tzw. odruchu uspokajania. Chodzi o stworzenie maluchowi bezpiecznych warunków podobnych do tych, które kojarzy (czasem podświadomie) z łonem mamy. To nic innego jak próba przystosowania otoczenia do dziecka po to żeby ułatwić spokojne zasypianie.
Zasada „5 S”
Sposoby na wywołanie odruchów uspokajania (litera „s” odnosi się do słów angielskich).
- Spowijanie
- Stabilna pozycja na boku lub brzuszku (wyłącznie do drzemek, pod okiem rodzica)
- Wyciszanie (biały szum)
- Skokołysanie
- Ssanie
Poczucie bezpieczeństwa
Wiele dzieci lubi zasypiać, czując, że są szczelnie otulone. Kojarzy się to z łonem mamy, gdzie było ciepło i ciasno, dlatego tak wiele maluchów tęskni do tego stanu i kojarzy ze spokojem. Wtedy też czują się bezpieczne, a stąd już prosta droga do długiego, spokojnego snu.
Młodzi rodzice często więc szukają otulaczy, rożków, becików, które pomagają dziecku zapewnić ten potrzebny do spokojnego snu komfort. Używanie otulaczy (krępujących ruchy dziecka) ma sens jedynie do momentu, w którym maluch jeszcze nie przekręca się na brzuch, czyli do ok. 2 miesiąca życia. Potem bardziej sprawdzą się rożki i beciki i to też tylko do drzemek, niekoniecznie na całą noc.
Jeszcze jednym elementem związanym z dotykiem są poduszki stabilizacyjne. Również dla dzieci, które jeszcze nie wiercą się w nocy, nie przekręcają na różne strony. Dzięki takiej poduszce maluch ułożony jest w odpowiedniej, zdrowej pozycji. Poczucie bezpieczeństwa zapewnia w tym przypadku odpowiednie, sprzyjające odpoczynkowi ułożenie ciała, w której dziecko jest poduszką jakby otulone, choć oczywiście nie przykryte jak kołdrą np.
- SwaddleMe, otulacz, etap 2, rozmiar S, biały w szare gwiazdki
- Love to Dream, Swaddle Up Bamboo, otulacz, etap 1, rozmiar S, szary
- Cottolare, Rożek niemowlęcy Standard, Miętowo-Jasnoszare kropki
- Motherhood, kojec, poduszka dla kobiet w ciąży, Classics, szara
Część maluchów lubi delikatne dźwięki muzyki wydawane przez pozytywki czy karuzele. Przy wyborze takiego pomocnika do usypiania warto zwrócić uwagę na poziom dźwięku.
Dotyk i zapach
Jednym ze skuteczniejszych sposobów na usypianie dziecka jest położenie blisko przytulanki pachnącej mamą. Skąd ten pomysł? Noworodek jest dość bezbronnym stworzeniem i instynktownie zdaje sobie z tego sprawę. Sygnały wysyłane do mózgu można określić mniej więcej tak: „Czuję w pobliżu mamę to znaczy, że jestem bezpieczny”. Kiedy więc zapach mamy znika np. po odłożeniu dziecka do łóżka po usypianiu na rękach, większość niemowlaków wybudza się ze snu i płacze. Więcej na ten temat przeczytasz tu:
Przytulanka pachnąca mamą może okazać się dobrym pomysłem. Wystarczy, że mama przez kilka dni będzie zasypiała z taką zabawką, żeby ta przeszła jej zapachem. W wielu wypadkach ten zapach i miękkość przytulanki sprawiają, że dziecko czuje bliskość rodzica i po prostu spokojnie zasypia (nie wybudza się ze snu tak często).
Najróżniejsze przytulanki są dobrym pomysłem wspierającym dziecko w nauce spokojnego zasypiania. Bliskość zabawki z miękkiego materiału sprawia przyjemność i jest też przyjemnym doznaniem dla zmysłu dotyku. Przytulanki sprawdzają się zwłaszcza podczas dziennych drzemek, kiedy rodzic czuwa i nie ma obawy podduszenia gdyby maluch położył sobie w czasie snu przytulankę na twarzy. Starsze dzieci też bardzo je lubią.
Spora część kocyków i przytulanek ma też dodatkowe funkcje np. z przypinkę na smoczek, dzięki czemu nawet jeśli dziecko przebudzi się na chwilę, ma pod ręką dwie najważniejsze sprawy pomagające w zasypianiu. Jedną z najczęstszych przyczyn wybudzania się dzieci z drzemki jest poszukiwanie zagubionego smoczka.
- Teddykompaniet, Diinglisar, Koc-Przytulanka, Zając
- Elodie Details, Blinkie Bo, kocyk przytulanka, zielony
- BabyOno, kocyk dwustronny minky z pierwszą przytulanką, zielony
- K’s Kids, Julia, pozytywka mini przytulanka
- Chicco, przytulanka do smoczka, niebieska, 0 m+
Światło
Spokojne, delikatne światło też może pomóc przy usypianiu malucha. Chcąc nauczyć dziecko samodzielnego zasypiania, można zostawiać włączone projektory lub lampki.
Z jednej strony światło przez chwilę zaciekawia. Z drugiej jednak po chwili staje się dość monotonnym elementem powodującym znużenie, w końcu senność. Jeśli do tego dziecko lubi ciche dźwięki melodyjki lub kołysanki, to nie ma powodu żeby z nich rezygnować. Najwygodniejsze są gadżety wyłączające się po określonym czasie, np. po 30-45 minutach. To bardzo wygodne i oszczędne rozwiązanie.
- Skip Hop, Owieczka, projektor przytulanka
- Fisher-Price, Uspokajacz Hipcio, pluszowy projektor
- Cloud B, Twilight Turtle Blue, żółw, lampka
Najlepsze są lampki emitujące mało niebieskiego światła. Dlaczego? Niebieskie światło hamuje wydzielanie melatoniny, która jest odpowiedzialna za uśpienie organizmu. Niebieskie światło działa na mózg mniej więcej na takiej zasadzie jak światło słoneczne. Kiedy dociera do naszego organizmu, jest to sygnał do budzenia się, a nie zasypiania. Dlatego wszelkie zabawki proponowane dzieciom przed snem powinny mieć więcej czerwonego i jak najmniej (lub wcale) niebieskiego światła.
To samo dotyczy lampek nocnych zapalanych dzieciom, które boją się spać w całkowitej ciemności. Jasne ledowe światło również bardziej rozbudza niż usypia, dlatego jeśli już lampka nocna, to z bardzo delikatnym, na pewno nie błękitnym blaskiem.
- Babymoov, Lampka nocna na ścianę
- Cloud B, Twinkles To Go Octo Blush, ośmiornica, lampka
- Brother Max, lampka nocna do pokoju dziecięcego
Rytuał
Bardzo prostym i pomocnym przy usypianiu rytuałem jest czytanie dziecku bajek na dobranoc. Żeby jednak wyciszyć malucha trzeba wybrać odpowiednią książkę. Chodzi o spokojną historię, w której akcja zaciekawia, ale nie straszy, nie zachęca do zabawy. Jest mnóstwo książek specjalnie przygotowanych z myślą o usypianiu dzieci, gdzie czytanie jest jednocześnie nauką zasypiania. Przy wieczornym czytaniu, oprócz dobrze dobranej treści, ważne są: spokojne, rytmiczne słowa, głos rodzica i bliskość.
- Zaśnij ze mną, Babaryba – tę książkę zrecenzowałam na blogu – klik
- Wszyscy ziewają, Adamada
- Jan Brzechwa. Wiersze, Zielona Sowa
- Bajki na dobranoc. Duże litery, Papilon
Starsze dzieci pewnie polubią też audiobooki, których można słuchać już przy zgaszonym świetle i po prostu przy nich zasypiać. Ważny jest czysty, spokojny głos lektora. Najlepiej wybierać znane bajki-słuchowiska, bo tam da się usłyszeć również piosenki, które kojąco wpływają na dziecko po całym dniu wrażeń.
- Dzieci z Bullerbyn. Audiobook. CD mp3
- Opowiadania z piaskownicy. Audiobook. CD mp3
- Pan Twardowski. Na Kogucie. Bajka muzyczna. CD
Kolejną pomocną sprawą może być położenie ulubionej zabawki do snu. Może to być miś, lalka lub jakaś inna przytulanka. Dobrze jeśli zabawka ma własne łóżko, pościel, wanienkę do kąpieli itd. Podczas takiej zabawy dziecko uczy się jak powinien wyglądać rytuał wieczornego usypiania i od razu dostaje też sygnał, że już pora szykować się do spania. Do takich zabaw najlepiej sprawdzą się: lalki z akcesoriami do kąpieli, lalki bobasy do przebierania w pidżamę, łóżeczka dla lalek, kołdry i beciki dla lalek.
- Julka, lalka z kołyską
- Dolls World, Lalka Bobas „Early Moments”, 41 cm
- Baby Born, My Little Baby Born, First Love, lalka
Jestem ciekawa, jakie macie sposoby na spokojny sen? Każda podpowiedź doświadczonej mamy jest na wagę złota.
Te artykuły mogą się przydać
https://nietylkodlamam.pl/laskotki-przed-snem/
- Zostaw proszę komentarz, bo dla mnie każda informacja zwrotna na temat mojej pracy, jest bardzo ważna.
- Jeśli uważasz, że piszę z sensem i o ważnych sprawach, podziel się wpisem ze znajomymi.
- Polub Fan Page na Facebooku, jest tam już mnóstwo mam, zapraszamy!
- Koniecznie zajrzyj na stronę Podcasty, gdzie czeka cała masa krótkich porad wychowawczych do odsłuchania.
- Obserwuj profil na Instagramie, tam znajdziesz kulisy bloga i moją codzienność.
Miękka oraz delikatna pościel pozytywnie wpływa na zdrowy i głęboki sen dziecka.
To prawda. 😉
Jeśli chodzi o poduszki pozycjonujące obecne zalecenia mówią żeby nie stosować ich w nocy ze względu na ryzyko SIDS, a w dzień tylko pod okiem rodzica.
To prawda, dzięki za przypomnienie.
Oczywiście, każde dziecko jest inne i każde ma inne potrzeby. Sunuś nie spędził w naszym łóżku ani jednej nocy. Od początku spał w swoim łóżeczku. Nigdy też nue było potrzeby usupiania go – bujaniem, szuszaniem itp. Ma obecnie 10 miesięcy i od pół roku śpi w swoim pokoju. Używamy od początku szimisia a kiedy był malutki używaliśmy też otulacza. Młody bardzo machał rączkami przez sen, co go budziło i woombie nas uratował. Moim zdaniem, dla dobrego snu maluszka, kluczowa jest regularność zarówno podczas wieczornych rytuałów, jak i w ciągu całego dnia. Musiałam to w prosty sposób wytłumaczyć moim rodzicom, którzy (jak to dziadkowie) mieli swoje pomysły podczas opieki nad młodym w czasie naszych wieczornych wyjść. Maluszek nie wie przecież, która godzina i tylko dzięki konktretnemu „rozkładowi jazdy” orientuje się, że teraz idziemy spać. W naszym przypadku to się sprawdza i na palcach jednej ręki mogę policzyć wieczory, kiedy o 19:30 syn nie spał 🙂 Nadal go nie usypiamy. Odkładamy po prostu do łóżeczka, odpalamy szumisia, zamykamy za sobą drzwi a młody śpi 🙂
U mnie też zawsze sprawdzał się „rozkład jazdy”. 🙂 Dzięki!
a moją najlepsza metodą jest założenie nosidła Luna Dream. Zośka jest blisko, wtulona, ja moge się czymś zająć i ręce mi nie bolą. wszyscy zadowoleni 😉
Polecam zaktualizować artykuł. Nadal wisi i wyświetla się po poszukiwaniach w google rad dotyczących pomocy przy usypianiu dzieci. Niektóre elementy artykułu są nieaktualne, a niektóre wręcz niebezpieczne. A nie wszyscy patrzą w komentarze.
Poduszki pozycjonujące są niezalecane. Przytulanki też absolutnie wykluczone dla niemowląt.
Słusznie, zaktualizowałam, dzięki. 🙂