To pierwsza z dwóch części wspaniałych poradników dla dzieci, wspierających odpowrność psychiczną. Tu przeczytasz o części drugiej: Co cię martwi? >>
Same konkrety
Nie ma tu niczego enigmatycznego (czy nawet poetyckiego) w rozważaniach na temat emocji. Są konkrety np. Jak nie będziesz wyspany, trudniej będzie się uczyć.
Dbanie o zdrowie psychiczne jest jednym z ważniejszych wyzwań współczesnego świata, a wiek przedszkolny jest idealnym momentem do wdrażania wiedzy i ćwiczenia nawyków związanych z higieną psychiczną.
Inteligencja emocjonalna stanie się w przyszłości wyznacznikiem tego, kim tak naprawdę jesteśmy. Pewnie będzie ważniejsza niż papierki z uczelni, choć dzisiaj może wydawać się to dość dziwne. Za kilka lat będzie zupełnie normalne, że chcąc pracować w zespole z innymi ludźmi, oprócz konkretnych umiejętności, trzeba będzie wiedzieć, jak dbać o higienę psychiczną.
Zresztą, zatrważające statystyki na temat liczby dzieci zapadających na depresję, są dla mnie jedynie potwierdzeniam, że takie książki to coś w rodzaju niezbędnika.
Tak jak kładziemy nacisk na rozwój różnych umiejętności czy ogólnej inteligencji, dokładnie tak samo powinno nam zależeć na rozwijaniu inteligencji emocjonalnej.
Wtedy razem zaglądamy do środka, a ja mogę opowiedzieć, co ciekawego wypatrzyło pedagogiczne oko. Nie przegapisz żadnego filmu zapisując się na Newsletter – KLIK!
Aktywne czytanie książek dla dzieci o dorastaniu, zazwyczaj wiąże się z pytaniem: Skąd się biorą dzieci? Być może nie jest to ulubione pytanie rodziców, ale jest ważne! Jak do wszystkiego w rodzicielstwie, do tego też warto się przygotować.
Podpowiadam kilka propozycji dopasowanych do konkretnego wieku. Inaczej będziemy przecież odpowiadać na pytania 2-3 latka, inaczej rozmawiać z przedszkolakiem, a jeszcze inaczej z uczniem.
To książka dla 4-9 latków. To tytuł pod patronatem Tylko dla Mam. Bliskościowo, mądrze i w pięknym wydaniu przekazuje najważniejsze informacje o dojrzewaniu, zapłodnieniu, ciąży i narodzinach. Napisana przez lekarkę, bardzo rzeczowo odpowiada na dziecięce pytania, choć jest tu też fabuła.
Wydawnictwo Albus zaproponowało trochę abstrakcyjne ilustracje, połączone z bardzo konkretnym tekstem. Myślę, że ze względu na te ilustracje, książka będzie bardziej czytelna dla dzieci powyżej szóstego roku życia. Wiek 6-9 lat. Opowiedziałam o niej ze szczegółami w recenzji: Skąd jestem? >>
To książka o ciąży. Nie ma tu zagłębiania się w dorastanie, dojrzewanie czy samo „skąd się wziąłem”. Pierwsza strona to informacja o połączeniu plemnika z komórką jajową. Każdy kolejny rozdział to jeden miesiąc ciąży. Pięknie opowiedziane o tym, co dzieje się z mamą i dzieckiem w jej brzuchu. Dla dzieci w wieku 6-9 lat.
To książka dla 9-12 latków. W prostych słowach i obrazach przeprowadz dzieko przez dylematy związane z dorastaniem. Co się będzie działo? Jak to wygląda? Jak o siebie zadbać w tym czasie?
To książki dla 9-13 latków. W tej odsłonie główną rolę gra chłopiec, jest on bratem Mai z książki powyżej. Maja jest jego starszą siostrą. Te dwie pozycje uzupełniają wiedzę dziecka i moim zdaniem, powinny być czytane zarówno chłopcom, jak i dziewczynkom. Warto przeciez wiedzieć, jak to wygląda z perspektywy obu płci. Tu sprawdzisz cenę i dostępność – KLIK!
Najlepsza, jaka dotychczas czytałam książka przygotowująca osoby miesiączkujące do tej zmiany w życiu. Proste, konkretne informacje, piękne rysunki. Taka trochę forma pamiętnika. Po przeczytaniu można poczuć się zaopiekowanym. Dużo więcej o tej książce opowiedziałam w recenzji: Miesiączka. Chce wiedzieć! >> Wydawnictwo Debit
Książka dla czytelników 10+.
Opowieści biblijne w książkach dla dzieci mogą wyglądać bardzo różnie. Wybrałam książki dla dzieci w trzech odsłonach: „Arka Noego” z figurkami do układania, „Historie Biblijne” i kartonowe „Stworzenie świata”.
Arka Noego
To kartonowa książka dla dzieci, z której można wyjąć i poukładać figurki zwierząt. Bardzo prosty tekst, bo to propozycja dla najmłodszych do aktywnego czytania.
Po wyciągnięciu wypychanek, pod nimi, jest obrazek i tekst do przeczytania więc wciąż jest to pełnowartościowa książka.
To malutka, urocza książka napisana wierszem. Bardzo prosto i jednoczesnie uroczo opowiada kolejno o tym, co powstało i jak. Bardzo spodoba się dwulatkom i trzylatkom.
Autorka Barbara Żołądek Ilustracje Ola Makowska Wydawnictwo Jedność Umieszczam w mojej wirtualnej biblioteczce na półkach: książki dla dwulatka, książki dla trzylatka. Motyw przewodni: religia, kartonowe historie biblijne
Wtedy razem zaglądamy do środka, a ja mogę opowiedzieć, co ciekawego wypatrzyło pedagogiczne oko. Nie przegapisz żadnego filmu zapisując się na Newsletter – KLIK!
Mocno się napracowałam przy tym wpisie, teraz liczę na Ciebie, bo chciałabym żebyśmy zostały w kontakcie. Jak? Jest kilka możliwości, mam nadzieję, że skorzystasz:
Zostaw proszę komentarz, bo dla mnie każda informacja zwrotna na temat mojej pracy, jest bardzo ważna.
Jeśli uważasz, że piszę z sensem i o ważnych sprawach, podziel się wpisem ze znajomymi.
Basia i śmieci to kolejna część znanej serii książek dla dzieci. Tym razem dziewczynka odkrywa, że przez ludzką głupotę, lenistwo i brak refleksji, giną wieloryby. Basia zauważa, że Ziemia jest mocno zaśmiecona.
To odkrycie bardzo przygnębia dziewczynkę. Moim ulubionym fragmentem jest ten, w którym Basia wchodzi do swojego pokoju i widzi wszędzie śmieci. To, co wczoraj było zwykłym, może nieco zabałaganionym pokojem, dzisiaj jest śmietnikiem.
Sprzątanie pokoju dziecka
Jeśli ten tytuł zachęci choć jedno dziecko do rozejrzenia się po pokoju lub domu i zastanowienia, co da się zrobić, zmienić w życiu, żeby produkować mniej śmieci, już będę szczęśliwa.
Czasami po prostu wzruszamy ramionami, wznosimy oczy ku niebu i stwierdzamy, że nic się z tym nie da zrobić. A da się i to bardzo wiele. Dbanie o czystość planety jest uczeniem empatii i wrażliwości. Tego trzeba się nauczyć, bo żaden maluch nie rodzi się z wiedzą na temat empatycznych zachowań.
Nauczmy dzieci wrażliwości
Mało tego, wiele dzieci przechodzi fazę pewnego rodzaju znieczulicy, kiedy ciekawość wygrywa ze zdrowym rozsądkiem lub współczuciem . Wtedy kilkulatki z zminą krwią „bawią się zwierzętami”, sprawdzając np. odporność na zimno, zostawiając chomiki na balkonie w grudniu. W takich wypadkach dorośli wpadają w panikę, bo przecież, co wyrośnie z takiego brutala?
Zamiast panikować, warto pokazywać od najmłodszych lat (na własnym przykładzie), że szacunek dla planety jest tak samo ważny jak np. dbanie o własne zdrowie, badania kontrolne, wietrzenie pokoju, wybieranie zdrowego jedzenia. Warto też uczyć wrażliwości na drugiego człowieka i właśnie o tym zostawiam artykuł na blogu Tylko Dla Mam.
Wtedy razem zaglądamy do środka, a ja mogę opowiedzieć, co ciekawego wypatrzyło pedagogiczne oko. Nie przegapisz żadnego filmu zapisując się na Newsletter – KLIK!
RABAT z okzji Dnia Ziemi
Wraz z wydawnictwem Egmont przygotowaliśmy kod rabatowy na książki dla dzieci o ekologii. Wpisując kod BasiaEko w sklepie Egmont otrzymujecie 30% zniżki na tytuły:
Mocno się napracowałam przy tym wpisie, teraz liczę na Ciebie, bo chciałabym żebyśmy zostały w kontakcie. Jak? Jest kilka możliwości, mam nadzieję, że skorzystasz:
Zostaw proszę komentarz, bo dla mnie każda informacja zwrotna na temat mojej pracy, jest bardzo ważna.
Jeśli uważasz, że piszę z sensem i o ważnych sprawach, podziel się wpisem ze znajomymi.
Często słyszę, że chcemy dla naszych dzieci jak najlepszej przyszłości. Czasem, mówiąc to mamy na myśli spełnianie marzeń lub budowanie poczucia bezpieczeństwa. Jednak wszelkie wysiłki uszczęśliwienia dzieci pójdą na marne, jeśli przy okazji zniszczymy świat, w którym przyjdzie im żyć jako dorosłym. A potem ich dzieciom, naszym wnukom i prawnukom.
Najcześciej maluchy już w przedszkolu uczą się, jak ważne jest dbanie o środowisko. Jednocześnie coraz więcej ludzi mieszka w miastach, coraz mniej czasu (i możliwości fizycznych) przeznaczamy na obcowanie z naturą.
Kiedyś ludzie płacili ogromne pieniądze żeby dostać się do dużych miast i obejrzeć choćby witryny sklepowe czy fabryki. Dzisiaj luksusem, za który naprawdę słono płacimy, jest możliwość spędzenia urlopu w miejscu, gdzie widać gwiazdy w nocy i słychać ptaki nad ranem. Płacimy za ciszę i naturalne warunki.
Świadomość, że trzeba dbać o środowisko to jedna sprawa. Działania – to już wyższa szkoła jazdy, bo najcześciej wymagają zmiany pewnych nawyków lub wręcz wyrzeczeń.
Na przykład: nie kupujemy plastikowych zabawek, produkujemy mniej śmieci, nie bierzemy za każdym razem w sklepie foliowej torby. To naprawdę jest dodatkowa praca, jednak myśląc trochę dalej niż tylko „tu i teraz”, warto ją wykonać. I nauczyć tego dzieci.
W tej kolorowej, bardzo zachęcającej do aktywności książce, jest mnóstwo pomysłów na tego rodzaju naukę przez zabawę. O wszystkich ze szczegółami opowiedziałam filmowo więc tylko podsumuję.
Znajdziemy tu 9 ekologicznych zabaw (quiz, zgadywanki, okienka itd.), grę planszową z ekologicznymi pionkami do samodzielnego wycięcia oraz 5 znaczków, dzięki którym wprowadzenie zmian w codziennych nawykach, stanie się łatwiejsze.
Wtedy razem możemy zajrzeć do środka i mogę opowiedzieć, co ciekawego wypatrzyło moje pedagogiczne oko. Nie przegapisz żadnego filmu zapisując się na Newsletter – KLIK!
RABAT z okzji Dnia Ziemi
Wraz z wydawnictwem Egmont przygotowaliśmy kod rabatowy na książki dla dzieci o ekologii. Wpisując kod BasiaEko w sklepie Egmont otrzymujecie 30% zniżki na tytuły:
Kliknij w zdjęcie i obserwuj relacje „Tylko Dla Mam”.
Mocno się napracowałam przy tym wpisie, teraz liczę na Ciebie, bo chciałabym żebyśmy zostały w kontakcie. Jak? Jest kilka możliwości, mam nadzieję, że skorzystasz:
Zostaw proszę komentarz, bo dla mnie każda informacja zwrotna na temat mojej pracy, jest bardzo ważna.
Jeśli uważasz, że piszę z sensem i o ważnych sprawach, podziel się wpisem ze znajomymi.
O zaletach audiobooków dla dzieci pisałam już kilka razy na blogu, głównie przy okazji dużych zestawień. Dla mnie najważniejsza w zasadzie jest ich… poręczność. Nic nie ważą, mam je w telefonie i kiedy tylko dziecko ma ochotę, odpalamy i już. Nie słuchamy zamiast czytania, ale oprócz.
Co ważne, myśląc o audiobookach np. w podróży czy miejscach publicznych (o ile to świetniejsze niż dawanie dziecku za każdym razem telefonu „dla zabicia czasu”) warto pomyśleć o dobrych słuchawkach dla dzieci. Bezpiecznych, wygodnych, dopasowanych z wszelkimi certyfikatami.
Jednak wdaje mi się, że audiobooki, które właśnie pokazuję, najfajniej odpalać na głośnikach, żeby słuchały nie tylko dzieci, ale też dorośli. Dlaczego najlepiej razem? W tym wypadku dorośli też mogą się czegoś dowiedzieć. Sama nie znałam odpowiedzi na wszystkie pytania, które tu padły.
Fachowiec pisze i czyta
To seria audiobooków opracowana przez Dorotę Sumińską, ona też czyta wszystkie trzy audiobooki, z radością i poczuciem humoru odpowiadając na pytania. Pytania zadaje mała dziewczynka, Lea Breszka–Łasowska.
Pani Dorota z zawodu jest lekarzem weterynarii, co wyjaśnia, dlaczego dwie pierwsze części opisują najróżniejsze sekrety świata zwierząt. I skąd te bardzo wnikliwe odpowiedzi. Jest autorką wielu książek o zwierzętach i podróżach, prowadziła też tematyczne programy w TV.
Lea – ta mała zadająca pytania – naprawdę nie ma żadnych hamulców! Autorka odpowiada nie tylko faktami i konkretami, ale też anegdotami zrozumiałymi dla dzieci. Wyjaśnia zawiłości ukryte w pozornie trudnych, czasem nawet filozoficznych, pytaniach.
W każdej z trzech części usłyszymy ponad 100 pytań i oczywiście odpowiedzi. Dwie pierwsze ukierunkowane są głównie (choć nie tylko) na zwierzęta, a ostatnia na człowieka. Nie trzeba ich słuchać w kolejności. Jeśli jakieś dziecko zaciekawione jest bardziej człowiekiem niż zwierzętami, spokojnie może zacząć od części trzeciej.
Lekcja przyrody do słuchania
Dla mnie ważne jest ogólne przesłanie związane ze wsparciem najmłodszych jeśli chodzi o poznanie świata przyrody. Bardzo zależy mi na tym (i powinno zależeć każdemu dorosłemu, jeśli chcemy żeby nasze dzieci rozwijały się prawidłowo, a nasze wnuki miały szansę cieszyć się świeżym powietrzem i czystą wodą) żeby maluchy były bliżej przyrody.
Żyjemy w takich czasach, że nie każdy może iść na spacer do lasu, a i park nie dla każdego jest na wyciągnięcie ręki. Dzisiaj ponad 50% ludzi żyje w miastach i ta tendencja rośnie. Szacuje się, że do 2050 roku będzie to 75% ludności świata.
To oznacza, że jesteśmy coraz dalej i dalej od przyrody. Bez niej jednak, a konkretnie bez jej zasobów, ochrony i rozumienia, nie przetrwamy jako gatunek. Świadomość szanowania przyrody rodzi się wraz ze zrozumieniem jej.
Trzy audiobooki o przyrodzie
Im dalej od natury są nasze dzieci, tym mniej ją rozumieją. To normalne, wręcz logiczne. Tym samym, mniejszą uwagę przykładają do dbania o nią, choć teoretycznie wiedzą, że powinny.
Nie dlatego, że im nie zależy, ale dlatego, że nasz mózg raczej nie skupia się na czymś, co wydaje się (jest) odległe, bo potrzebuje konkretów i działań sprawiających, że nowe rzeczy zapadają w pamięć, przestają być nowe i stają się zwykłym elementem codzienności. To najprostszy sposób poznawania nowych rzeczy. Pisałam o tym więcej w artykule pt. Jak uczyć przez zabawę i wychować dziecko zaciekawione światem.
„Jakiś” ginący gatunek, o którym nie wiemy nawet jak wygląda, nie bardzo chwyci za serce i skłoni do głębszej refleksji. Gdy jednak znamy to zwierzę, podoba nam się, ciekawią jego zwyczaje… jest większa szansa, że włączymy się w akcję ratowania.
Im mniej dzieci (i my) wiedzą na temat przyrody, tym trudniej będzie im nakłonić kolejne pokolenia do dbania o nią. Jest w tym jakiś paradoks, bo coraz więcej wiemy o konieczności szanowania Ziemi, jednocześnie oddalając się z każdym rokiem od natury, czyli od źródła wiedzy.
Najmłodszemu pokoleniu warto przybliżać takie informacje w każdy możliwy sposób. Jednym z nich jest właśnie ta seria audiobooków.
W pierwszej części pada aż 118 pytań na najróżniejsze tematy. Nie tylko o zwierzętach, choć głównie na ich temat. Moje ulubione, na które nie wiem czy znałabym dokładną odpowiedź:
Dlaczego psy wąchają się pod ogonem?
Co to znaczy „zapylają”?
Dlaczego ptaki mają pióra, a my włosy?
Po co pies porusza uszami?
Czy drzewo czuje ból?
Gdy będę duża też będę musiała spać?
Czy jak będę machać rękami to ręce zmienią mi się w skrzydła?
Tym razem pytania dotyczą ludzi o ogólnych informacji o funkcjonowaniu organizmu. Jednak oprócz pytań z zakresu biologii, jest tu też całe mnóstwo pytań dotyczących psychologii, rozwoju i emocji np.:
Dlaczego mama się maluje?
Co to są ślinianki?
Dlaczego dorośli piją alkohol?
Czemu dzieci robią bałagan?
Dlaczego ludzie prowadzą wojny?
Skąd biorą się linie papilarne?
Co to jest zły dotyk?
Dlaczego ludzie się kochają?
Dlaczego lubimy chodzić do lasu i parku?
Autorka Dorota Sumińska Wydawnictwo Literackie i Biblioteka Akustyczna Najbardziej spodoba się dzieciom w wieku 5-8 lat.
Owco, śpij! to książka pod patronatem Tylko dla Mam – Aktywne Czytanie. Spełnia wszystkie kryteria, jakich poszukuję się w książkach dla najmłodszych: jest konkretny temat, są cudowne ilustracje, zabawa, aktywne czytanie i „to coś”.
W tym wypadku „to coś” jest odwróceniem ról. Pewnie każdy rodzic kojarzy moment, w którym wieczorem przed zaśnięciem zaczyna się kombinowanie: pić, jeść, lampka nie tak, piżama uwiera, siku, pić, znowu pić, kapcie nierówno stoją przy łóżku itd. Większość z nas zna to na pamięć.
Duduś, główny bohater tej książki, jest dzieckiem, które lubi wieczór, lubi przygotowania do spania, ale zasypiania nie lubi. Zawsze ma argument żeby jeszcze nie iść spać. Pewnego dnia mama proponuje żeby zaczął liczyć owce. Wyczerpali już wszystkie pomysły na zasypianie, zostają owce do policzenia.
Duduś zabiera się do liczenia i idzie mu naprawdę świetnie, aż do momentu kiedy owca nr 68 odmawia współpracy. Zupełnie jak nieco uparty trzylatek lub czterolatek.
Wszystkie przed nią bez problemu przeskoczyły przez łóżko chłopca i szykują się do snu po drugiej stronie. A ta nie! Ona nie chce przeskoczyć przez łóżko. Ma mnóstwo wymówek żeby tego nie robić, bo nie chce iść spać.
W tym momencie następuje „to coś”, zamiana ról. To Duduś stara się za wszelką cenę przekonać ją żeby poszła spać. Zazwyczaj to on wymyśla wymówki, teraz jest odwrotnie.
Czy mu się uda? Powiem tylko, że takie namawianie do przeskoczenia przez łóżko i zaśnięcia, może być bardzo męczące. Duduś przekonał się o tym na własnej skórze. Więcej opowiedziałam w recenzji filmowej.
Kliknij w zdjęcie żeby sprawdzić cenę i dostępność książki Owco, śpij!
Lubię opowiadać o książkach
Wtedy razem możemy zajrzeć do środka, a ja mogę opowiedzieć, co ciekawego wypatrzyło w niej moje pedagogiczne oko. Nie przegapisz żadnego filmu zapisując się na mój Newsletter – KLIK!
Znajdź mnie na Instagramie
Kliknij w zdjęcie i obserwuj relacje „Tylko Dla Mam”.
Mocno się napracowałam przy tym wpisie, teraz liczę na Ciebie, bo chciałabym żebyśmy zostały w kontakcie. Jak? Jest kilka możliwości, mam nadzieję, że skorzystasz:
Zostaw proszę komentarz, bo dla mnie każda informacja zwrotna na temat mojej pracy, jest bardzo ważna.
Jeśli uważasz, że piszę z sensem i o ważnych sprawach, podziel się wpisem ze znajomymi.
Smutek jest naturalną reakcją na jakąś stratę. Najczęściej kojarzy się ze śmiercią, ale niekoniecznie jest za każdym razem tak drastycznie. Czasem dziecko coś zgubi i jest mu smutno.
Smutek rzadko jest „czystą” emocją, częściej odczuwamy go w połączeniu z innymi np. tęsknotą, lękiem, gniewem, rozczarowaniem. Może być też odczuwany w połączeniu z radością. Warto rozmawiać o wszystkich dziecięcych emocjach.
Ktoś może się zastanawiać, po co się smucić? Do czego jest to nam potrzebne? Zwłaszcza rodzice, bo patrzenie na smutne dziecko, jest przykrym doświadczeniem. To ważne żeby dobrze zrozumieć potrzebę smutku i jego funkcję. Jedną z nich jest informacja dla świata, że dzieje się coś nie tak, że potrzebuję pomocy.
Ważna jest też umiejętność radzenia sobie ze smutkiem. I to chyba najtrudniejsze, bo proszenie o pomoc w takich sytuacjach jest trudne. Tak samo jak umiejętne jej udzielanie.
Jak zwykle przy takich tematach, staram się szukać książek pokazujących najmłodszym, jak można przeżywać smutek. Szczerze mówiąc, dość trudno znaleźć książki o smutku dedykowane dzieciom. Nic dziwnego, wolimy im pokazywać radosne chwile.
Pod patronatem Aktywne Czytanie jest jedna z serii pięknych książek Bajki Plasterki >>
Tu opowiedziałam o wszystkich, bo dotyczą różnych strat np. dziadek, babcia, mama, zwierzątko, przyjaciel itd.
Tutaj temat smutku nie zawsze ma związek z utratą bliskiej osoby, a bardziej z przeżywaniem czasów kiedy ludzie dla siebie byli najgorszymi wrogami.
Ten smutek dotyczy zmiany w życiu, okrucieństwa, bezradności i utraty dziecięcej niewinności. Więcej o książkach z tej serii opowiedziałam filmowo Książki dla dzieci o wojnie >>