Jak świat światem, a szkoła szkołą, temat prezentów dla nauczycieli jest zawsze dyskusyjny. Wygląda na to, że krępuje jedną i drugą stronę. Tym razem pomysły na prezenty zaczerpnęłam od samych zainteresowanych. Od siebie dorzucam coś, co tak naprawdę posłuży wszystkim, dzieciom w klasie też, czyli pomysły do szkolnej i przedszkolnej biblioteczki.
Prezent dla nauczyciela. Dawać czy nie dawać?
Z jednej strony są rodzice i dzieci, którzy mają jakoś głęboko zakorzeniony zwyczaj dawania prezentów na zakończenie roku szkolnego. Sporo osób traktuje taki prezent dla nauczyciela, jak obowiązek, konieczność. Zasłużony bardziej lub mniej, jednak kiedy przychodzi co do czego (czyli do rodzicielskiego głosowania) zazwyczaj wychodzi na „Tak, dajemy. Tak wypada”.
To dziwne jest bardzo, bo kiedy się o tym rozmawia „za kulisami” z pojedynczymi rodzicami, raczej niezbyt przychylnie są do tego nastawieni. To znaczy, do bardzo drogich upominków. Wiadomo, to kolejny wydatek. Przed wakacjami i tak każdy grosz się liczy, żeby dziecku zapewnić kolonie lub wyjechać gdzieś rodzinnie. A tu jeszcze prezent.
Z drugiej strony jest nauczyciel, całe grono nauczycieli, którzy rozumieją to i mówią wyraźnie, że nie chcą żadnych prezentów. Jednak kiedy mamy do czynienia z prawdziwymi aniołami w szkole, cudownymi nauczycielami, to oprócz słów, chce się jakoś pokazać, że są wspaniali. Jeśli wszyscy rodzice tak czują, to pewnie chętnie wyłożą po kilka złotych na zrzutkowy prezent. Nie chcąc stawiać dobrego człowieka w krępującej sytuacji, niech to będzie coś symbolicznego, niekoniecznie za ponad tysiaka.
Stanowisko nauczycieli w tej sprawie
Bardzo wiele zależy od postawy rodziców. Prezent na koniec roku nie powinien być traktowany, jak kara czy nagroda dla ciała pedagogicznego. To akt dobrej woli i współpracy, dogadania się między sobą i forma okazania wdzięczności. Jednak przed prezentową burzą mózgów, w pierwszej kolejności warto posłuchać nauczycieli.
Jeśli ktoś głośno mówi, że nie potrzebuje i nie chce takiego dowodu uznania, to trzeba uszanować. Naprawdę wystarczy posłuchać, to nie jest kokieteria z jego strony. Jeśli ktoś tak mówi, to tak naprawdę myśli. Kropka. I nie ma o czym dyskutować.
Nie chcę tego prezentu!
Mają na wzlędzie rodzicielskie portfele, ogólny wydźwięk tematu prezentów w mediach (raczej negatywny) i przede wszystkim – atmosferę w pracy. Bo nauczanie naszych dzieci to jest ich praca, za którą dostają wynagrodzenie. Drogi prezent generuje krępującą sytuację.
Ten sam nauczyciel musi współpracować z naszymi dziećmi. Kiedyś przyjdzie taki moment, że skrytykuje, zgani, wpisze uwagę. Nawet jeśli będzie miał rację, to jakoś tak człowiek zawsze wtedy wspomni w duchu: „No proszę, czepia się. A taki fajny prezent dostał”. Im droższy prezent, tym większe skrępowanie we współpracy na linii nauczyciel-rodzic. Cena prezentu nie przekłada się na większy wysiłek nauczyciela.
Dobry nauczyciel zawsze daje z siebie 100%. Zatem na pewno będzie miło, jeśli zostanie obdarowany czymś sentymentalnym, zabawnym lub po prostu niedrogim. Adekwatnie do sytuacji. Zakończenie roku to nie komunia, nie wesele, nawet nie urodziny, prawda?
Pomysł na prezent dla nauczyciela
Pomysł jest często ważniejszy od ceny. Z myślą o tym, przygotowałam kilka propozycji, które nie wpędzą rodziców w długi finansowe, a nauczyciela nie postawią w kłopotliwej sytuacji. Uważam, że drobiazg bezpośrednio związany z zawodem jest jak najbardziej na miejscu. Przydaje się też taka ludzka znajomość nauczyciela, jako człowieka.
Przecież ma swoje hobby, upodobania, lubi określoną muzykę, filmy, uprawia jakiś sport, jest spokojny, energiczny, flegmatyczny, zwariowany itd. Może skorzystacie z małej ściągi, zbudowanej na podstawie podpowiedzi samych nauczycieli. Znajdziecie tu prezenty praktyczne, smaczne, przeżycia i sentymantalne.
Do każdego drobiazgu koniecznie dodajcie własnoręcznie wykonaną, klasową laurkę z zabawnym tekstem „od serca”!
Książka lub drobiazg dla nauczyciela
- Stres w pracy zawodowej nauczyciela – książka, można kupić jedną, a można cały stosik w pakiecie.
- Balsam dla duszy nauczyciela – po intensywnym roku szkolnym taki balsam to konieczność.
- Kalendarz nauczyciela – taki od wakacji do wakacji, oczywiście na odpowiedni rok.
- Organizer w kształcie kasety drewniany – zabawny powrót do przeszłości.
- Mała księga spokoju. Odstresownik – bo nasze pociechy potrafią dac człowiekowi w kość.
- Kubek termiczny – miło mieć pod ręką zawsze cieły napój, zwłaszcza kiedy trzeba dbać o gadło.
- Zestaw kaw z filiżanką – miłe i neutralne, takie prezenty też są potrzebne.
- Dobra bombonierka – taka z górnej półki, której nie kupuje się z byle okazji.
- Puchar z dedykacją – żeby stał na honorowym miejscu w klasie i przypominał uczniom tę ważną prawdę.
- Muzyka relaksacyjna. Wielcy kompozytorzy filmowi – można ją też puścić uczniom w trakcie zajęć.
- Magia metafory. 77 opowieści dla trenerów i nauczycieli – każdy lubi ciekawostki związane z własnym zawodem.
- Rozmowy z rodzicami. Poradnik dla nauczyciela – żeby zebrania przebiegały gładko, a rozmowy o uczniowskich zachowaniach wyglądały profesjonalnie.
Dodam do tego także cytay i sentencje do wpisania w książce lub napisania na karcie upominkowej: Piękne cytay z książek dla dzieci >>
Inny niż wszystkie prezent dla nauczyciela
- Bon do Empiku lub innego sklepu interentowego – na określoną kwotę ustaloną przez rodziców.
- Kupon na Totolotka lub loterię zdrapkę od każdego dziecka – taka zabawna igraszka z losem.
- Wejściówki do kina – zazwyczaj wiadomo, jak liczna jest rodzina nauczyciela, na tyle osób powinno to być wyliczone zaproszenie.
- Ręcznie wykonana kronika klasowa z podpisami dzieci i zdjęciami.
- Tort zrobiony przez jednego z rodziców lub inne łakocie domowej roboty.
- Kwiaty – jeden bukiecik od całej grupy/klasy w zupełności wystarczy lub jeszcze lepiej doniczkowe np. piękne storczyki.
Oryginalny i dla wszystkich
Plakaty zdobiące ściany klasy mogą być upominkiem dla nauczyciela, ale też dla uczniów. Miło spędzać pół dnia w pięknym, inspirującym wnętrzu. Tu mamy też inspirację do sięgania po książki.
Plakaty
Mądre książki do biblioteczki
Wydawać by się mogło, że ksiązki dla dzieci czy pomoce edukacyjne, to tak naprawdę nie jest prezent dla nauczyciela. Nie jest, to fakt. Jest to prezent dla całej klasy. Jednak wielu nauczycieli własnie takie prezenty najbardziej ucieszą. Coś, na co szkoła nie ma pieniędzy, a co może się przydać do prowadzenia zajęć, uwrażliwiania dzieci, wyjaśniania pewnych spraw.
- Doskonały projekt. Książka o autyzmie >>
- Tajemnica króliczej karmy. Książka o ADHD >>
- Sam na placu zabaw. Książka o stanach lękowych >>
- Doskonały projekt. Książka o autyzmie >>
- Mały Manipulator >>
- Inny niż wszyscy – o chłopcu z zespołem Aspergera >>
- O szczurku Krokodylku >>
- Wojny dorosłych – historie dzieci >>
- I co teraz? >>
- Co się dzieje w mojej głowie? >>
- Buziak? Nie! >>
- Co robisz z problemem? >>
A tu jeszcze takie bardzo uniwersalne tytuły dla dzieci idorosłych, książki artystyczne i takie „na całe życie” dla ludzi, którym chcemy od serca podziękować: 7 wyjątkowych książek >>
Wyjątkowy prezent dla nauczyciela
- Etui na okulary – żeby okulary niezbędne przy sprawdzaniu prac domowych się nie zniszczyły.
- Zestaw pióro wieczne + długopis + mini piórnik – elegancki zestaw zmieści się do torebki.
- Wskaźnik laserowy z długopisem – żeby nasze pociechy łątwiej koncentrowały się na omawianym temacie.
- Elegancki organizer – tylko zorganizowany nauczyciel ma szansę przetrwać w szkolnej dżungli.
- Kuferek wspomnień – ze zdjęciem klasowym na górze i fotkami lub notatkami dla nauczyciela od uczniów.
- Zestaw prezentowy z kawą – bez kawy nie da się o poranku ogarnąć naszych najsłodszych pociech, każdy to wie.
- Kosz prezentowy – żeby podczas wakacji nauczyciel słodko myślał o uczniach.
- Koszulka ze śmiesznym napisem: Jeszcze zrobię z was ludzi – dla nauczycieli z poczuciem humoru.
- Organizer na biurko – porządek i ładny wygląd, to zawsze umila pracę.
- Czekolada z dedykacją: Super nauczyciel – docenianie przez rozpieszczanie.
- Personalizowana torba – w której pomieści się wiele książek dla dzieci.
- Lot balonem – dla miłośników przygód i przeżyć (zamiast prezentów materialnych).
- Lot widokowy samolotem – też niezłe przeżycie, choć oczywiście taka atrakcja dostępna jest w wybranych miastach.
Magdalena Lepianka – nauczycielka
A jeśli ktoś by chcial coś bardziej osobistego podarować… Może to głupie, ale ja bym sie ucieszyła z tuszu do drukarki prywatnej – często jak chcę coś wydrukować w kolorze to muszę korzystać ze swojej prywatnej drukarki 😉 myślę, że wielu nauczycieli ze szkół i przedszkoli publicznych by sie ucieszylo z takiego prezentu + coś własnoręcznie wykonanego przez uczniów 😉
Jestem zwolennikiem praktycznych prezentów, które będą mi służyć w pracy zawodowej przez dłuższy czas, dlatego myślę, że świetnym pomysłem będzie tu kalendarz, dobry organizer, pióro czy zestaw długopisów. Ważne w prezentach jest też to, aby były spersonalizowane, myślę, że każdy nauczyciel geografii ucieszy się z nowego termosu, który będzie mógł zabrać na wędrówki klasowe w góry, nauczycielka muzyki będzie zachwycona kolekcją najwybitniejszych dzieł muzyki poważnej, a nauczyciel zajęć praktycznych doceni podręczny zestaw narzędzi. Są jeszcze podarunki, które ja uwielbiam najbardziej, czyli wszystkie te zrobione przez uczniów samodzielnie, laurki, obrazy, kolaże ze zdjęciami, kartki wypisane ręcznie.
Ja w tym roku pierwszy raz marzę o prezencie od rodziców -nowych zabawkach-obecne zostały w tym roku zniszczone :(tak przez dzieci-nawet wspominałam delikatnie o tym na zebraniu….ale czas pokaże 🙂
Zas z upominków,które dostałam zawsze z uśmiechem wspominam kapusty ozdobne (moje ulubione kwiaty),kroniki z pracami dzieci,książki :)i wspólne lody po zakończeniu roku 🙂
Daj proszę znać, czy wspomnienie na zebraniu przyniosło skutek, dobrze?
Miło jest jak dostaje się prezencik, ale proszę rodziców kwiaty w doniczce, zapoznajcie się z zasadami wręczania takich prezentów zanim nas nim obdarujecie..
Sama chętnie się dowiem, jakie są zasady wręczania kwiatów doniczkowych. Osobiście je uwielbiam i uważam, że to dużo lepszy prezent niż cięte. Poproszę o edukację w tej kwestii.
Jestem w komitecie rodziców juz od 4 lat, mam dużo pomysłów i mam w rodzinie nauczycielkę i ona zawsze mi mowi że krępujące jest dostać drogi prezent np bon do jubilera gdzie nie czuła się zadowolona lecz zdenerwowana gdyż w tym roku dzieci dostały książki za 5 zł a ona bon na około 200 zł. To jest składka na dla dzieci! Szczerze wolałaby dostać czekoladkę ulubioną, widząc dzieci z zestawem lego ( są po 35-40 zł).
W mojej grupie dzieci dostały książki z okienkami (35zl) a Panie dostały długopis w etui i kalendarz nauczyciela na następny rok szkolny. I były Panie bardzo zadowolone.
Praktyczny prezent i nie drogi
Dzieciom w przedszkolu zorganizowałam zajęcia z ceramiki z okazji zbliżającej się Wielkanocy gdzie zrobiły miseczki na jajeczko. Dziecko mogło pochwalić sie w domu swoim glinianym wyrobem i zjeść w święto jajeczko w tym. Panie miały czas na kawe, a dzieci poznawały coś nowego.
Na dzień nauczyciela można zanieść nawet ciasto by zjadły ze smakiem w ciagu dnia i dobrze wspominać ten czas niż dostać kurzołapa, który wyląduje później w kartonie gdzieś głęboko w szafie.
Jestem zdania by prezenty były praktyczne oraz dla danej osoby potrzebne.
I nie zapominajmy by nasze dzieci nie były poszkodowane a dostawały coś super i czegoś nauczą a nauczycielom to co dla danego nauczyciela sie przyda i bedzie z tego korzystał ( np. torbe na prace dydaktyczne, kwiat w doniczce, cos do przedszkola, szkoły, książkę, miód smakowy lub zwykły, kawa lub herbata, album na zdjęcia)
Któregoś roku miałyśmy mniejszy budżet to zrobiłyśmy dla Pań naszyjniki z cukierków i dzieci wręczyły i Panie to bardzo miło wspominają.
Liczy sie gest a nie cena.
Jako nauczyciel przedszkola bardzo bym się ucieszyła z jakiegoś zestawu dziurkaczy, nożyczek,fajnych papierów, itp. Tusz tez niezły pomysł 😉
Dzięki, każda podpowiedź cenna 🙂
Pracuję w przedszkolu i przydatnym prezentem była książka z pomysłami na zajęcia plastyczne. Ucieszyłaby się także z płyty z zabawami muzycznymi dla dzieci:)
To zawsze się przyda 🙂
rodzice dzieci z klasy mojej corki wymyslili pieniadze , postanowili zlozyc sie na to .by dac wychowawcy 800 zl w ladnym opakowaniu , DODAM , ZE DECYDOWALA WIEKSZOSC ,!! A mi sie wydaje . ze nawet nie wypada , Co wy na to >?
No i to bardzo nie wypada no będzie przypadł i policja, że dajecie łapówkę
Chciałabym z synem zrobić babeczki bądź sporą ilość piegusków, chodzi o to aby syn wykonał je swoimi rączkami i docenił bardziej to że jego praca może sprawić komuś przyjemność. Postanowiłam zrobić małe pudełeczka z kokardką oraz dodatkowo mała karteczkę ozdobna z tekstem podziękowania dla danego nauczyciela. Czyli w skrócie pieguski zapakowane w pudełeczko z kokardką plus karteczka z podziękowaniem. Czy będzie to odpowiedni prezent czy nie bardzo. Jestem osobą sentymentalna i doceniam zawsze bardziej pracę własną niż kupiona a dziecko potem nie rozumie o co tyle szumu. A tak to wie że włożyło w to całe serce ❤️
taki prezent podlega karze. Dla wręczających i dla osoby obdarowanej…
to jest karalne . wlicza sie do korzyści majątkowych i jest na to paragraf Wiec można tym narobić więcej szkód niż pożytku
W zeszłym roku dostałam laminarkę – super prezent i książkę ze zdjeciami i pracami dzieci – wzruszająca. Bardzo bym chciała zestaw dziurkaczy 🙂 pozdrawiam
Czyli jednak praktyczne z odrobiną sentymentu 🙂
U nas w zeszłym roku dzieciaki w przedszkolu narysowały wspólnie rysunek, podpisały się i ten rysunek został nanieść ony na kubek z dopisanym tekstem: dla pani…. Fajnie to wyszło. Do tego po pięknym storczyku
Też myślę, że to idealny prezent 🙂
Niektóre pozycje są dla mnie strzałem w 10! Coś fantastycznego 🙂
W zeszłym roku oprócz morza kwiatów (które uwielbiam!) i słodkości oraz laurek zostałam zaproszona przez Dzieci i Rodziców na lody 🙂
Było przesympatycznie!
Nauczycielka mojej córki poprosiła by nic jej nie kupować a jak ktoś chce w dowod uznania to by kupił zabawki do klasy. Z drugiej strony zastanawiam się czy nie wziąć spraw w swoje ręce, (bo jest to nauczyciel Anił który bardzo zajmuje się dziećmi, tworzy im super ciekawy program tak że dzieci chodzą do przedszkola z chęcią) i nie stworzyć jakiejś pracy sentymentalnej. Np poprosić by każde z dzieci coś narysowało a potem zebrać to w pamiątkową księgę.
Kup ładmą biżuterię
to jest najlepszy prezent. kiedyś lata temu na zakończenie przedszkola i zarazem odejście na emeryturę wychowawczyni dostała sentymentalny scrapbookingowy wyszywany większy album ze zdjęciami dzieci i różnymi zdjęciami pani( zabawnymi też) i różnymi wpisami dzieci dla pani. to był strzał w 10ke i do tego bukiet. album przeze mnie zrobiony, rodzice złożyli się tylko na materiały. album tworzony był przez cały rok, bo to tro he pracy było i z zebraniem materiałów odpowiednich też. pani była wzruszona bardzo takim albumem. potem w kl 1 też pani na ślubowaniu dostała ręcznie robione pudełko z podpisami wszystkich dzieci i też tak samo była wzruszona. widać, że n-le cenią sobie takie prezenty.
U mojego syna pierwszoklasisty zrobiliśmy jako rodzice zrzutkę po 5 zł i kupujemy pani nauczycielce bukiet kwiatów i fotoksiażkę zamówioną w
PixBook . Jeden z rodziców porobił dzieciom zdjęcia, zeskanował wspólne klasowe, dzieci od siebie popisały życzenia dla pani, on to wszystko zebrał, stworzył i zamówił. Świetnie to wyszło, polecam niezdecydowanym.
Świetny artykuł. Mnóstwo ciekawych pomysłów. Napewno skorzystam z podpowiedzi. Dziękuję
No nie wiem. Co roku książka ze zdjęciami dzieci. Gdzie to trzymać?
JA też tak zrobiłam na zakończenie trzeciej klasy ale trzeba dysponować dużą ilością zdjęć. Ja wcześniej już to miałam zaplanowane i jak była jakieś impreza to szłam z aparatem i robiłam zdjęcia, niektóre specjalnie ustawione z wychowawcą a później na zakończenie wykorzystałam je. Dużo pracy ale satysfakcja gwarantowana. Pozdrawiam.
Presenty materialne powinny byc zabronione. W wielu krajach by przeciwdzialac korupcji jakiekolwiek „presenty” dla pracownikow oplacanych przez rzad jest zabronione np. Australii nielegalne jest nawet zaoferowanie takiej osobie przed moots z logo (dlugopis, podkladka na myszke etc). Nauczyciel Ma placone za swoja prace. Inna kwestia jest tu kupno czegos dla szkoly (nie dla nauczyczyciela) przez komitet rodzicielski, ktory jest tu odpowiedzialny za rozne akcje na rzecz szkoly
Tak ale w Australii są inne pensje…
no jakos cholerka nikt mi nie placi za drukowanie w domu bo albo nie ma tuszu w szkole albo sie zepsula drukarka i naprawa trwa miesiac…
Popieram zabronienie . Nienawidze tego i postanowilam ze sie nie zlamie i nie zloze sie na koniec robu. Fanaberia skladki: 1. jest dobrowolna (ale popisy sie zbiera) 2. Jest dobrowolna (10 PLN). Mam 2 dzieci: suma 50 PLN na wszystkie panie itd. NIE NIE NIE !!!
Te pieniadze chetniej wydam na ksiazki tutaj polecane. Uwielbiam
A to weź te pieniądze i najlepiej zjedz (w formie kupionego jedzenia, rzecz jasna). Mi też się nie przelewa, a zawsze składałem się na biednych i odchodzących z pracy kolegów, choć sam ciągle odchodzę (zastępstwa) i nie zawsze byłem żegnany upominkiem. To kwestia chęci. Prezent jest dobrowolny. A książki gdzieś sobie można wsadzić. Bez nich sobie radziłem, poradzę i teraz. To prezent na dzień dziecka, więc darujcie sobie je w październiku.
No
Ja dostalam – co prawda na dzien nauczyciela – kubek, zaprojektowany przez jedna z mam, z imionami dzieci… zawsze marzylam o kubku „nauczycielskim” i to dostalam. ☺
Grunt to trafić w marzenie 🙂 Taki zaprojektowany przez mamę, to jedyny w swoim rodzaju… w sumie też mi się marzy taki wyjątkowy, tylko dla mnie więc Cię rozumiem 🙂
Kiedy uczniówie lub rodzice pytają co chciałabym dostać kategorycznie dziękuję za prezent; kwiaty wystarczą. Gorzej, gdy nikt nie pyta i przynosi kosz że słodyczami i alkoholem. Sytuacja niezręczna tym bardziej, że z powodu alergii nie jem wielu rzeczy (zazwyczaj właśnie to się tam znajduje), alkoholu nie piję (nauczycielowi raczej nie wypada go dawać). Takie słodkie prezenty przekazuję do pokoju pań woźnych. W domku musiałbym wyrzucić. Do klasy nigdy nic nie dostałam, zawsze prezenty spersonalizowane. 🙂 Natomiast nie rozumiem przynoszenia przez uczniów czekolad i przekazywania po lekcji. To zdarza się regularnie. Dzieci nie rozumieją, że nie chce i rodzice na zebraniach również. Nic z kakao jeść nie mogę, więc mam wrażenie, że robią mi na złość. Proszę o poczęstowanie klasy. Różnie to bywa. Czasami leży na biurku kilka tygodni, aż głodny uczeń nieśmiało zapyta czy może wziąć. :):)
Chyba bardzo lubią swoją nauczycielkę i tyle 🙂
Mi niezręcznie przyjmować jakiekolwiek prezenty. Najłatwiej jak są to czekoladki bo pałaszujemy z uczniami od razu. Na koniec roku, wystarczyłyby kwiaty, jako podziękowanie. Ewentualnie książka jakaś albo tak jak już napisano coś praktycznego. Pomysł z tuszem mi się podoba. A koszulka „Jeszcze zrobię z WAS ludzi” wymiata 🙂 dla mnie idealny przekaz 😉
Właśnie tak mi się wydaje, że słodycze lub coś z himoerm to dobry kierunek 🙂
A mnie strasznie wkurza że im ciągle coś trzeba dawać i jeszcze wymyślają, że to i tamto, a tamtego to nie chcą. To ma być gest!
Nie trafiłam jeszcze na nauczyciela, który by się domagał prezentu i wymyślał, wręcz przeciwnie.
Łatwiej jest wybrac prezent od klasy. W naszym przypadku były to kubek z dedykacją dla najodwazniejszej nauczycielki, drewniane pudełko z herbatami z wierszem podziekowaniem wypalonym na pokrywie, kosz z kwiatami herbata i kawa i ciepłe mufiny.. Dla nauczyciela od nauczania indywidualnego, kupilam magnesy na lodowke takie indywidualne, kwiaty robione z bibuly w wazoniku zrobionym z butelki po jogurcie. A w tym roku nie mam pojecia co kupic, bo to juz pozegnanie 3klasy i tym samym Pani…
Kochani u mojego średniego syna w pierwszej klasie podstawówki…szaleństwo.
Mamusie chcą kupić bon podarunkowy na biżuterię za 250 zł,kwiaty,dedykowane pudełeczko.To jakaś masakra….jak się odezwałam,że lekka przesada to mało mnie nie zjadły.”A co to po 20 zł składka….”
No tak tu składka,tam składka….a to kino na Dzień Dziecka ….itp.
Tylko co ma powiedzieć rodzic,który ma kilkoro dzieci w szkole.Wszystko nakręcają nadgorliwi rodzice!!!!
Czasem faktycznie trudno się dogadać. 🙁
Też jestem przeciwna bonom. W tym roku żegnamy Panią wychowawczyni 3 klasy i mądre mamy wymyśliły bon na 500pln na biżuterię. Zostały odrzucone moje propozycje typu personalizowanym elegancki zestaw długopis plus pióro czy też srebrna zakładka do książki czy też srebrny gwizdek z dedykacją czy też srebrna klepsydra do idmierzanua czasu czy też ręcznie robiony album z dziećmi. Jestem bardzo wkurzona na ten bon.ja id siebie zrobię album lub prezentację na płycie z 3 lat.
Hmm… w tym roku u nas to będzie zbiorczy prezent, ale za grosze – taki fotoalbum z drewnianą okładką, jaki mają na Empik Foto. Wydaje się nam po prostu, że coś takiego zdecydowanie będzie trafione i jakoś trudno mi sobie wyobrazić w tym miejscu jakieś inne rozwiązanie. A wiadomo, że wszystko zależy od nauczyciela…
Najlepszy prezent jaki dostałam jako nauczycielka?… Kolaż zdjęć z trzech wspólnych lat, formatu A4 od klasy, której byłam wychowawcą. Do tego podpisy uczniów…
U nas też zawsze jak przychodzi ten dzień w szkole to nie wiadomo co tak naprawdę kupić. Warto szukać ciekawych propozycji godnych uwagi właśnie w sieci i na blogach, stronach z inspiracjami.
Osobiście nie mam nic przeciwko prezentom w ostatnim roku – jest to w pewien sposób podziękowanie i pożegnanie, np. na koniec podstawówki. Jednak bardzo nie podobało mi się, gdy w przedszkolu robiono zrzutkę dwa razy w roku, czyli na dzień edukacji i zakończenie roku, przez wszystkie 4 lata. Po prostu było tego za wiele, tak jakby trójka klasowa chciała się pokazać. Gdy sama chodziłam do szkoły takie zrzutki były tylko w ostatniej klasie, wcześniej najwyżej coś symbolicznego lub jeśli ktoś czuł potrzebę kupował kwiatka osobiście i wręczał odbierając świadectwo. Tym bardziej, że mam w rodzinie nauczycielkę i wiem, że z okazji dnia edukacji dostaje z pracy bony uznaniowe. Ja w swojej pracy nie dostaję bonów z okazji zajmowania swojego stanowiska, a już tym bardziej nikt nie robi mi z tego powodu prezentów, tak więc takie zbiórki po 30, czy 50 złotych są przesadzone.
Mimo tego, że nie lubię prezentów od uczniów to muszę przyznać, że w zeszłym roku dostałam na dzień nauczyciela bardzo fajny prezent. Uczniowie podarowali mi zegarek z jordan kerr i duże zdjęcie klasowe w ramce. Był to bardzo miły i uroczy upominek.
Jak dla mnie powinien być to upominek ciekawy i praktyczny, a nie kwiaty które zwiędną lub czekoladki które czasem nie ma kto zjeść.
Nasza wychowawczyni gdy dostawała słodycze to zawsze się z nami dzieliła. Później każdy kupował swoje ulubione. 🙂
Dokładnie tak samo uważam. Zwłaszcza, że młodzi nauczyciele wynajmują mieszkania i kwiaty po prostu trafiają do kosza… czekoladki to przy upale paciarajda wiec średnio jadalne… a poza tym większość kobiet na diecie 🙂
Ja w zeszłym roku kupowałam dla nauczycieli długopis z grawerem i USB ale w tym roku pustka w głowie …
Ale co robić jak jest kwarantanna i nie można się spotykać?
1. Sesja fotograficzna w plenerze wraz z dziećmi. A jeśli będzie możliwość to można zrobić albumy i dla dzieci.
2. Komplet Ręcznikow
3. Zestaw herbat .
4. Bon do empiku
5. Kwiaty doniczkowe. Np storczyk.
6. Książeczka z pracami dzieci.
7. Zestaw dziurkaczy. Plus nożyczki. Kolorowe ozdobne kartki.
Ja najbardziej się cieszę z prezentów robionych ręcznie. Gdybym miała otrzymać jednak coś innego, to papier do drukarki/ toner/ albo stos głupot do rękodzieła byłby idealny. Często nikt nie myśli o tym, że ten papier/ toner czy inne materiały plastyczne są od nauczyciela dla uczniów prawie codziennie. Schodzi tego na pęczki, a my nie dostajemy ani ryzy papieru ze szkoły. Przynosimy sami, ewentualnie prosimy rodziców. Czy pani w sekretariacie przynosi papier z domu? Czy pani, która sprząta przynosi swój płyn uniwersalny? My nasze narzędzia przynosimy od siebie z domu.
Na zakończenie przedszkola od syna Panie dostaną „dyplom wzorowego Nauczyciela” w antyramie i po kwiatku. A Panie, które im pomagają ( 2 Panie)bo o nich tez nie można zapomnieć dostaną kwiatki drewniane z dedykacją.. Bo to przecież też takie „ciocie” które pomogą się ubrać i zupki naleją 🙂
Świetna lista i nie sposób nie wybrać czegoś ciekawego na prezent dla nauczyciela. Im bardziej indywidualny i oryginalny podarunek będzie tym lepiej. Warto wybrać coś z dedykacją. Wtedy każdy nauczyciel poczuje się wyjątkowo.
Obszerne zestawienie z nowymi pomysłami na wychowawcy lub nauczyciela. Również jestem zdania, że personalizowany prezent to pamiątka która będzie przypominała o ważnym dniu dla wychowanków i samego nauczyciela. Jeśli uda się wybrać jeszcze prezent praktyczny to już 100% sukces. Przed zakupem warto poszukać takim materiałów.
Co do prezentów dla nauczycieli uważam że niektórzy rodzice przesadzają. Jak by liczyła się kwota. Przepych i nie wiadomo co jeszcze. Po co to wszystko. Nie lepiej żeby każde dziecko w domu zrobiło coś od siebie zlepić to w jedno i jest świetny prezent. Pomóc dzieciom w domu zrobić fajne praktyczne rzeczy dla nauczyciela z dedykacją jak zakładka do książki. Nie jest to normalne naprawdę a nauczyciele za każdym razem chcieli by coś nie wiadomo co. Pieniądze, spa , zegarki, biżuteria. Przepraszam ale to jest mega nie stosowne. To dzieci mają doceniać pracę nauczyciela i podziękować tak samo za jego prace to trafia do serca a nie pieniądze które nie są od dzieci więc one nawet tego nie rozumieją . A potem jedno drugiemu w szkole mówi moi mają więcej a to mam za tyle i tyle… Pokręcone to wszystko jest mega. Narzędzia do pracy powinni nauczyciele mieć zapewnione jeśli nie mają to idzie się do dyrekcji i mówi że nie jest się w stanie przeprowadzić lekcji bo nie posiada Pani materiałów.
Oczywiście super pomysłem jest własnoręcznie wykonany prezent, ale chyba raczej dla uczniów 1-3 W starszych klasach raczej coś praktycznego, bo art piśmienne już się wyczerpały. Warto popytać innych nauczycieli o jakieś upodobania czy pasje. Niestety jak w większości przypadków im więcej czasu poświęcimy tym lepiej wybierzemy 😉
Moim zdaniem to właśnie personalizowane prezenty dla wychowawcy na koniec roku to najciekawsze rozwiązanie
Imponujący zestaw prezentów dla nauczycieli. Trzeba przyznać, że pytając u źródła i to jeszcze takiego to na pewno odpowiedź jest właściwa i można w ciemno coś z Twojej listy wybrać. Świetnie przemyślany i ułożony post. Zarazem inny niż wszystkie z listami tego typu. Warto tutaj wracać przy każdej okazji szukając inspiracji na prezent dla nauczyciela.
Kiedyś robiło się klasową zrzutkę po 5 zł i kupowało za to kwiaty albo bombonierkę 🙂
Teraz możliwości są dużo większe, ale cały czas warto trzymać się zasady żeby prezent był praktyczny albo emocjonalny. Czyli albo coś co się przyda nauczycielowi (np. do pracy), albo coś co będzie bardzo od serca, przepełnione emocjami.
Z personalizowanych prezentów: porcelana ręcznie malowana. Można postawić na kubek z dedykacją lub filiżankę i spodek z namalowanym portretem nauczyciela, dedykacją i imionami dzieci. Personalizowany, skórzany notes ręcznie robiony, kartka ręcznie haftowana, anioł z masy solnej z dedykacją. Jednym słowem (właściwie dwoma) polskie rękodzieło.
Jestem zwolenniczką praktycznych upominków, ale z sentymentem wspominam foto książkę od jednej z zerówek (zawsze się uśmiecham patrząc na ich zdjęcia). Natomiast trzecia klasa „na rozstanie” przygotowała dla mnie prezentację ze zdjęciami z 4 wspólnych lat z podkładem muzycznym, którym była nasza piosenka na tzw. poprawę nastroju. Do tego zdjęcie w ramce , filiżanka z ich imionami i pięknym podziękowaniem (chociaż najcudowniejsze były te zapisane na laurkach, od serca). To był pierwszy raz kiedy doprowadzili mnie do łez 🙂
Drogie upominki są krępujące, a te z humorem zawsze dają dużo radości 🙂
Witam, Jestem mamą i od 6 lat jestem w Radzie Rodziców w klasie podstawowej. Na Dzień Nauczyciel i zakończenie roku szkolnego jako podziękowanie przygotowywałam drobne upominki dla nauczycieli. W klasie 1-3 były to kwiaty robione przez dzieci. W klasie 4-6
upominki pięknie zapakowane np. ręcznie malowane kubki i herbata, kwiaty w doniczce, poduszka w kwiaty. Myślę, że nauczycielom jest zawsze bardzo miło, kiedy zostaną obdarowani – my dostając jakikolwiek upominek od innych osób w pracy, też jesteśmy bardzo mile zaskoczeni, że o nas pamiętano, kiedy mamy urodziny, urodziło nam się dziecko – pępkowe czy bierzemy ślub i otrzymujemy od koleżanek/kolegów prezent, choćby mały ( a mogli udawać, że ich to nie obchodzi ). Pamiętaj, że takie gesty są dla każdej ze stron bardzo miłe – zarówno dla obdarowanego jak i darczyńcy.