Jak wybrać ciekawe i mądre książki dla pięciolatka? To bardzo wdzięczny, ale też wymagający czytelnik. Zazwyczaj już zna litery i śledzi tekst czytany przez dorosłego. Nie może w nim jednak zabraknąć ilustracji, bo na nich wciąż opiera się rozumienie czytanej przez rodzica treści.
- To mały podróżnik, odkrywca świata, mądre książki bardzo go wciągną.
- Zadaje chyba jeszcze więcej pytań niż czterolatek i domaga się dokładnych odpowiedzi i coraz częściej jednak te pytania wędrują w kierunku etyki lub filozofii. Mądre książki będą potrzebne też rodzicom.
- Powoli kształtuje się poczucie humoru pięciolatka.
- Nawiązuje poważniejsze przyjaźnie. Mądre podpowiedzi na te temat relacji rówieśniczych czasem dają więcej niż rozmowa.
- Zaczyna się zastanawiać nad wszelkimi dziwnymi zjawiskami (kultura, zdrowie, relacje).
Więcej książek dla dzieci przyporządkowanych dla danego wieku, także dla pięciolatka, znajdziesz też w zestawieniu: 80 najlepszych książek dobranych do wieku i potrzeb dziecka >>
Mądre i ciekawe książki dla pięciolatka
Gucio na tropie zaginionej świnki morskiej
Tak naprawdę to nie świnki a kawii domowej, ale to w zasadzie szczegół, dokładnie omówiony w książce. Właśnie szczegóły bardzo interesują Gucia, który ma sześć lat, świetną pamięć, bystre oko i lubi skupiać się na szczegółach. To sprawia, że świetnie czuje się w roli detektywa i wciela się w nią, gdy kawia jego najlepszego przyjaciela… ginie w tajemniczych okolicznościach.
Świetnie się czyta, dużo się dzieje i co rewelacyjne – treść naprawdę kieruje uwagę pięciolatka na szczegóły. Mądre książki spokojnie potrafią zaciekawić i przydać dziecku, które miewa problemy z koncentracją: Zaburzenia koncentracji u dzieci >>
Seria o Guciu rozrasta się. Jest już kolejna część jego przygód. O kolejnym śledztwie opowiedziałam w recenzji: Gucio na tropie tajemnicy strychu >>
Smok przez płot
Autorem tej serii jest Marcin Mortka, który stworzył postać wikinga Tappiego. O ile Tappi jest dla nieco młodszych dzieci, tak seria „Smocze opowieści” świetnie sprawdzi się w kategorii wiekowej „dla pięciolatka”.
To pierwsza z kilku przygód mieszkańców Miasta za Murem i smoków z pobliskiego lasu. Z ludźmi właśnie tak bywa, że jak widzą smoka, chcą go złapać lub zakładają, że jest niebezpieczny. Tym razem też tak było, jednak okazało się, że można spróbować zmienić zdanie, poznać się lepiej i dogadać.
Spodoba się wszystkim, którzy nie przepadają za typowym wizerunkiem niezłomnego, najsilniejszego i ogólnie „naj” rycerza oraz omdlewającej na jego widok księżniczki. Mądre i przede wszystkim zabawne łamanie stereotypów pojawia się w końcu w książkach dla dzieci.
Totalne zasmoczenie
To druga część, bo mam nadzieję, że pierwsza wkręciła naszego pięciolatka? Tu mieszkańcy Smoczej Puszczy (czyli smoki, które znajdziecie poniżej na ilustracji) i mieszkańcy Miasta za Murem dogadują się (bo w pierwszej części walczyli) i zaczyna się poszukiwanie skarbu.
Rewelacyjne jest też to, że do książki powstała gra planszowa: Totalne zasmoczenie >>
Dokąd niedźwiedzie wędrują nocą?
Świetny pomysł na opowieść dla ciekawskiego pięciolatka. Sama pamiętam, jak (będąc dzieckiem) zastanawiałam się, co się dzieje w przedszkolu właśnie w nocy, gdy wszyscy już idą do swoich domów. W tej historii ożywają rysunki, konkretniej niedźwiedzie z rysunków. Oprócz ciekawej treści jest tu jeszcze dawka wiedzy o tych zwierzętach, ale przede wszystkim jest ciepło, to taka ciepła historia.
Jeśli lubicie książki o zwierzętach to zebrałam jeszcze trochę w zestawieniu: Książki dla dzieci o zwierzętach >>
A że można ją zaliczyć do kategorii „mądre książki”, świadczy patronat fundacji Cała Polska Czyta Dzieciom.
Pan Kudłaty i Cztery Łapy
To urocza opowieść o trollu, który nie zawsze był śmiały i zainteresowany nawiązywaniem nowych znajomości. Taki trochę gburek. Poznajemy też rodzinę Stokrotków, raczej otwartych, ciekawych świata, z kotami, psami i sercem na dłoni.
Gdy zderzają się te dwa światy (bo zostali sąsiadami), trzeba sobie poradzić z innością, może nawet trochę z uprzedzeniami do tego, co nie jest takie bardzo „nasze”. Świetna książka ucząca pięciolatka właśnie otwartości i wyciągania ręki do sąsiadów, bo mądre książki uczą też wrażliwości.
Tumfacek i Zbieg z Okoliczności
To jest propozycja dla dzieci, które lubią bardzo oryginalne opowiastki. Intrygujące ilustracje zachęcają do poznania trochę dziwnych postaci i ich dziwnego świata. Tumfacek, Ścinek, Ółek, Szczętutka, Kopinka i bracia Mifkowie to mieszkańcy tych miejsc, do których bardzo rzadko zaglądamy. Niby mówią naszym językiem, ale wiele wyrazów mają własnych. Przypuszczam, że nigdy nie słyszeli nazw pewnych przedmiotów w naszym języku, to dlatego wymyślają swoje.
Takie językowe mrugnięcia okiem to jedno, druga jest po prostu opowieść o rzeczach odrobinę podejrzanych, bo ten Zbieg Okoliczności jednak może być niebezpieczny, prawda? Zbieg jest zbiegiem i może komuś zaszkodzić. Trzeba się przed nim bronić stawiając płot, a właściwie opłotowanie (o ile dobrze pamiętam).
Zerknijcie na tekst, przeczytajcie kawałek, żeby sprawdzić, czy ten język i styl pisania będzie Wam odpowiadał, bo czuję, że nie do każdego dziecka przemówi.
A swoją drogą, ta historia odrobinę przypomina mi książkę dla nieco starszych dzieci. Jeśli lubicie takie klimaty, to pewnie zainteresuje Was też: Głupi Funio >>
Zawodowcy
W każdym rozdziale tej książki poznajemy inną osobę wykonującą jakiś konkretny zawód (wymienione w spisie treści). Jednak nie jest to typowy opis pracy, a przygoda tej konkretnej osoby i to zabawna. Fakt, między wierszami autor przemyca informacje o trudach danego zawodu, jednak raczej w formie historyjki, nie ma mowy o moralizowaniu.
Powiedziałabym, że wręcz przeciwnie, bo mądre książki dla pięciolatków nie muszą mówić wprost. Tu jest sporo poczucia humoru i takiego zaczepiania czytelnika, który może się zastanawiać, jak to jest być np. aktorka czy piekarzem lub informatyczką. Bywa różnie.
Świetnym pomysłem jest też opisanie zawodu pisarza Pawła, tu sam autor – Paweł Beręsewicz – opowiada o swojej pracy. Dużo śmiechu.
Tutaje
Tutaje to kraina, do której po prostu chcemy zaglądać. Ciepła, dobra, przyjazna, choć bohaterami targają najróżniejsze emocje i nie każde przeżycie jest miłe. W książce znajdziemy trzy mądre opowiadania, a nich przewijają się ci sami bohaterowie – myszki, jeże, żabki, po prostu zwierzaki. Pierwsza to opowieść o przeprowadzce myszek, a także o ciekawości świata i odwadze, która nie zależy (jak się okazuje) od wieku.
Drugie opowiadanie to ciekawa historia braci, z których jeden wyruszył mierzyć się ze swoimi marzeniami, a drugi został, bo nie przepadał za podróżami. Braterska miłość, ale też złość i tęsknota.
W trzecim opowiadaniu poznajemy języka, który zdecydowanie potrzebuje dobrego słowa od przyjaciół i bliskich, którzy pomogą mu trochę bardziej uwierzyć, że jest kimś ważnym. Niezależnie od tego, czy zdoła przygotować obiecany piknik.
O Doboszu drewnianym ludku, który mieszkał w ogródku
Historia zaczyna się pod koniec lata w ogrodzie. Drewniany Dobosz – figurka ogrodowa – to postać z przeżyciami i przemyśleniami. Jest bardzo zdziwiony, gdy gospodarz zamyka go w drewnianej szopie na zimę, dla Dobosza to nie jest jasne, bo jest tylko figurką. Chciałaby stać w ogrodzie, ale skoro nie może, próbuje poukładać swoje sprawy w nowym miejscu.
Okazuje się, że nie jest tam sam, że mniejszym i słabszym należy pomagać, a przyjaźń przychodzi czasem w zupełnie niespodziewanych chwilach. Taka trochę retro jest ta historia.
Opowiedziałam o niej więcej w recenzji: O Doboszu drewnianym ludku, który mieszkał w ogródku >>
Przedszkolaki z ulicy Morelowej
Książek o przygodach dzieci w przedszkolu jest naprawdę wiele, jednak ta już dawno skradła moje serce. Napisana prostym, czytelnym dla pięciolatka językiem, z dużą dozą poczucia humoru. Rozdziały są krótkie, a w każdym poruszony ważny temat np. Obchody Dnia Mamy, kiedy nie ma się mamy albo konieczność noszenia okularów. Dzieci są tu bystre, wygadane i po prostu wesołe. To jeden z lepszych obrazów życia przedszkolnego, jaki znajdziemy w książkach dla dzieci.
Jeśli lubicie książki o życiu przedszkolaków, zebrałam ich całkiem sporo w tym zestawieniu: Książki o przedszkolu >>
Hektor. Psia opowieść
Autorka tej książki kocha zwierzęta i napisała książkę przybliżającą dzieciom emocje psów. To opowieść o przygodach psa i szukaniu szczęścia. Obserwujemy losy kundelka Hektora, który ląduje w schronisku ze swoją mamą. Hektor został tam oddany tylko dlatego, że nie był rasowy, co już jest świetnym punktem wyjścia do prowadzenia ważny rozmów z dziećmi.
Losy tej psiej rodziny są podobne do losów każdego z nas, bo czasem jest smutek (schronisko), innym razem radość, bo Hektor z mamą znajdują nowych, wspaniałych właścicieli. Potem znowu problemy i to bardzo duże, jest w tle wojna, jest śmierć bliskich, jest też walka o dobre życie.
Spodoba się dzieciom w wieku 5-7 lat. Ma też momenty wzruszenia (śmierć bliskich), taka informacja jest ważna dla bardzo wrażliwych czytelników. Choć ogólnie to pozytywny przekaz o szczęściu, które mimo trudności, czeka gdzieś na każdego. Trzeba o nie zawalczyć, ale warto.
Zysk ze sprzedaży idzie na wsparcie wybranych fundacji zwierzęcych, a książkę można kupić w wersji polskiej lub angielskiej.
Tu znajdziecie informacje o książce i tych fundacjach: Hektor&Friends >>
Przedszkole imienia Barbary Wiewiórki
Ciepła książka dla dzieci, które już trochę znają przedszkolne realia, choć nasza bohaterka wybiera się tam po raz pierwszy. Jest niezwykłe o tyle, że chodzą tam dzieci i zwierzęta. Są w jednej grupie. Wyobraźcie sobie te wszystkie niecodzienne, a jednak codzienne sytuacje z życia przedszkolaków i zwierzaków.
Więcej o tej książce dla dzieci napisałam w recenzji: Przedszkole imienia Barbary Wiewiórki >>
23 najlepsze książki dla 4-5 latków
Tu znajdziesz jeszcze więcej książek dla 4-latka i 5-latka.
swietny artykul
Ciekawe i nieznane pozycje. Dzięki za inspiracje czytelnicze.
Cała masa fajnych inspiracji, dzięki
Dzięki!
Dziękuję za te propozycje 🙂 Szukałam czegoś dla mojego syna, a dziś znalazłam w naszej bibliotece książki z listy. Mamy, co czytać 🙂
Fantastycznie, że się coś udało wybrać. 🙂