Prowadzenie bloga szybko nauczyło mnie, że ilu rodziców tyle opinii na tematy związane z dziećmi. Tym co się podoba, co powinno się podobać, co jest dla nich najlepsze.
Prowadzenie grupy Aktywne Czytanie, dotyczącej wyłącznie książek dla dzieci, utwierdza mnie codziennie w przekonaniu, że nie ma takiego gadżetu, zabawki czy książki, która spodobałaby się wszystkim.
Założeniem Fundacji ABC XXI Cała Polska Czyta Dzieciom, dzięki której ta książka miała szansę powstać, było pokazanie młodym rodzicom (już tym na oddziale położniczym), jak można budować więź z dzieckiem od pierwszych chwil. Można to robić na wiele sposobów, czytanie jest jednym z nich.
Kiedy rozmyślam o tej idei to się wzruszam, bo to piękny pomysł, żeby witając małego człowieka na świecie, podarować mu książkę. Maluch dostaje całą wyprawkę, często przepełnioną sprzętem czy zabawkami, których tak na dobrą sprawę nigdy nie użyje. Bardzo by mi się marzyło żeby książka była tym elementem, z którym dziecko już się nigdy nie rozstanie.
Pod tym kątem patrzę na inicjatywę Pierwszej Książki Mojego Dziecka, której w latach 2013-2014 rozdano na oddziałach położniczych ponad 160 tys. egzemplarzy. Patrzę na nią jak na symboliczny początek wspaniałej przygody, w którą rodzic może zabrać dziecko, choć już teraz (z braku dofinansowania) nie jest rozdawana. Wciąż jednak można ją zdobyć kupując w księgarni internetowej.
Spotkałam się też z głosami krytycznymi pod jej adresem: że nie taka szata graficzna, że nie jest dopracowana, że wierszyki nie takie. Mamy dzisiaj na rynku mnóstwo cudownych wydań i być może ta książka mogłaby zostać opracowana „bardziej” lub inaczej, ale nie w tym chyba rzecz. Rzecz w tym, żeby rodzice czytali dzieciom od urodzenia. Wszyscy rodzice, zwłaszcza ci, którym taki pomysł nie przychodzi do głowy w pierwszej kolejności po narodzinach dziecka. Czasem są to finanse, czasem inne sprawy.
A co my tu mamy?
Książka pełna jest ilustracji, które mogą zaciekawić dziecko w pierwszym roku życia. Pokazują pory roku, bliskie miejsca, znane rzeczy i ogólnie otaczający świat. Jest o czym rozmawiać, jest co pokazywać, jest bardzo kolorowo.
Są też rymowanki znane sprzed lat i całkiem nowe wiersze opracowane przez Elizę Piotrowską. Nie zabraknie klasyków, jak Tuwim czy Papuzińska. Jest tu wszystkiego po trochu, co może być takim przedsmakiem dla rodziny, która sprawdzi, co najbardziej podoba się dziecku na jakim etapie.
Jest tu też sporo do czytania dla rodzica: 12 przykazań i 12 zakazań. Dotyczą opieki, wychowania, wspólnego spędzania czasu i wspierania dziecka w różnych sytuacjach. Tak do zerknięcia kiedy maluch śpi. Czy to dobry pomysł? Każdy dodatek informujący rodziców o tym, jak budować relację z dzieckiem jest dobrym pomysłem. Bo nie każdego stać na kupowanie poradników lub korzystanie z porad specjalistów. Nie każdy też ma na to czas przy niemowlaku, a tu wszystko jest pod ręką.
Jak czytać z dzieckiem 20 minut dziennie?
- W pierwszych sześciu miesiącach maluch nie będzie zainteresowany samą książką, ale twoim głosem, rytmem – jak najbardziej. Czytaj więc spokojnie wybrane wierszyki, jeszcze bez pokazywania obrazków.
- Sprawdzą się też piosenki i kołysanki więc wystarczy śpiewnym głosem recytować wiersze z książki lub nucić to co się pamięta z dzieciństwa.
- Można też bawić się z pociechą w delikatne masażyki, recytując wiersze i „obrazując” je na ciele dziecka masując plecki, palce, stopy. To bardzo przyjemne doznanie dla malucha i jeden z ważnych elementów budowania więzi.
- Kiedy dziecko już siedzi, pozwól mu przewracać strony, po prostu badać książkę i się nią zwyczajnie bawić.
Po pół roku dziecko z pewnością będzie już chciało czytać razem z tobą, ale wciąż pokazujcie sobie wierszyki np. Idzie rak nieborak. - Spodobają się wszystkie piosenki i rymowanki dotyczące części ciała np. Idzie kominiarz po drabinie. Maluchy lubią ten moment kiedy jest zwrot akcji i coś nagle odskakuje, odfruwa, spada itd.
- Im starsze dziecko tym łatwiej będzie mu lokalizować na obrazkach znane elementy np. pies, piłka, kot itd. Czytając wspólnie bardzo angażuj się wydając z siebie śmieszne, ciekawe dźwięki i zachęcaj do tego pociechę np.: pac, hau, kic itp.
- Możesz też zadawać maluchowi pytania: Gdzie jest pies? Jak robi kot? Staraj się unikać zdrobnień, za to dużo rymujcie w zmiennym tempie.
I po prostu dobrze się bawcie przy wspólnym czytaniu. 20 minut dziennie. Codziennie.
Spodobała ci się recenzja? Sprawdź cenę książki!
Mocno się napracowałam przy tym wpisie, teraz liczę na Ciebie, bo chciałabym żebyśmy zostały w kontakcie. Jak? Jest kilka możliwości, mam nadzieję, że skorzystasz:
- Zostaw proszę komentarz, bo dla mnie każda informacja zwrotna na temat mojej pracy, jest bardzo ważna.
- Jeśli uważasz, że piszę z sensem i o ważnych sprawach, podziel się wpisem ze znajomymi.
- Polub Fan Page na Facebooku, jest tam już mnóstwo mam, zapraszamy!
- Koniecznie zajrzyj na stronę Podcasty, gdzie czeka cała masa krótkich porad wychowawczych do odsłuchania.
- Obserwuj profil na Instagramie, tam znajdziesz kulisy bloga i moją codzienność.
Otrzymałam tą książkę po urodzeniu dziecka i rejestracji w Urzędzie w Gdańsku. Moja córka ją uwielbia. Ma teraz 8 miesięcy i codziennie leży i ją przegląda. Codziennie od urodzenia ją też czytam. Bardzo fajna! Pozdrawiam