
Tydzień na budowie (z filmem)
Edukacja przez zabawę zawsze dzieje się przypadkiem. Tydzień na budowie to ten rodzaj książki, dzięki której ważne informacje zostają (niepostrzeżenie) zapamiętane.
(więcej…)
Edukacja przez zabawę zawsze dzieje się przypadkiem. Tydzień na budowie to ten rodzaj książki, dzięki której ważne informacje zostają (niepostrzeżenie) zapamiętane.
(więcej…)
Seria logopedycznych książek dla dzieci, gdzie głównymi bohaterami są Jano i Wito, dwaj bracia, skradła serca wielu dzieci. Nie dziwię się, bo te kartonowe opowieści spełniają kilka ważnych dla małego czytelnika warunków. Opowiedziałam o czterech częściach.
Autorką jest Wiola Wołoszyn, zilustrował Przemek Liput.
Wiola Wołoszyn jest mamą, logopedką i blogerką. Na pewno znasz Matkę Wariatkę >>, to właśnie jej blog. Przy dwójce dzieci ma pełne ręce roboty, ale też mnóstwo inspiracji. Dzięki temu powstała bardzo prosta i ciepła książka dla najmłodszych czytelników.
Wiola zgodziła się odpowiedzieć na kilka pytań, które nasunęły mi się gdy zobaczyłam tę książkę.
Mój pięcioletni Jasiek uwielbia w tej chwili klocki Lego. Dwuletni Witek z kolei jest fanem samochodów, a przede wszystkim silników. Poza tym obaj bardzo lubią książki i jestem dumna z tego, że od ni h nie uciekają.
Zdarza mi się. Ale robię to raczej przypadkowo. Nie widzę w swoich dzieciach pacjentów. Uważam, że mama jest od kochana, a od nauki i korygowania wszelkich nieprawidłowości są inni specjaliści. Nawet gdy mama jest specjalistą.
Chyba jeszcze nie do końca dociera do nich to, że to ich osobista mama stworzyła tę książkę. Jaśkowi najbardziej podobało się chyba to, że dostał ją jako pierwsze dziecko w Polsce, a Witek zareagował na nią jak na każdą inną książkę, która przypadła mu do gustu – kazał sobie czytać od razu po kilkanaście razy.
Oczywiście, mnóstwo. Właśnie przed chwilą wybierałam menu urodzinowe z gotowej listy sali zabaw, w której organizujemy Jaśkowi urodziny za dwa tygodnie. Aż mnie oczy bolały od czytania o chrupeczkach, ciasteczkach, czipsikach i tym podobnych.
Wydaje mi się jednak, że takie zdrabnianie i spieszczanie nie jest domeną języka tylko współczesnych rodziców. Ta tendencja utrzymuje się od dawna. Często starsi ludzie również zwracają się w ten sposób do maluchów. Jakie było moje zdziwienie, gdy w ten sposób do moich dzieci zwracał się również ich kuzyn, który jest tylko kilka lat starszy od nich. Widocznie zaobserwował, że w taki właśnie sposób inni zwracają się do małych dzieci. To doskonale obrazuje, że dzieci nie tylko naśladują nasze zachowania, ale nawet sposób mówienia.
Myślę, myślę i nie wiem. Na pewno nie chciałabym, żeby to była przypadkowa osoba. Co z tego, że przeczyta ją aktor z piękną dykcją, jeżeli nie ma dzieci? Jeżeli nie będzie wiedział, jak wygląda rozwój mowy u takich maluchów. Myślę, że najlepszą osobą byłby po prostu rodzic. Rodzic, który obserwuje swoje dzieci, który zna ich potrzeby i dzięki temu wie, w jaki sposób czytać książkę, aby dzieci od niej nie uciekały.
Przygoda w trawie zaczyna się w momencie kiedy chłopcy znajdują tajemniczy kamień. Okazuje się, że bardzo wiele można opowiedzieć bez wielu słów. I nie trzeba znać mowy zwierząt żeby zadać im jedno ważne pytanie. (więcej…)
Mała książka, która jest taką trochę ściągą z tego, jak mały (i duży) człowiek powinien się zachowywać w sklepie. (więcej…)
Wybór książki dla dwulatka to wcale nie jest prosta sprawa. Mamy do czynienia z maluchem, który zaczyna mówić lub już całkiem dobrze mówi, biega, nie usiedzi w miejscu. To znaczy, że świetnie się rozwija i chętnie poznaje świat. Taka jest cała prawda o dwulatku. (więcej…)
Książki dla dzieci z okienkami i ruchomymi elementami są najczęściej strzałem w dziesiątkę. Wielu dzieciom trudno wysiedzieć spokojnie przy wspólnym czytaniu. W właściwie to super, bo czytanie powinno być zabawą.
Znajdziesz tu książki, które mają okienka, ale też najróżniejsze dodatki np. ruchome elementy, lusterko, dziury lub inne „gadżety”. Z punktu widzenia małego czytelnika, one są najczęściej największą atrackją. To świetny sposób, żeby pokazać dziecku, jak fajną zabawa może być czytanie, ale też zachęcić do nauki, bo są tu książki także dla uczniów.
Od razu zaglądamy, co fajnego ma do zaproponowania wydawnictwo Jupi jo!. Tym razem to trzy serie książek z okienkami i ruchomymi elementami.
https://youtu.be/JDKv8Tb-lmA
Okienka i pop-up! Czy może być lepiej? Między nami ząbkami, czyli kolejna propozycja z serii Akademia Mądrego Dziecka.
🦷 Poznajemy rodzinę z Zębickich, która mieszka w Ząbkowicach. Wiecie, że Ząbkowice to prawdziwa miejscowość?
🦷 W pierwszym rozdziale Zębiccy wyprawiają w świat swojego pierwszego syna Mleczysława. To oczywiście mleczak.
🦷 Muszę przyznać, że podoba mi się pomysł na pokazanie zębów, jako jednej wielkiej rodziny, która bardzo dobrze się zna, zdrowo odżywia i dba o siebie.
🦷 Na następnej stronie jest imponująca szkoła w Ząbkowicach. W każdym rozdziale trafiamy na najróżniejsze ciekawostki. Czy wiedzieliście, że w dawnej Polsce uważano, że zęby wystarczy pukać wodą dwa razy dziennie?
🦷 Zerkając do fabryki, poznajemy nazwy poszczególnych grup zębów, czyli są tu: drużyna siekaczy, kłów, trzonowców, przedtrzonowców. Pod okienkiem kryje się też tajemnica też chwytliwie nazwanych, choć mało przydatnych zębów mądrości.
Cała recenzja czeka na blogu Aktywne Czytanie: Między nami ząbkami >>
Akademia Mądrego dziecka, a w niej seria „Rozmawiamy o emocjach” z dodatkowymi poradami dla rodziców.
Poznajemy uczucia i emocje od HarperKids. Dotarły do mnie cztery tytuły, a konkretnie cztery uczucia.
Oczywiście, że zajrzymy do wszystkich!
Przyznacie, że Akademia Mądrego Dziecka to już tak rozbudowana seria, że trudno zliczyć, ile ma tytułów.
Ale powiem wam, że ostatnio w grupie Aktywne Czytanie na FB ktoś próbował zrobić takie podsumowanie.
Jeśli jesteście w grupie i wpiszecie w lupce Akademia Mądrego Dziecka, wyskoczy coś, nad czym jedna z dziewczyn bardzo mocno się pracowała.
Moje pierwsze ZADANIA DLA PRZEDSZKOLAKA i ZWIERZĘTA
Niesamowity spacer to druga seria, a w niej: LAS, POD ZIEMIĄ, OCEAN oraz starsze tytuły: POD GWIAZDAMI, DESZCZ, ŁĄKA.
W serii PODNIEŚ KLAPKĘ mamy kolejną książkę, w której aż 60 okienek. Tym razem świat zwierząt, czyli „Kocham dzikie zwierzęta”.
Recenzja tej i pozostałych części (Psy i Koty) czeka na blogu Aktywne Czytanie: Kocham dzikie zwierzęta >>
Dla wieku 4-8 lat.
Dwie pierwsze książki z tej serii, czyli „Kocham koty” i „Kocham psy” również są pod patronatem bloga Aktywne Czytanie. Zatem z książką „Kocham dzikie zwierzęta” nie mogło być inaczej.
Po waszych entuzjastycznych komentarzach w grupie Aktywne Czytanie na FB o psach i kotach nie mogłam się doczekać, aż zajrzę do tej o dzikich zwierzętach. I ponownie jestem bardzo mile zaskoczona tym, jak wiele dowiedziałam się o przyrodzie z książki dla małych dzieci. Bardzo lubię książki edukacyjne, których drugim dnem jest pokazanie, jak dbać o przyrodę, jak ją szanować i jak być człowiekiem, który pomaga, a nie szkodzi dzikim zwierzętom, wszystkim zwierzętom.
To super zabawa, można opowiadać własne historie i manipulować: Bing, Tomek i przyjaciele, My Little Pony
W recenzji na blogu Aktywne Czytanie zaglądamy do nich też filmowo: Książki z magnesami >>
Okienka, zabawa i nauka języka angielskiego – z tym dzisiaj do was przychodzę! W mieście. Moja pierwsza encyklopedia polsko-angielska z okienkami to propozycja z wydawnictwa Nasza Księgarnia.
W tej kartonowej serii ukazał się już tytuł W domu. Moja pierwsza encyklopedia polsko-angielska z okienkami, którego recenzję też znajdziecie na blogu Aktywne Czytanie.
Teraz sprawdzimy, co słychać w mieście.
Na blogu Aktywne Czytanie zostawiam szczegółową recenję: W mieście >>
Dwie książeczki kartonowe od Adamada (z niezbyt grubego kartonu) dla dzieci w wieku 1-3 lata. Tematycznie na każdej stronie obrazki i skojarzenia z kształtem lub kolorem. Na przykład żółty słonecznik, czerwony muchomor.
Dodatkową atrakcją są wysuwane kartki, które jednocześnie są spowiedzią na pytanie, pokazującą zaznaczonym kółkiem, co jest prawdą. Co jest czerwone? Pośród kilku zaproponowanych obrazków-odpoweidzi, tylko niektóre są prawidłowe.
Prosta kartonowa książka z pytaniami na temat części ciała. W środku przeurocze zwierzaki, a na końcu dziecko. Na każdej stronie okienko, pod którym ukryta jest jedna z części ciała, o którą pytamy.
Świetna propozycja do poćwiczenia wskazywania i nazywania części ciała. W książce, a potem na sobie.
Wiek 1-3 lata.
Cała seria to kartonowe książeczki dla najmłodszych. Są harmonijki, są rymowanki na różne (bardzo wiele) tematy, a tu zostawiam te z puzzlami. Na każdej stronie bawimy się w „Gdzie jest?” i szukamy wybranego zwierzaka np. wieloryb. Kartonowe zwierzątka to puzzle, można je wyjąć, pobawić się (wytrzymałe!) i odłożyć do książki.
Spodoba się 0-2 latkom.
Kliknij zdjęcie. Sprawdzisz cenę i dostępność.
Kliknij zdjęcie. Sprawdzisz cenę i dostępność.
Kartonowa propozycja dla dzieci, które lubią śmiać się i robić psikusy. W tej książce jest taka możliwość, bo mamy przekładki. Każdy obrazek składa się z dwóch ruchomych części (górna i dolna część ciała).
Tata, mama, dzidziuś, inni członkowie rodziny, możemy opowiadać o nich różne historie, właśnie przekładają przekładki.
Tym sposobem tata czasem ssie smoczek, robi na drutach, zapuszcza brodę, pudruje pupę bobasa lub maluje usta. Już słyszę te salwy śmiechu przy czytaniu.
Myślę, że najlepiej się przy niej będą bawić dzieci w wieku 3-6 lat, dla których zaczyna być jasne, czym jest poczucie humoru i tego rodzaju żarciki.
Dwie Siostry
Wiek 3-6 lat.
Kliknij zdjęcie. Sprawdzisz cenę i dostępność.
Kliknij zdjęcie. Sprawdzisz cenę i dostępność.
Kliknij zdjęcie. Sprawdzisz cenę i dostępność.
Kliknij zdjęcie. Sprawdzisz cenę i dostępność.
Książka z okienkami. Bardzo podoba mi się ta okienkowa seria i masa wiedzy, jaką można zdobyć przy tak prostym zabiegu, jak podnoszenie klapek i czytanie tekstu.
Wiele z tych konstrukcji to niesamowite budowle, a możliwość zerknięcia do środka może się zdarzyć tylko na papierze. Dlatego zostawiam całą masę zdjęć i otwartych okienek, żebyśmy sobie wszyscy pozaglądali, łącznie z londyńskim szkieletem.
Kliknij zdjęcie. Sprawdzisz cenę i dostępność.
Kliknij zdjęcie. Sprawdzisz cenę i dostępność.
Kliknij zdjęcie. Sprawdzisz cenę i dostępność.
Kliknij zdjęcie. Sprawdzisz cenę i dostępność.
Kliknij zdjęcie. Sprawdzisz cenę i dostępność.
Książka i zabawka w jednym. Kartonowa propozycja do czytania, wyszukiwania, segregowania, chowania, sprawdzani, kojarzenia i zapamitywania. Przede wszystkim jednak do manipulowania podcxas zabawy i czytania.
Zwłaszcza 1-2 latki powinny uczyć się wskazywać palcem obrazki, konkretne elementy. To pokazuje dorosłemu, że dziecko nas rozumie, ale też wpływa na rozwój koordynacji: ręka – oko.
Więcej na ten temat napisałam przy okazji omawiania innych książek z ruchomymi elementami: O co chodzi z tym pokazywaniem palcem? >>
Spodoba się 1-3 latkom.
Druga część jest o koloroach. Trochę więcej zdjęć znajdziesz w zestawoeniu: PREZENTOWNIK książkowy z podziałem na wiek >>
Wiek 1-3- lata.
Każda strona jest tu podzielona na trzy części, a to oznacza, że można dowolnie układać historyjki, mieszać zdania i śmiać się, bo wychodzą z tego naprawdę zabawne historie. Całość jest kartonowa. Zachęca do nauki mówienia, ale też pobudza wyobraźnię i wyrabia poczucie humoru.
Tu możesz zerknąć na recenzję filmową, w której opowiadam o książce: Przeplatalińscy >>
Spodoba się 3-5 latkom.
Mała kartonowa książka z serii „Moje pierwsze pytania”, wyjaśniająca po kolei to, czym jest sen w sposób najprostszy z możliwych. Po co śpimy? Co nam to daje? A nawet, jak śpią zwierzęta. Zadziwiająca jest też ilość okienek w tak małym wydaniu. Na plus.
Kliknij zdjęcie. Sprawdzisz cenę i dostępność.
Kliknij zdjęcie. Sprawdzisz cenę i dostępność.
Kliknij zdjęcie. Sprawdzisz cenę i dostępność.
Kliknij zdjęcie. Sprawdzisz cenę i dostępność.
Kliknij zdjęcie. Sprawdzisz cenę i dostępność.
Kolejna kartonowa książka z serii „Moje pierwsze pytania” i tym razem zerkamy w niebo, a dokładniej, na Księżyc. I choć wydawać by się mogło, że te małe książeczki są dla najmłodszych, to dzięki świetnym pytaniom i prostym odpowiedziom, spodobają się też nieco starszym dzieciom np. zadającym tysiąc pytań na godzinę czterolatkom.
Spodoba się 2-5 latkom.
Kliknij zdjęcie. Sprawdzisz cenę i dostępność.
Kliknij zdjęcie. Sprawdzisz cenę i dostępność.
Kliknij zdjęcie. Sprawdzisz cenę i dostępność.
Kliknij zdjęcie. Sprawdzisz cenę i dostępność.
To spora książka w twardej oprawie. Przepięknie wydana, z otwieranymi okienkami, dokładnymi opisami, prostymi rysunkami i ażyrowymi wykrojami. Tak przygotowane ilustracje pozwalają dzieciom zobrazować sobie to, co zazwyczaj jest niewidoczne, gdy patrzy się na człowieka np. układ nerwowy, krwionośny czy mięśnie.
Jeśli masz ochotę zerknać na filmową recenzję, w której sporo opowiedziałam o tej książce, zapraszam tutaj: Anatomia >>
Autorka Helene Druvert
Wydawnictwo Mamania
Dla dzieci 6-12 lat.
Feliks jest pluszakiem, który pewnego dnia zgubił się małej Zosi na lotnisku. I uznał, że skoro już jest w podróży, to w niej pozostanie. Od tamtej pory Zosia dostaje od niego listy z opisami tego, co poznał, zwiedził i czym go świat zaskoczył.
Seria tych książek jest wyjątkowa, bo w każdej znajdują się prawdziwe (napisane przez Feliksa) listy, które można wyjąć z kopert. Są też inne dodatki np. rozkładówka, czy otwierany kuferek, z którego wyciągamy pamiątki z podróży.
Lubi podróżować, o czym można się przekonać, czytając pozostałe części jego przygód (podaję w kolejności wydania, choć można czytać osobno każdą z tych książek).
Więcej o tej książce opowiedziałam w recenzji: Listy od Feliksa >>
Kliknij tytuł, sprawdzisz cenę i dostępność wszystkich części (to jest kolejność wydania).
Kliknij zdjęcie. Sprawdzisz cenę i dostępność.
To książka z przezroczystymi kartkami, które sprawiają, że po przełożeniu z jednej strony na drugą, pomagamy oczyścić Ziemię ze śmieci. Prosty zabieg, a tak wiele zmienia w samym czytaniu (zabawa i aktywne czytanie), ale też pomaga zrozumieć wiele rzeczy. Plastyczne przedstawienie naszych możliwości czasem przemówi bardziej niż tysiąc słów. Pewnie dlatego w tej książce nie ma słów.
Tu można zerknąć filmowo do środka książki: Uratuj Ziemię >>
Potwór, ale wcale nie jest straszny. W tej książce poznaje wszystkie emocje i przyporządkowuje im kolory, choć największą atrakcją jest tu samo wykonanie książki, czyli rewelacyjnie dopracowany pop-up. W Polsce mamy też wersję „zwykłą” i to już od dziecka zależy, która mu bardziej przypadnie do gustu.
Całą serię znajdziesz zreceznowaną na blogu: Kolorowy potwór >>
Bardzo pomysłowa książka zachęcająca do myślenia logicznego i zabawy, bo tu na każdej stronie mamy rozrysowaną zagadkę detektywistyczną. Są też krótkie opisy (jaki fajny pomysł na zachęcanie do czytania). Przy każdej (a jest ich 25) zagadce jest okienko i gdy je otworzymy, to odczytamy rozwiązanie, jednak cała zabawa polega na tym, żeby zrobić to już w ostateczności.
Jeśli Wam się spodobają te zagadki to są już dostępne kolejne części: Zagadki detektywistyczne >>
Seria o myszce misi dedykowana jest najmłodszym. Urocza i do aktywnego czytania, bo ma klapki, okienka, ruchome elmenty. Ten tytuł to oczywiście wieś i poznajemy wiejskie zwierzaki.
To seria znana w 27 krajach, uwielbiana przez maluchy, bo prosta i czytelna. Liczy sobie ponad 50 tytułów, a w Polsce są jeszcze:
Mysia idzie spać >>
Sto lat, Mysiu! >>
Gospodarstwo Mysi >>
Mysia na placu zabaw >>
To kartonowa urocza książka dla najmłodszych, w której piesek Bunia szuka kogoś, kto ją przytuli. I tyle, nie ma tu wiele akcji, bo też nie o akcję chodzi, a o zaglądanie w różne zakamarki, manipulowanie i poruszanie. To książka dla dzieci, które bardzo aktywne podchodzą do czytania.
Zaglądamy do niej filmowo, skoro ruchome elementy, zobaczmy, jak się ruszają: Kto mnie przytli? >>
Personalizowana książka, z dedykacją i imieniem dziecka. Można ją sobie samodzielnie skomponować na stronie Jedyna Taka Bajka. Opowieść o podróżującym przez Polskę gołębiu pocztowym, któremu wypadły litery z ważnego listu. Trzeba je zebrać, odwiedzając przy okazji różne zakątki Polski. Całość napisana wierszem, wydana na kredowym papierze, rewelacyjnie przygotowana, z masą dodatków i czymś, co zachwyci niejedno dziecko. Na końcu książki czeka prawdziwy list, w którym maluch znajdzie litery swojego imienia (naklejki) do ułożenia.
Zostawiam ten pop-up na koniec. Nie ma wydania w języku polskim, ale można się pozachwyać. Bardzo polecam się po prostu pozachwycać tym opracowaniem Roberta Sabudy.
Jeśli lubicie okienka i ruchome elementy, jest jeszcze jedno miejsce, które może Wam się spodobać.
Bywa, że 1-2 latki miewają fazę niechęci do kąpieli. Najcześciej ma to związek z jakimś niemiłym doświadczeniem np. mydło szczypało w oczy, ktoś niechcący pociągnął za włosy przy ich myciu itd. (więcej…)
Młoda mama założyła młode wydawnictwo, które z fantazją przypisaną młodemu wiekowi zabrało się za wydawanie książek. Zawsze cieszę się kiedy mamy biorą sprawy w swoje ręce i spełniają marzenia. Wychodzi na to, że w tym wypadku mamie wymarzył się… robak Lolek. (więcej…)
W tej książce mieszka rodzina zdecydowanie wielodzietna. Jeden tata i dziesięcioro dzieci. Mieszkają w oceanie, są konikami morskimi i jeden z nich… gdzieś się właśnie zapodział. (więcej…)