Nierozłączki. Lilka i Pestka to seria książek dla dzieci, w których motywem przewodnim są psoty i przyjaźń.
Lilka i Pestka są sąsiadkami, ale na początku wcale za sobą nie przepadają. Ich mamy nalegają, żeby dziewczynki się zaprzyjaźniły, jednak one nie mają na to wielkiej ochoty. Właściwie przypadek sprawia, że zaczynają ze sobą rozmawiać.
Książki o przyjaźni
Ich przyjaźń zaczyna się kiedy zupełnie przypadkiem, Lilka ratuje Pestkę z dużych tarapatów, w które zresztą ta się sama wpakowała.
I tak to właśnie jest z ich przyjaźnią. Lilka jest w tym duecie tą spokojniejszą, bardziej wyważoną postacią. Choć przyznać trzema, nikt nie musi jej dwa razy namawiać na żarty i najczęściej dziwne pomysły Pestki.
Pestka z kolei jest postacią bardziej zwariowaną, bardziej ruchliwą i bardziej nieobliczalną. Pewnie dorośli myśleli, że jak się dziewczynki zaprzyjaźnią, to jedna wpłynie na drugą i jakoś się to wszystko wyrówna. Nie wyrównało się.
Starsza siostra
Obie dziewczynki mają bogatą wyobraźnię i co chwilę używają jej do najróżniejszych akcji. Klasycznym „czarnym charakterem” jest tu starsza siostra Pestki. Anka jest nastolatką, której małolaty bardzo działają na nerwy. Ale małolaty się nie dają i dzielnie walczą o swoje terytorium.
Lilka chce zostać czarownicą i robi wiele żeby zdobyć tajniki tego fachu. Pestka jest zachwycona marzeniem przyjaciółki i kibicuje jej z całego serce, podrzucając coraz to ciekawsze pomysły na poćwiczenie magii… i dokuczenie Ance.
O wtrącaniu się dorosłych w dziecięce kłótnie, moim stanowisku w tej sprawie, zwłaszcza gdy mamy do czynienia z rodzeństwem, gdzie jest kilkuletnia różnica wieku, napisałam w artykule pt. Czy wtrącać się w dziecięce kłótnie? >>
Nierozłączki z wyobraźnią
Ich przygody zostały opisane w czterech tomach:
- Nierozłączki. Lilka i Pestka.
- Nierozłączki. Duch, który musiał odejść
- Nierozłączki. Lilka i Pestka biją rekord świata
- Nierozłączki. Heca z opiekunką
Dziewczyny w akcji
Jeśli ktoś się spodziewa spokojnej, wrażliwej książki o przyjaźni, od razu ostrzegam. Pomysły dziewczyn bardziej skręcają w kierunku Koszmarnego Karolka i Kevina samego w domu, niż Małej Księżniczki.
Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że to łobuziary, a ich niektóre pomysły pewnie przyprawią o zawrót głowy rodziców czytających wspólnie z dziećmi. Albo się dziewczyny lubi, albo nie znosi, bo czasami przeginają.
Ja akurat jestem ogromną fanką zwariowanych pomysłów w książkach i nie oczekuję, że ich czytanie nauczy kogokolwiek dobrych manier. Nooo chyba, że czytamy odręczik Dobrych Manier. Wtedy wiem, czego się spodizewać. 😉
Lepiej przeżyć w książce
Wiem jednak, jak wielką moc mają takie nieco przejaskrawione opowieści. Czytelnik nie zaraża się „z automatu” dziwnymi pomysłami. Ma natomiast okazję przeżyć je wirtualnie i nacieszyć tymi emocjami.
Zwłaszcza, że książki kierowane są do dzieci w wieku szkolnym, kiedy to tworzą się pierwsze poważniejsze przyjaźnie, a relacje rówieśnicze są naprawdę ważne. Więź łącząca Lilkę i Pestkę jest świetnym przykładem takiej przyjaźni.
Czasem sprowadza dziewczyny na manowce, czasem mają kłopoty, ale trzymają się razem i zbierają niepowtarzalne wspomnienia. A wszystko zaczęło się od tego, że nie miały ochoty ze sobą rozmawiać.
Autorka Annie Barrows
Ilustracje Sophie Blackall
Wydawnictwo Egmont
Dla dzieci w wieku 7-13 lat.
Lubię opowiadać o książkach dla dzieci
Wtedy razem możemy zajrzeć do środka, a ja mogę opowiedzieć, co ciekawego wypatrzyło pedagogiczne oko. Nie przegapisz żadnego filmu, zapisując się na Newsletter Tylko dla Mam >>
Weź pod uwagę, że podczas opowiadania o książce, podaję niektóre szczegóły akcji. Jest więc mały spoiler. Nie oglądaj, jeśli nie chcesz wiedzieć, co się przytrafi głównym bohaterom.
Pomocy! Moja córcia dostała pierwszy tom pod choinkę. Pożarła go dosłownie w 2 dni i nie mogła się doczekać końca śwoat aby móc pobiec po kolejną część. Ma 8 lat. Dziś skonczyła drugi tom, jutro odbieramy trzeci, ale juz się boję co będzie po czwartym. Proszę o polecenie czegoś co mogłoby wessać ją tak samo jak Nierozłączki. To pierwsza książka, od której nie może się oderwać, a ja chciałabym aby pokochała książki tak jak jej rodzice:)
Może „Liliana Pędziwiatr” jej się spodoba. Też fajna seria. 🙂