Świnka Malinka i Słoń Leon to dwójka przyjaciół mieszkających w serii książek dla dzieci w wieku 3-6 lat. Śmiało można powiedzieć, że to pierwsze komiksy i zawsze je polecam, gdy ktoś chce rozpocząć komiksową przygodę. To też książki napisane po to, żeby dzieci się śmiały. Seria autorstwa Mo Willems rozrasta się wspaniale.
Smakowanie nowych rzeczy
Kiedy Karolina była mniejsza i szykowała mi na kolację mega grube kromki, z pacniętym kawałkiem zimnego masła i czymś na kształt plastra szynki, to zjadałam je z uśmiechem. Nie chciałam jej robić przykrości.
Gdyby ktoś podał mi to w restauracji, to też bym się śmiała, ale chyba ze zdziwienia. Wiele jesteśmy w stanie zrobić, żeby nie zranić uczuć osób, na których nam zależy, prawda? Nawet zjeść śmierdzącą breję. Leon właśnie z tego powodu postanowił (nie bez oporów) spróbować przysamku Malinki.
Breję zjada przyjaciel
Chyba wszyscy chcemy mieć prawdziwego przyjaciela. Tylko jak sprawdzić, czy ktoś jest twoim prawdziwym przyjacielem? Czasem można się o tym przekonać zupełnie przypadkiem.
I właśnie o tym jest książka. Nie do końca wyłącznie o ohydnej brei. I też nie o umiejętnościach kulinarnych pewnej świnki, czy może bardziej o upodobaniach smakowych. Jest o prawdziwym przyjacielu, który właśnie z troski o uczucia, zjada tę breję. Mały gest, a jakże wiele można się o człoweku dowiedzieć.
I ta szczerość na końcu, jakie super zakończenie. Nie musimy mieć identycznego gustu, żeby się przyjaźnić.
Na tym polega przyjaźń
Zdarzyło mi się pisać o poznawaniu przyjaciół zupełnie poważnie. Wiem, jak ważne jest to dla dzieci w pewnym wieku: Naucz dziecko, jak być lubianym i zdobywać przyjaciół >>
Jednak można też o przyjaźni pisać trochę z przymrużeniem oka, a i tak (mam nadzieję) cel zostanie osiągnięty. Jakkolwiek dziwnie to brzmi, ale dzieci powinny się uczyć przyjaźni. Miłymi gestami można jej uczyć. Szacunkiem dla uczuć, również. Postawieniem własnego „ja” i własnych potrzeb na drugim miejscu (jasne, że nie zawsze, ale od czasu do czasu), też można.
Dorośli o tym doskonale wiedzą, a i tak nie zawsze pamiętamy. Dzieci mają prawo nie wiedzieć. Opowiadanie o tym trochę na poważnie, a trochę komiksowo, to bardzo dobry pomysł.
Jednak można też o przyjaźni pisać trochę z przymrużeniem oka, a i tak (mam nadzieję) cel zostanie osiągnięty. Jakkolwiek dziwnie to brzmi, ale dzieci powinny się uczyć przyjaźni. Miłymi gestami można jej uczyć. Szacunkiem dla uczuć, również. Postawieniem własnego „ja” i własnych potrzeb na drugim miejscu (jasne, że nie zawsze, ale od czasu do czasu), też można.
Dorośli o tym doskonale wiedzą, a i tak nie zawsze pamiętamy. Dzieci mają prawo nie wiedzieć. Opowiadanie o tym trochę na poważnie, a trochę komiksowo, to bardzo dobry pomysł.
Seria książek dla dzieci Mo Willems
A jeśli wciąż będzie czuła niedosyt, to sięgnijcie wspólnie po kolejne części:
Czy polubisz moją BREJĘ?
Autor Mo Willems
Wydawnictwo Babaryba
Oprawa twarda, kartki miękkie.
Wiek czytelników: