Zdążyłam zauważyć, że Tek. Nowoczesny jaskiniowiec dotarł już do wielu domów. Nic dziwnego, bo ta książka wygląda jak tablet, a przecież właśnie takie gadżety uwielbiają współczesne dzieci.
Ostatnio w grupie, którą prowadzę (Wychowanie Wspierające – klik) jedna z mam zapytała o pomysły na bezsenność dwulatka, który nie dość, że słabo śpi, to jeszcze budzi się w nocy. Wszyscy są zmęczeni – on i rodzice.
Inna mama napisała, że miała podobny kłopot i wszystko się ustabilizowało odkąd z ich domu zniknął telewizor. Dwulatek nie dość, że zaczął dobrze spać, to jeszcze zainteresował się swoimi zabawkami, które do tej pry przegrywały z bajkami na ekranie. I co ważne, zaczął też o wiele więcej i wyraźniej mówić.
Padły pod tą opowieścią komentarze, że to tak trudno bez bajek, bo jeszcze jest rodzeństwo i dzięki bajkom jest chwila wytchnienia. Świetnie to rozumiem, bo sama puszczałam bajki Karolinie, tłumacząc sobie to wszystko dokładnie w ten sposób. Jednak ta mama udowodniła wszystkim, że da się. Skoro ona może z dwulatkiem i jeszcze czteromiesięcznymi bliźniakami, to każdy może. Jest to kwestia wyboru.
Nie, nie jestem jakąś zagorzałą przeciwniczką pokazywania dzieciom nowoczesnych technologii, ale jeśli one zaczynają odbierać sen, zdrowie i spory kawałek dzieciństwa, to jednak warto zadziałać nieco bardziej stanowczo.
Cieszę się, że są książki, które pokazują temat w sposób prosty, bez zadęcia, zabawny i oryginalny. Bo ta książka jest dość oryginalna.
Czasami lubię opowiadać recenzje
Wtedy razem możemy zajrzeć do książki, a ja mogę opowiedzieć o tym, co ciekawego wypatrzyło w niej moje pedagogiczne oko. Nie przegapisz żadnego filmu subskrybując kanał TylkoDlaMam.pl na You Tube.
Spodobała ci się recenzja? Sprawdź cenę książki!
Mocno się napracowałam przy tym wpisie, teraz liczę na Ciebie, bo chciałabym żebyśmy zostały w kontakcie. Jak? Jest kilka możliwości, mam nadzieję, że skorzystasz:
- Zostaw proszę komentarz, bo dla mnie każda informacja zwrotna na temat mojej pracy, jest bardzo ważna.
- Jeśli uważasz, że piszę z sensem i o ważnych sprawach, podziel się wpisem ze znajomymi.
- Polub Fan Page na Facebooku, jest tam już mnóstwo mam, zapraszamy!
- Koniecznie zajrzyj na stronę Podcasty, gdzie czeka cała masa krótkich porad wychowawczych do odsłuchania.
- Obserwuj profil na Instagramie, tam znajdziesz kulisy bloga i moją codzienność.





Chciałabym ponieważ wygląda super zachęcająco. Ja ograniczam dzieciom tv. Mój dwulatek wie że telefon jest do dzwonienia…nie oglądania bajek. Starszy już troszkę bystrzejsze oko na jednak bez zapytania telefonu czy tv nie włączy. Jeśli chce bajkę próbuje najpierw zachęcić go do wspólnej zabawy lub spaceru… Bo wiem wtedy że on najzwyczajniej się nudzi… Najczęściej mówi dobra to zróbmy to……. I zapomina o bajkach.
Bardzo fajna książka, wygląda jak tablet. Super.
Trochę się pogubiłam pod którym filmem… Tym krótkim tu, czy recenzją na blogu…
My chetnie Teka poznamy, i z tableto-książką się zapoznamy
Nie mamy w domu tableta, ale i tak dzieci się z nimi stykają – więc nia pewno Tek- będzie dla nich czymś ….
no po prostu WOW… A że lubię zaskakiwać nasze dzieci, to chętnie zaskoczyłabym tą książką….
Recenzja tak nas zaciekawiła, że wypożyczyliśmy TEKa z biblioteki! Faktycznie książka jest bardzo fajna i zainteresowała mojego dwulatka, chętnie przygarniemy do swojej biblioteczki 🙂
Zebrałam wszystkie komentarze: na FB i na blogu, bo wiecie, że było trochę problemów technicznych z nimi. Tym razem książka wędruje do Uli Brykały. Gratuluję i poproszę o adres wysyłki na priv.