Pudle i frytki to książka, w której zarówno najmłodsi jak i trochę starsi znajdą coś dla siebie. Prosta, bardzo uniwersalna bajka. Jednocześnie niosąca głębokie przesłanie.
Tytuł jest lekki i z pozoru prosty, choć jednocześnie zaciekawia, prawda? Aż chce się zajrzeć do środka. I zajrzałam, i nie żałuję. Lekko opowiedziana bardzo poważna historia. A właściwie wiele historii w jednej bajce.
Autorka pokazuje nam rodzinę psów, które spokojnie i tak zwyczajnie żyją na wyspie. Jest im dobrze, póki mają ziemniaki, słońce, basen z wodą i cukierki. Pewnego dnia jednak zaczyna wszystkiego brakować i trzeba szukać nowego domu.
Wyruszają przez wielką wodę, nie bez dramatycznych okoliczności, choć nie na tyle dramatycznych by przerazić kilkulatka. Docierają do wsypy zupełnie innych psów. Takich rasowych. Nawet można powiedzieć – zdecydowanie rasowych, bo to pudle.
A dalej opowieść pokazuje jak zderzają się dwa światy. Poznają się, uczą się od siebie, tęsknią za tym co było kiedyś (na tej wyspie nie ma cukierków) i z niepokojem patrzą w przyszłość.
Brzmi dość poważnie, ale ta powaga została przepięknie ukryta przez autorkę pod warstwą ciepłych kolorów i prostych przekazów. Zrozumiałych dla kilkulatka.
Czasami lubię opowiadać recenzje
Wtedy razem możemy zajrzeć do książki, a ja mogę opowiedzieć o tym, co ciekawego wypatrzyło w niej moje pedagogiczne oko. Nie przegapisz żadnego filmu subskrybując kanał TylkoDlaMam.pl na You Tube.
Spodobała ci się recenzja? Sprawdź cenę książki!
Mocno się napracowałam przy tym wpisie, teraz liczę na Ciebie, bo chciałabym żebyśmy zostały w kontakcie. Jak? Jest kilka możliwości, mam nadzieję, że skorzystasz:
- Zostaw proszę komentarz, bo dla mnie każda informacja zwrotna na temat mojej pracy, jest bardzo ważna.
- Jeśli uważasz, że piszę z sensem i o ważnych sprawach, podziel się wpisem ze znajomymi.
- Polub Fan Page na Facebooku, jest tam już mnóstwo mam, zapraszamy!
- Koniecznie zajrzyj na stronę Podcasty, gdzie czeka cała masa krótkich porad wychowawczych do odsłuchania.
- Obserwuj profil na Instagramie, tam znajdziesz kulisy bloga i moją codzienność.




