Na jagody! Firmy Trefl, to moja propozycja pierwszej gry planszowej. Czyli takiej dla zupełnych maluchów. Problem polega na tym, że maluchy nie potrafią przegrywać. Znalazłam na to sposób, a gra zaprojektowana z myślą o najmłodszych, bardzo ułatwia sprawę. (więcej…)
Jak wybrać pierwsze książki na roczek, a nawet niemowląt? Wiele już napisałam o czytaniu dzieciom. Zrobiłam kilka przydatnych zestawień. Tym razem skupiam się na książkach dedykowanych tym najmłodszym, czyli dzieciom przed trzecim rokiem życia.
Zebrałam ok. 250 książeczek edukacyjnych dla niemowląt i małych dzieci. To moja osobista lista książek, na które warto zerknąć, zanim dziecko pójdzie do przedszkola.
Oczywiście, że nie musisz mieć wszystkich w dziecięcej biblioteczce. Zwłaszcza że część to serie, w których tytuły się powtarzają. Trudno zgadnąć, jaka książka przypadnie dziecku do gustu. Czasem są to te z obrazkami narysowanymi, czasem zilustrowane zdjęciami plastelinowych figurek lub zwykłymi fotografiami ludzi, zwierząt i przedmiotów.
Przeczesałam naprawdę wiele półek w księgarniach i bibliotekach. Testowałam na wielu dzieciach. Zależało mi na książkach dedykowanych konkretnemu wiekowi, ale też celowałem w inne sprawy. Przede wszystkim estetykę, wytrzymałość i sensowną treść (nawet jeśli tą treścią są w przeważającej większości obrazki).
Budując listę chciałam też jakoś wyklarować, co proponują poszczególne wydawnictwa. Jest tego tyle, że naprawdę można się pogubić. Zwłaszcza przy konkretnych seriach. Prześwietliłam te serie i doszłam do wniosku, że łatwo coś nazwać edukacyjnym. Łatwo zamieścić to słowo na okładce, a trudniej stworzyć książki bez tego słowa, za to z naprawdę wielkim potencjałem.
Mam nadzieję, że lista się przyda choćby jakoś ściąga dla rodziny w kwestii prezentów „na roczek”.
Oczami maluszka. Ślimak, Sierra Madre – to seria czarno-białych książek (są jeszcze: banan, sztućce i harmonijka) opartych na kontrastach, które są najlepiej widoczne dla niemowlaka.
Dotknij mnie. Dzieci zwierząt, Wilga – trochę denerwują mnie zdrobnienia używane w opisach (nie musisz zdrabniać oglądając książkę z maluchem), za to dziecko zaciekawią wypukłe obrazki. W serii jeszcze Kolorowe zwierzaki, Zwierzęta na wsi i Dzikie zwierzęta.
Smart Books. W domu, Smart Books – to jest całkiem spora seria książek dla najmłodszych, w której znajdziesz naprawdę ciekawe tematy. Dla tego wieku jeszcze: Warzywa, Kształty, Owoce.
Oto jest ogród, Mamania – w tej publikacji znajdziesz ilustracje francuskiego artysty, które pokazują znane rzeczy w trochę innym, niż typowo edukacyjny (zdjęcie + podpis) klimacie.
Codzienne sytuacje dobre „na roczek”
Klikając tytuł sprawdzisz cenę i dostępność.
Kto zjadł biedronkę, Mamania – bajecznie kolorowa i do tego przestrzenna książka ze szczęśliwym zakończeniem i dziurą, która bardzo zaciekawia. Przy okazji porozmawiacie o wielu zwierzakach, a w przyszłości też o kolorach i stopniowaniu: kółko większe, mniejsze, średnie, większe od, najmniejsze itd.
Koła i kółka, Egmont – warta zainteresowania jest cała seria Akademia Mądrego Dziecka, w której znalazłam jeszcze ciekawe: Widzę cię!, Kto robi hu-hu?
Odkryj co…, Adamada – książeczki z pytaniami i zagadkami, które w prosty sposób pozwalają maluchowi poznać świat. W tej serii kolejne pytania: Odkryj gdzie…, Odkryj kto…
Księga dźwięków, Dwie Siostry – bardzo proste obrazki zachęcające dziecko do naśladowania dźwięków. Świetnie się nadaje do wszelkich zabaw logopedycznych i wzbogacania słownictwa.
Gdzie jest Koko?, Oculino – seria tych książek powstała z myślą o motywowaniu dzieci z problemami wzrokowymi do zabawy i rehabilitacji. Jednak rewelacyjnie nadają się do ćwiczenia spostrzegawczości dla każdego dziecka. Dwie kolejne propozycje z tej serii to: Co robi Fifi? orazCo widzi Nana?
Słowniczek malucha. W domu, Aksjomat – harmonijka, za którą tak przepadają najmłodsi powinna się znaleźć (przynajmniej w jednym egzemplarzu) w biblioteczce każdego maluszka. Kolejne w tej serii są: Pojazdy, Zwierzątka, Na spacerze.
Jakie to łatwe. Pierwsze słowa, Wilga – książka interaktywna, dziecko naciska i słyszy odczytane słowa. W serii jeszczeMoje pierwsze 1, 2, 3. Wiem, że takie maluchy jeszcze nie mówią, ale bardzo lubią słuchać i naciskać więc książka przyda się na dłużej.
Książki edukacyjne na roczek i w górę (12-24 miesiące)
Klikając tytuł sprawdzisz cenę i dostępność.
Otwórz okienko. Liczby, Olesiejuk – okienka to zawsze świetna zachęta do manipulowania i poznawania. W tej serii jeszcze: Kształty i Słówka. Tytuły przydadzą się potem do nauki liczenia i wzbogacania słownictwa.
Obracanka. Kolory, Wilga – znowu coś do manipulowania. W obracankach trzeba dopasować obrazek do słowa. Będzie potrzebna twoja pomoc. W tej serii jeszcze: Liczby i Porównania.
Własny kolor, Tatarak – nieco inne (niż zazwyczaj) ilustracje to miła odskocznia od „typowych” (również potrzebnych) książek dla najmłodszych. Polecane dla wieku 2+, jednak jestem pewna, że spodobają się i młodszym czytelnikom. W tak ilustrowanej serii, roczniakowi może się jeszcze spodobać: Miś patrzy.
Poznaję kolory, Wilga – książka ma 25 okienek, w tym zagadki i niespodzianki, które przykuwają uwagę dziecka.
Czyj to głos? W lesie, Aksjomat – harmonijki ilustrowane zdjęciami, co w przypadku książek dla najmłodszych jest bardzo miłą odmianą. Pytania zachęcają do naśladowania odgłosów. W serii jeszcze:Na wsi i Pojazdy.
Poznaję dźwięki. Odgłosy nocy, Yoyo Books – znowu o dźwiękach, bo głównie na tym uczą się najmłodsi, ale tym razem bardziej tajemnicze, bo te nocne. W tej serii jeszcze: Odgłosy natury, Gospodarstwo, Pojazdy,Na wsi, Muzyka, Zwierzęta.
100 pierwszych słów, Wilga – coś w rodzaju obrazkowego słownika, którym można się bawić, przy okazji poznając słowa. Przyda się także potem do pierwszych kroków w nauce czytania, bo obrazki są podpisane drukowanymi literami. Nie jest to kontynuacja serii, ale to samo wydawnictwo (i jakby uzupełnienie tych słówek) więc dodam jeszczeKrólik Piotruś. Pierwsze słowa, gdzie przesuwane okienka odkrywają słowa „mniej oczywiste” np. przymiotniki.
A kuku! Super tata, Babaryba – zarówno tata, jak i zabawa w „a kuku”, są ważne w życiu rocznego dziecka. Zabawa tą książką też jest ważna. Jeśli maluchowi przypadnie do gustu ten rodzaj zróżnicowanych wielkością kartek, powoli odkrywających historię, to sięgnijcie jeszcze po: Duży czy mały?, Już jadę!(zrecenzowałam Już jadę! >>), Ufo, kuku! (zrecenzowałam Ufo, kuku! >>).
Wszyscy ziewają, Adamada – oni wiedzą, jak pomóc przy zasypianiu. Skoro wszyscy ziewają, to i dziecko ziewa. A przy okazji wykonuje ćwiczenia oddechowe.
Co to? Kto to? Zwierzęta, Aksjomat – propozycja większej książki z obrazkami, dzięki której dziecko poćwiczy kojarzenie i rozbuduje słownictwo. Jeszcze dwa tytuły w tej serii:Pojazdy, Na wsi.
Moje pierwsze kolory, Aksjomat – bardzo ładnie przygotowane książki, dedykowane dla wieku 4+, jednak z pewnością sprawdzą się podczas zabaw z młodszymi dziećmi. W serii książek ze zdjęciami są jeszcze: Figury, Litery, Liczby.
Kolory, Babaryba – nietuzinkowy autor opowiada w sposób nietuzinkowy o zwykłych kolorach. Nie tylko co i jak, ale też zachęca do sprawdzenia co się stanie jeśli.
Pomelo i kształty, Zakamarki – Pomelo to dość znany słoń mieszkający pod dmuchawcem. Lubi filozofować i pokazuje świat nieco inaczej więc warto się z nim zaprzyjaźnić. W tej serii także: Pomelo i kolory, Pomelo i przeciwieństwa.
Rymowane cyferki, Tashka – rymowanki, ale przede wszystkim ilustracje, tworzą klimat tej książki, która zdecydowanie należy do mojej czołówki jeśli chodzi o naukę cyferek. Ale to jest kiedy ilustrator tworzy wiersz, bo dokładnie wie co autor miał na myśli.
Cyferki, Czerwony Konik – jeśli znasz (na pewno znasz!) twórczość Jacka Cygana, to właśnie jest książka z jego wierszem i przepięknymi ilustracjami.
Liczypieski, Nasza Księgarnia – wierszyk o dziesięciu pieskach, który nie tylko ułatwia naukę liczenia, ale też uwrażliwia na losy zwierzaków.
10 razy 10, Babaryba – w każdej biblioteczce malucha powinna się znaleźć przynajmniej jedna pozycja H. Tulleta. Tym razem prowadzi nas przez świat pierwszych cyferek. I to jest bardzo zaskakujący świat.
ZOOlitery, Hokus-Pokus – wybrałam ją przede wszystkim ze względu na ilustracje i nieoczywiste opowieści o alfabecie. Bo tych całkiem oczywistych jest dookoła sporo.
Litery, Wilga – znowu wierszem o literach, które układają się w różne kształty kojarzące się dziecku z wyglądem A, B, C…
Bardzo proste abecadło, Dwie Siostry – naprawdę proste obrazki, jednocześnie oryginalne. Nic nie rozprasza uwagi dziecka, co pomaga w kojarzeniu wyglądu poszczególnych liter.
Poznaję literki, Wilga – tu już wszystkie literki w grubszej książce, z wieloma obrazkami, oczywiście kojarzonymi z odpowiednią literą. Ładnie zrobiona, posłuży kilka lat.
Moje pierwsze słowa, Wilga – seria bardzo prostych książeczek z zabawnymi ilustracjami, przybliży dziecku podstawowe pojęcia związane także z: Kształtami i Porównaniami.
Wiosna, lato, jesień, zima, Bajka – kartonowa książka pokazująca najmłodszym, czym różnią się od siebie poszczególne pory roku.
Matemoto. Książka do nauki liczenia, Dwie Siostry – tym razem dużo oryginalnych ilustracji, dzięki którym dziecko zapamięta cyfry, a przede wszystkim zechce policzyć ile czego na każdym obrazku.
Czy mogę pogłaskać psa?, GWP – ważna książka dotycząca bezpiecznych zachowań i sposobu traktowania zwierząt. Napisana tak, by łatwo się o tym rozmawiało już z najmłodszymi.
Znajdź kropki, Mamania – kropki w tej książce ukryły się w bardzo zaskakujących miejscach. Dzięki temu można porozmawiać o tym, co jest nad, pod, obok i jaki ma kolor.
Zakątki, czyli kto tu mieszka, Dwie Siostry – barwna książka o dzieciach mieszkających w różnych częściach świata i różnych domach. Porozmawiajcie o tych różnicach.
Miała baba koguta, Egmont – piosenki zilustrowane i dodatkowo opisane nutami. Wiem, że ta książka posłuży wiele lat, bo da się tu: śpiewać, czytać i grać.
Nad morzem, Babaryba – to dwie książki nagradzanego ilustratora, w których nie ma tekstu, za to jest sporo do obserwowania i opowiadania. Druga w serii: W górach.
Liczę do 100, Babaryba – nietuzinkowy i bardzo dynamiczny sposób pokazania dziecku poszczególnych liczb. Układa się w zabawną historię, o której więcej opowiedziałamLiczę do 100 >>
Mój dzień, Wilga – taka pierwsza encyklopedia, gdzie dziecko znajdzie bardzo wiele podpowiedzi zachęcających do układania w całość, fragmentów rzeczywistości.
Jaś i Maja. Czytam globalnie – to seria książek opartych na metodzie czytania globalnego, którą możesz zacząć bawić się już z kilkumiesięcznym dzieckiem. Kolejne tytuły to: Emu i Dodooraz Miś i but.
Turlututu magiczne przygody, Babaryba – mały stworek, który zawładnął sercami dzieci we Francji, a potem w wielu kolejnych krajach. Stworzył go H. Tullet. O wielu przygodach napisałam w recenzjach:Turlututu >>
Domy, Wilga – piękne, ciepłe ilustracje pokazują domy, w których mieszkają dzieci z różnych stron świata.
W domu, w dziczy, na ulicy,Dwie Siostry – kolejna książka, która urzekła mnie ilustracjami, które są naprawdę nieszablonowe. Taki inny słownik dla najmłodszych.
Kliknij w zdjęcie, przejdziesz do bloga AktywneCzytanie.pl
Czy już wspominałam, że prostota jest kluczem do wielu sukcesów edukacyjnych? Wybierając zabawki, książki i ogólnie działania związane z wychowaniem dziecka, szukaj prostych rozwiązań. One – paradoksalnie — dają najwięcej możliwości. (więcej…)
Safari Bam! Bam! To gra muzyczno-ruchowa opracowana dla 2-4 latków. Muszę powiedzieć, że to jedna z najciekawszych i zarazem najprostszych gier, które ostatnio wpadły mi w ręce. Oczywiście mam na myśli gry dla najmłodszych. (więcej…)
Bardzo często ktoś mnie pyta, jak zachęcić dziecko do czytania. Takiego samodzielnego. Prawie zawsze moja odpowiedź brzmi: Sięgnij po pierwsze komiksy.(więcej…)
Dziecko już chodzi i nawet biega. Coraz lepiej utrzymuje równowagę, ale wciąż lubi pakować do buzi rozmaite przedmioty. Testuje smak mydła, plasteliny itd. Na tym etapie sprawdzą się proste, tradycyjne zabawki dla dwulatka, które zachęcą dziecko do biegania, skakania, tuptania, kucania, przenoszenia rzeczy z miejsca na miejce. (więcej…)
Rymowanki zna każdy i zazwyczaj każdy lubi. Dlaczego? Nie są wydumane (no, chyba, że ktoś się bardzo postara, wtedy robią się po prostu dziwne). Zazwyczaj są zabawne. Niekoniecznie tylko o tym Co lata, jeździ i pływa. Choć dzisiaj głównie o tym. Dzieci uwielbiają rymowanki. I to już od pierwszych miesięcy życia. (więcej…)
Pierwsze gry nie muszą być wcale skomplikowane. Ba! Nawet nie powinny. Figle-Migle w oceniane, nie są. Dwulatek skoncentrowany jest głównie na poznawaniu świata przez smakowanie, dotykanie, słuchanie. Bacznie obserwuje. Dużo naśladuje i chłonie wiedzę niczym gąbka. Dokładnie tak samo gra w gry. (więcej…)