Metoda haków pamięciowych jest wspaniałą techniką wspierającą uczenie się. Konkretniej jest to mnemotechnika pozwalająca zapamiętywać konkretne rzeczy przez skojarzenia. Znasz ją? Podpowiadasz dzieciom żeby wykorzystywały ucząc się nowych rzeczy?

Jest wiele obszarów, w których haki pamięciowe bardzo się przydają. Jednym z nich jest ortografia. Nie od dziś wiadomo, że zapamiętywanie regułek ortograficznych jest dość nudne, konkretniej mówiąc – nudne. Kluczem do opanowania tych regułek jest więc coś znanego od dawna – zaciekawienie dziecka i odpowiednie skojarzenie.

Być może niektórzy pamiętają własne doświadczenia związane z wkuwaniem trudnych słówek. Jedni powtarzali do znudzenia (jeśli się powtórzy odpowiednio wiele razy to da się zapamiętać). Inni pisali ściągi. Jeszcze inni układali wiersze. Może niektórzy szykowali tzw. fiszki (małe karteczki). Każdy sposób jest dobry o ile przynosi efekty. 

Haki pamięciowe

Haki pamięciowe to łącznie tego co mamy do zapamiętania np. ósemka czyli wyraz, który piszemy przez „ó”, z jakimś obrazem. Tak żeby ta ósemka zaczęła się kojarzyć z „kreskowanym”, podobnie jak inne kreskowane wyrazy. 

Tym sposobem można sobie wyobrazić ósemkę w spódnicy stojącą na szóstym peronie. Ona tam czeka na pociąg, bo wybiera się do przyjaciół. Taka krótka historia, dzięki której w jednym miejscu zebraliśmy wyrazy z „ó”, a dziecku łatwiej będzie je zapamiętać, bo to już nie jest sucha regułka, ale zabawna opowiastka. Inny sposób uczenia mózgu… jak się uczyć. 

Ortograficzne haki pamięciowe

Dokładnie na tej zasadzie stworzone zostały haki pamięciowe dla dzieci potrzebujących wsparcia przy nauce ortografii – niemal każdy potrzebuje na pewnym etapie – Ortografia Metodą Hakową.

Podczas kursu dziecko poznaje głównych bohaterów, odpowiadających za poszczególne litery:

  • Rzodkiewka odpowiadająca za wyrazy z RZ,
  • Urwis odpowiadający za wyrazy z U,
  • Żaba odpowiadająca za wyrazy z Ż,
  • Hiena odpowiadająca za wyrazy z H.
  • Ósemka odpowiadająca za wyrazy z Ó.
  • Chińczyk odpowiadający za wyrazy z CH. 

Każda lekcja składa się z kilku etapów, które w sumie zajmą dziecku kilkanaście minut dziennie. Opowiem o pokazowej żeby zobrazować na czym cała zabawa polega. Nie mam wątpliwości, że uczenie się ortografii powinno być kojarzone z zabawą. 

Co ważne, dziecko nie może samodzielnie skakać z lekcji na lekcję. Przechodzi do kolejnej po skończeniu poprzedniej, a rodzic ma do wszystkiego wgląd w panelu ogólnym. To także świetne ćwiczenia związane z wytrwałością, samodzielnością i systematycznością. 

Wszystko dzieje się online. Program najlepiej działa na komputerach stacjonarnych z przeglądarką Chrome. Z kolei jest zbyt rozbudowany żeby działał na telefonach komórkowych, bo jest w tu mnóstwo, całe mnóstwo najróżniejszych ćwiczeń i wyzwań edukacyjnych. 

Inne podejście do nauczania

Relaksacja

Zaczynamy od relaksacji, podczas której dziecko podąża za głosem prowadzącej i ćwiczy oddychanie, wycisza się, przygotowuje mózg do pracy. Już samo wprowadzenie bardzo różni się od szkolnego podejścia do nauki, kiedy tuż po dzwonku z bardzo rozkrzyczanej przerwy, dzieci wpadają do klasy, wyjmują zeszyty i nikt nie ma czasu na złapanie oddechu. Cóż dopiero relaksację.

Rozgrzewka

Na tym etapie dziecko powoli wychodzi z relaksacji i podczas prostego zadania przygotowuje się do ćwiczenia haków pamięciowych. Każdy dobry trener wie, że bez rozgrzewki można zrobić więcej złego niż dobrego. Mózg też do dobrego funkcjonowania potrzebuje rozgrzewki. Tu akurat memo.

Koncentracja

Kolejne ćwiczenie polega na mocnym wytężeniu mózgu. Przykład w tym ćwiczeniu wymaga od dziecka wybrania czy obraz i słowo są prawdą, czy może fałszem. Trudność polega na tym, że naszemu mózgowi łatwo zapamietać i skojarzyć to co wizualnie pasuje. Jednak napis pomarańczowa pod czarną owcą naprawdę pozwala wejść na najwyższe obroty jeśli chodzi o koncentrację. 

W dłuższej perspektywie takie ćwiczenia mają usprawnić kojarzenie prawidłowej pisowni wyrazów bez zastanawiania się nad nimi, trochę automatycznie. Pewnie każdemu czasami zdarza się powiedzieć: Nie jestem pewna jak czy tu nie ma błędu. Czekaj, napiszę sobie to słowo na kartce i będę wiedziała czy pasuje.

Lekcja 1

Dopiero na czwartym etapie zaczynamy lekcję. Możesz w każdej chwili zerknąć na darmową lekcję pokazową – KLIK! Jednak zanim to zrobisz, w wielkim skrócie powiem co się tam wydarzy. Dziecko poznaje historyjkę o Urwisie (już wiadomo, jaką literę dzisiaj ćwiczymy). To ważne żeby maluch patrzył na ekran i czytał razem z narratorem. 

W tej opowieści pojawią się cztery wyrazy z U. Dziecko widzi ich pisownię, ale też animację, w której U w wyrazie zamienia się w Urwisa. Tak się ma przecież kojarzyć ten wyraz, to jest hak pamięciowy.

W podsumowaniu lekcji jeszcze dodatkowo dziecko słyszy i widzi dany wyraz, jednocześnie słysząc (jakby w tle) słowo Urwis.

Przyznaję, że jestem pod wielkim wrażeniem tego sposobu nauczania. Dużo się mówi o wykorzystaniu nowoczesnych technologii do wspierania edukacji. Tu mamy je podane na tacy, bo gdyby ktoś chciał w ten sposób nakładać głos w realu… byłoby trudno.

Pod koniec lekcji dziecko jeszcze poznaję regułkę – wierszyk, dzięki której będzie wiedziało, jak zastosować „Urwisa” w innych wyrazach, takich, o których w tej lekcji nie było mowy. Oczywiście podczas kursu tych zasad/regułek będzie więcej, chodzi o ich polubienie i zapamiętanie, a wiersz jest tylko jednym (przykładowym) z narzędzi. 

Wybieranka

Po lekcji można pobawić się w wybieranie odpowiedniej brakującej litery w wyrazie. Oczywiście te wyrazy pochodzą z przerobionych lekcji. Dzięki temu dziecko nie tylko powtarza materiał, ale też samodzielnie kontroluje wyrazy, z którymi miało kłopot. Do każdego dołączony jest rysunek z postacią odpowiadającą za dną literę wiec jest to jednocześnie kolejna porcja wiedzy ortograficznej. 

Co ciekawe, to już nie jest nazywane lekcją. Może drobiazg, ale dla ucznia informacja, że już przerobił lekcję i teraz jest „zabawa” może być bardzo motywująca. Co nie oznacza, że ta pozalekcyjna zabawa nie jest nauka ortografii.

Pociąg

To już jest gra, do której potrzebujemy nie tylko koncentracji, ale też refleksu. Pociągiem sterujemy za pomocą czterech klawiszy, co oznacza, że pracują również nasze dłonie i oprócz skojarzenia litery uzupełniającej dany wyraz, dodatkowo wybieramy czy chcemy do pociągu załadować literę U czy Ó przy wyrazie KUBEK. Takie manipulowanie świetnie wspiera zapamiętywanie. 

Do tego rolę gra czas, jest wyzwanie, trzeba szybko podjąć decyzję. Wprawni gracze mogą sobie sterować szybkością pociągu. Liczą się więc szybkość kojarzenia i refleks.

Komnata

Kolejna gra, w której dziecko ćwiczy kojarzenie pisowni słów. Pingwinek skaczący z jednego bloku lodowego na drugi. Pingwin porusza się po podświetlonych blokach, a dziecko ma do wyboru np. przez jakie U nasispać BUKIET. Po zakończonej rundzie można iść dalej lub wykonać zadanie jeszcze raz i poprawić błędy. 

Zaliczenie

To ostatni etap lekcji. Tutaj dziecko ma do wyboru odmienione na różne sposoby wyrazy, które poznało w danej lekcji. Uzupełnia tekst, jednocześnie utrwalając sobie pisownie poznanego wyrazu w różnych konfiguracjach. 

Kto za tym stoi?

Osoby uważnie śledzące mój blog dobrze wiedzą, że staram się polecać rzeczy przetestowane i sprawdzone. Dlatego przed napisaniem artykułu porozmawiałam z twórcami kursu Ortografia Metodą Hakową.

Chciałam wiedzieć, jaka stoi za tym opowieść. Stoi za tym wiele lat doświadczenia i osoba pracująca z dziećmi od lat. Chcesz ją poznać? 

Po co wprowadzać haki w życie?

Same haki pamięciowe to metoda znana od dość dawna, ale jak to często w życiu bywa – wiemy o metodzie, jednak dalej zmuszamy dzieci do wkuwania nudnych rzeczy, zamiast zamienić to na ciekawszą formę edukacji. Podobnie jak twórcy, ja też wierzę, że dziecko może się nauczyć wszystkiego, tylko trzeba je wesprzeć odpowiednią formą/narzędziem.

Jednym ortografia nie sprawia trudności, dla innych to ogromne wyzwanie. Kurs jest dla wszystkich, bo przecież wszyscy musimy się jej zasad nauczyć. 

Pokazując dziecku od samego początku, że to nie musi być nudne wkuwanie, ale może być świetna zabawa, dajemy szansę na polubienie ortografii. To też niewątpliwie ukierunkowanie myślenia (sposobu uczenia się) na zupełnie inne tory niż te praktykowane kiedyś (często też dziś) w szkołach. Haki pamięciowe to uniwersalna metoda, przydatna nie tylko w nauce ortografii. Przyda się z pewnością także w wielu innych dziedzinach. 

Zdecydowanie kurs może pomóc także dzieciom z zagrożeniem dysleksją lub dyslektykom., bo uczy mózg pracować i kojarzyć inaczej niż wyłącznie przez zapamiętywanie reguł pisowni.

Ogólnie też można powiedzieć, że kurs otwiera na język i poznawanie polskiego. Przecież są tu dodatkowo rymy, budowanie zdań, odmiana wyrazów, liczba mnoga itd. Wszystko czego tak naprawdę każde dziecko powinno się nauczyć żeby biegle władać językiem.

Jeśli komuś się wydaje, że stworzenie takiego kursu to „bułka z masłem” to może się zdziwić. Autorzy edukują dzieci od szesnastu lat. Obecne postacie i haki pamięciowe oraz cała metodologia dojrzewały w swoim tempie. Bardzo lubię, jak za produktem stoją lata wzlotów i upadków, bo to dla mnie oznacza, że ludzie go tworzący ciągle się rozwijają, nie poddają, szukają nowych rozwiązań.  

Kilkanaście lat temu nie było dostępu do nowoczesnych technologii, dlatego najpierw powstały (zresztą przy współpracy z artystami z ASP) książkowe słowniki ortograficzne. Dopiero potem zrodził się pomysł na postacie – haki. Najpierw zostały ulepione z plasteliny, następnie dostały wirtualne życie. 

Dlaczego o tym mówię? Jeśli mamy w domu dziecko marudzące, że ta ortografia jest trudna, nudna i głupia, można mu (oprócz pokazania kursu), opowiedzieć historię powstania tej (i każdej innej) pomocy edukacyjnej. Nic w życiu nie dzieje się ot tak, na pstryknięcie palcami. Uczenie się ortografii też nie, nie wysysamy jej z mlekiem matki. Regułki trzeba zapamiętać i wyćwiczyć, a małe kroki są kluczem do osiągnięcia celu.  

Dla kogo jeszcze? 

Osobiście kurs ortograficzny z metodą haków pamięciowych polecam też dzieciom wychowującym się dwujęzycznie. Dokładnie jak moja córka. Obecnie chodzi do angielskiej szkoły, gdzie oczywiście mówi i pisze po angielsku, ale chcę żeby znała też polski.

O ile z mówieniem nie ma najmniejszego problemu, tak już z pisaniem bez błędów – owszem. Nie ma zbyt wielu okazji do pisania po polsku, a samo czytanie polskich książek nie załatwia sprawy (choć niewątpliwie pomaga). 

Uczyłam ją ortografii wykorzystując dostępne ćwiczenia i książki, ale to wciąż takie szkolne podejście do sprawy. Zabawy online zdecydowanie bardziej jej odpowiadają, zwłaszcza, że ma w tym sporo swobody i samodzielności. Sama kontroluje co umie, co jej sprawia trudność. To trochę co innego niż wypełnianie kolejnych zeszytów ćwiczeń. No i są haki pamięciowe. Na podstawie obrazów, które sobie utrwaliła: hiena, Chińczyk itd. działamy dalej i właśnie w tym kierunku budujemy wszelkie skojarzenia, nawet już abstrahując od kursu.  

Ogromnym wsparciem jest fakt, że każde ćwiczenie wykonane przez dziecko  zapisywane jest w bazie do podglądu dla nauczyciela prowadzącego i rodziców.

W ten sposób można sprawdzić czy dziecko pracuje systematycznie, jakie robi postępy, czy potrzebuje pomocy przy konkretnych zadaniach, czy potrafi samodzielnie kontrolować swój czas pracy z kursem itd. To pozwala monitorować działania, ale też wyraźnie pokazuje, nad czym jeszcze warto popracować. Wszystko w formie zabawy. 

Ten artykuł powstał przy współpracy z Justyną Kantyką, twórczynią kursu Ortografia Metodą Hakową

Chcesz wypróbować tę metodę?

Mocno się napracowałam przy tym wpisie, teraz liczę na Ciebie, bo chciałabym żebyśmy zostały w kontakcie. Jak? Jest kilka możliwości, mam nadzieję, że skorzystasz:
  • Zostaw proszę komentarz, bo dla mnie każda informacja zwrotna na temat mojej pracy, jest bardzo ważna.
  • Jeśli uważasz, że piszę z sensem i o ważnych sprawach, podziel się wpisem ze znajomymi.
  • Polub Fan Page na Facebooku, jest tam już mnóstwo mam, zapraszamy!
  • Koniecznie zajrzyj na stronę Podcasty, gdzie czeka cała masa krótkich porad wychowawczych do odsłuchania.
  • Obserwuj profil na Instagramie, tam znajdziesz kulisy bloga i mnóstwo aktywnego czytania.
Data recenzji
Nazwa produktu
Ortografia Metodą Hakową
Ocena
51star1star1star1star1star