Jeśli uważasz, że twoja pociecha potrzebuje takiego wzmocnienia, bo np. szybko się poddaje, nie wierzy w siebie, łatwo się irytuje, marudzi że nic nie potrafi itd. daj mu jakiś ważny domowy obowiązek.
Wyręczanie dziecka ze wszystkiego robi z niego życiową ciamajdę, ale też bardo obniża wiarę we własne możliwości. Nie przydzielanie (choćby drobnych) obowiązków też jest takim sygnałem (Mama chyba uważa, że to dla mnie za trudne).
Już samo przydzielenie zadania pokaże dziecku, że wierzysz w nie i w to że sobie poradzi. Jednak nie zostawiaj z tym nowym obowiązkiem samego. Wyjaśnij krok po kroku, nawet narysujcie instrukcję jeśli trzeba. Niech wisi w zawsze dostępnym dla pociechy miejscu. Kiedy będzie gotowa, da sobie radę zupełnie samodzielnie.
Wydawać by się mogło, że kolejny obowiązek dla zdołowanego dziecka to beznadziejny pomysł. Jednak przecież nawet dorośli, kiedy chcą oderwać myśli od trudnych czy smutnych spraw, szukają sobie zajęcia.
Może to być bezmyślne siedzenie przed telewizorem, ale przecież nie musi. Dobrym pomysłem na taki obowiązek jest np. założenie ogródka ziół na parapecie, karmienie kota, wkładanie talerzy do zmywarki. Coś, co trzeba robić codziennie i widać tego efekty.
Chcesz porozmawiać z pedagogiem on-line? Kliknij po więcej informacji»
W przypadku ogródka na parapecie na efekty trzeba będzie trochę poczekać, ale codzienne dbanie o rośliny też jest ważne. Tu też opłaca się poczekać, bo efekty własnej pracy można zjeść. A to już wyższy poziom samodzielności niż ułożenie ubrań czy klocków w pudełku.
Przy okazji dbania o rośliny w ogródku, można podlewać wszystkie inne. To też ważny domowy obowiązek utwierdzający dziecko w przekonaniu, że jest ważnym członkiem rodziny i wiele potrafi samodzielnie zrobić.
Bądźmy w kontkacie!
- Zostaw proszę komentarz, bo dla mnie każda informacja zwrotna na temat mojej pracy, jest bardzo ważna.
- Jeśli uważasz, że piszę z sensem i o ważnych sprawach, podziel się wpisem ze znajomymi.
- Polub Fan Page na Facebooku, jest tam już mnóstwo mam, zapraszamy!
- Koniecznie zajrzyj na stronę Podcasty, gdzie czeka cała masa krótkich porad wychowawczych do odsłuchania.
- Obserwuj profil na Instagramie, tam znajdziesz kulisy bloga i moją codzienność.
ja nie mam słów do mojego 3 latka (za 4 mc 4 latka). on nic nie chce „przy sobie” robić: nie chce się sam ubierać, rozbierać, wszystko musi być podane pod nos, we wszystkim trzeba mu pomagać, albo robić za niego, bo twierdzi ze nie umie. I nawet nie chce próbować. I tak oto ubieram go do przedszkola, a jego młodsza siostra ubiera się sama i nie pozwala z kolei nikomu pomóc 🙂