Piratka

Piratka z pewnością wpisuje się w trend pokazujący współczesnym dziewczynkom trochę inne (niż bezradne księżniczki) oblicze bohaterek książek. Tytuł i zawadiacka mina spoglądającej z okładki dziewczyny, już wiele mówią.

Jednak nie samą okładką… prawda? Z chęcią zajrzałam do środka i od razu natknęłam się na sztorm. Zaczyna się właśnie tak. Madlen – główna bohaterka, traci swój statek w ogromnej nawałnicy. Nie takiej zwykłej, ale właśnie przeogromnej. Nie ma szans na uratowanie ukochanego okrętu. Sama też ledwo uchodzi z życiem. Ale uchodzi.

Wszystko dzięki dwóm syrenom, które wyratowały ją z opresji. Okazuje się (o czym do tej pory nie widziałam), że syreny potrafią chodzić po lądzie. W tej książce syreny mają taką moc więc towarzyszą Madlen w jej przygodach. Szybko też staje się jasne, że Nadine i Selene (prawda, że te imiona pasują do syren?) zostają najlepszymi przyjaciółkami małej piratki.

Madlen nie jest jednak zwykłą piratką. Już w pierwszym rozdziale okazuje się, że jest Królem Piratów. Tytuł nie wpadł jej w ręce przypadkowo, żeby go zdobyć musiała pokonać poprzedniego króla, wykazać się odwagą, sprytem i tym wszystkim, co powinno grać w sercu i duszy prawdziwej piratki.

Polubiłam tę dziewczynę

Rude włosy, niefrasobliwość w sposobie bycia i ta pewność, że na Króla Piratów nadaje się, jak nikt inny na świecie. Ona jest trochę taką zbuntowaną nastolatką, która walczy z całym światem. Odrobinę się miota, trochę szuka sensu i ma pewność, że ten świat jednak leży u jej stóp.

Zdecydowanie jej główną cechą jest ciekawość. Poznając nowe sytuacje czy nowych ludzi, jest ciekawa ich historii. Czasami dlatego, że za każdą taką nową historią może kryć się skarb, a na to piratka jest bardzo łasa. Szczerze przyznaje, że nigdy nie ma dość bogactw, ale cóż… jakie plany i cele mogłaby mieć, jako Król Piratów, gdyby podążanie za skarbem nie było dla niej ważne?

Chyba równie istotne jak skarby jest dla Madlen dobre jedzenie. Każde jedzenie. Piratka głodna jest złą piratką i nie warto jej wtedy wchodzić w drogę. Tej miłości do podjadania i łasuchowania też nie kryje w żaden sposób. Wręcz przeciwnie, idzie zawsze tam, gdzie prowadzi ją wyczulony na pyszne zapachy nos.

Podoba mi się to jej zdecydowanie i skupienie również na tych przyziemnych sprawach. Nie chodzi o to żeby pokazać czytelnikom pustą dziewczynę, ale o to żeby nadać jej realnych cech. Na pewno piratka spodoba się dzieciom, które mają dosyć księżniczek wydawanych przez ojców za pogromców smoków. Ona jest Królem, sama sobie sterem, żeglarzem i okrętem.

Nie jest też tak, że myśli wyłącznie o sobie, choć przyznać muszę, że gdy już obrała ważny dla siebie cel (zemsta na Wiedźmie, która zatopiła jej statek) to dąży do niego bez zbędnego rozpraszania się. To bardzo wartościowa lekcja dla współczesnych dzieci. Madlen jest jednak również pierwsza kiedy trzeba komuś pomóc.

Jeszcze więcej o przesłaniu tej książki opowiedziałam w filmie.

Mocno się napracowałam przy tym wpisie, teraz liczę na Ciebie, bo chciałabym żebyśmy zostały w kontakcie. Jak? Jest kilka możliwości, mam nadzieję, że skorzystasz:

• Zostaw proszę komentarz, bo dla mnie każda informacja zwrotna na temat mojej pracy, jest bardzo ważna.
• Jeśli uważasz, że piszę z sensem i o ważnych sprawach, podziel się wpisem ze znajomymi.
• Polub Fan Page na Facebooku, jest tam już mnóstwo mam, zapraszamy!
• Koniecznie zajrzyj na stronę Podcasty, gdzie czeka cała masa krótkich porad wychowawczych do odsłuchania.
• Obserwuj profil na Instagramie, tam znajdziesz kulisy bloga i moją codzienność.