Encyklopedia, to brzmi bardzo poważnie. I bardzo dobrze, bo to trochę inna książka niż np. bajka. Kiedy byłam mała, encyklopedie były ogromnymi, nudnymi księgami, zapisanymi drobnym maczkiem. Dzieci rzadko sięgały po nie z zaciekawieniem. Dorośli zresztą podobnie. Dzisiaj sprawy wyglądają zupełnie inaczej.
Oprócz bajek, wierszykówi opowiastek dla najmłodszych, w dziecięcej biblioteczce powinna się znaleźć przynajmniej jedna encyklopedia. Dlaczego? To rodzaj książki informacyjnej. Nie ma tu narracji, ale jest mnóstwo ciekawostek. O ile oczywiście taka pierwsza encyklopedia jest dobrze przygotowana.
Poczekam, aż dorośnie
Mając w głowach te wspomniane wyżej encyklopedie, może się niektórym rodzicom wydawać, że dla przedszkolaka to jeszcze za wcześnie na taką książkę. A ja się upieram, że wręcz przeciwnie. Prosty obrazek, krótka informacja, to jest naprawdę wspaniałe wyjście do zaciekawienia dziecka najróżniejszymi tematami.
Pokazując i czytając tylko bajeczki, tak naprawdę nie pokazujesz wszystkiego. A warto, bo przecież każde nowe doświadczenie, to wzbogacanie świata dziecka. Dużo o tym opowiedziałam w tym artykule.
A teraz pokazuję i opowiadam o serii ciekawych Pierwszych Encyklopedii, które mam wielką przyjemność przerabiać i z młodszymi, i ze starszymi dziećmi. Dla uczniów, ale też dla przedszkolaków, to naprawdę cenne źródło zdobywania informacji i o tym wszystkim opowiadam w filmie.
Oczywiście zaglądam też do środka. Czasem opowiadam recenzje, zamiast tylko o nich pisać. Jeśli nie chcesz żadnej przegapić, subskrybuj kanał Tylkodlamam.pl na You Tube.
Autorka Stephanie Ledu
Wydawnictwo Wilga (Grupa Wydawnicza Foksal)
Spodoba się dzieciom 3+ i z pewnością przyda się uczniom.
Jeśli masz ochotę dołączyć do grupy na FB, gdzie rozmawiamy o ciekawych książkach dla dzieci i polecamy sobie fajne tytuły, to zapraszam serdecznie Aktywne czytanie ????
Mocno się napracowałam przy tym wpisie, teraz liczę na Ciebie, bo chciałabym żebyśmy zostały w kontakcie. Jak? Jest kilka możliwości, mam nadzieję, że skorzystasz:
- Zostaw proszę komentarz, bo dla mnie każda informacja zwrotna na temat mojej pracy, jest bardzo ważna.
- Jeśli uważasz, że piszę z sensem i o ważnych sprawach, podziel się wpisem ze znajomymi.
- Polub Fan Page na Facebooku, jest tam już mnóstwo mam, zapraszamy!
- Koniecznie zajrzyj na stronę Podcasty, gdzie czeka cała masa krótkich porad wychowawczych do odsłuchania.
- Obserwuj profil na Instagramie, tam znajdziesz kulisy bloga i moją codzienność.
To jest ulubiona seria mojej niespełna trzylatki. Czytamy mnóstwo bajek, ale te encyklopedie wracają jak bumerang niemal codziennie. Najgorzej, jeśli córcia zapragnie je czytać na dobranoc, wtedy nici z szybkiego snu, ponieważ książki te bardzo pobudzają ciekawość maluszka. U nas pierwsze książki z serii pojawiły się, gdy córeczka miała mniej niż dwa lata i od tamtego czasu cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem.
Super, u nas było podobnie z dziecięcymi encyklopediami, ale ta jest moim zdaniej jedną z fajniejszych. Potem starsze dziecko do tego wraca tylko już z innym nastawieniem i też się znakomicie sprawdza.