Złamałem trąbę! Najśmieszniejsza, najbardziej zwariowana i najsłodsza seria książek dla dzieci o słoniu Leonie i śwince Malince. Tak się cieszę, że się rozrasta. Choć oczywiście nie cieszę się, że Leon złamał trąbę! Jak do tego doszło? Nooo to jest długa historia.
Czasem coś się zdarza lub coś się robi… bo tak. Leon pewnego dnia postanowił właśnie tak zrobić. Pobawić się z hipciem, jego siostrą i nawet fortepianem. I świetnie się bawili, choć ta zabawa nie była bezpieczna. Za to bardzo fajna. (więcej…)
Ludzie są bardzo różni. Na okładce tej książki też mam różnych ludzi: większych, mniejszych, blondynki, brunetki, nawet łysy się trafił. Ten na dole w niebieskim golfie. (więcej…)
Mieszkamy w książce! Świnka Malinka puszcza do nas oko i wkręca trochę Leona. Choć tak, to prawda, oni mieszkają w książce. I to takiej do aktywnego czytania. Rozmawiają z czytelnikami i jest duuuużo śmiechu.
Kiedyś szukałam pierwszego komiksu dla mojej córki. Komiksy są cudowne, pamięta się je chyba bardziej niż inne książki, bo oprócz przygody jest tam obrazek. Więc na wyobraźnię i pamięć działają dwa bodźce. (więcej…)
Blipek, Kropek, Ludek i jeszcze kilka innych imion ma w naszym domu ta śliczna, czerwona plamka, która bawi się z dzieckiem czytającym książkę. Bo to książka o Blipku lubiącym podskakiwać, wygłupiać się i przede wszystkim rozmawiać z małym czytelnikiem. (więcej…)
Położyć spać malucha, który całkiem niedawno odkrył czym jest samodzielne chodzenie, bieganie, fikanie i uciekanie rodzicom, to jest wyczyn. Ile matek (i ojców) tyle pewnie sposobów na ułożenie bomby energetycznej do spania. (więcej…)
Wiem, zdrowe dziecko oddycha bez żadnego wysiłku. Mały zdrowy człowiek jest nie do zdarcia. Kiedy ja wchodzę na szóste piętro po schodach, to sapię jak lokomotywa, a pociecha w podskokach pyta rozczarowana, dlaczego schody się już skończyły. Jestem przekonana, że te ćwiczenia oddechu pomagające najmłodszym w nauce wyraźnego mówienia, przydadzą się też rodzicom! (więcej…)
Czasem trzeba rzucić światu brzydkie słowo prosto w twarz. Bywają takie sytuacje, w których po prostu trzeba i już. Pewien króliczek również miał taką potrzebę. Tylko, że rzucał tym słowem (właściwie dwoma słowami) częściej, niż świat by sobie tego życzył. (więcej…)
Książki są po to, żeby rozmawiać. Oczywiście po pierwsze czytać, ale po coś. Lubię takie książki, które wnoszą coś więcej niż tylko ładną historię. (więcej…)