Mała książka, która jest taką trochę ściągą z tego, jak mały (i duży) człowiek powinien się zachowywać w sklepie.
Zwłaszcza dużym sklepie, takim jak hipermarket. Jak się nad tym chwilę zastanowić, to jest bardzo wiele spraw do zapamiętania podczas takiej wycieczki. Opowiadam o nich w recenzji filmowej.
Autorzy: Nikola Kucharska, Michał Kubas
Wydawnictwo Tadam
Najbardziej spodoba się dzieciom 2+
Jeśli masz ochotę dołączyć do grupy na FB, gdzie rozmawiamy o ciekawych książkach dla dzieci i polecamy sobie fajne tytuły, to zapraszam serdecznie Aktywne czytanie ????
Spodobała ci się recenzja? Sprawdź cenę tej książki!
Mocno się napracowałam przy tym wpisie, teraz liczę na Ciebie, bo chciałabym żebyśmy zostały w kontakcie. Jak? Jest kilka możliwości, mam nadzieję, że skorzystasz:
- Zostaw proszę komentarz, bo dla mnie każda informacja zwrotna na temat mojej pracy, jest bardzo ważna.
- Jeśli uważasz, że piszę z sensem i o ważnych sprawach, podziel się wpisem ze znajomymi.
- Polub Fan Page na Facebooku, jest tam już mnóstwo mam, zapraszamy!
- Koniecznie zajrzyj na stronę Podcasty, gdzie czeka cała masa krótkich porad wychowawczych do odsłuchania.
- Obserwuj profil na Instagramie, tam znajdziesz kulisy bloga i moją codzienność.





Moja córeczka jeszcze niedawno bardzo nie lubiła mycia głowy a raczej płukania jej, więc kupiłam jej rondo do kąpieli, ale okazało się totalną klapą, w ogóle nie chciała tego ubrać i chyba sobie założę to w lato sama na głowę i będę udawać, że to rondo przeciwsłoneczne 😀
Garnki. Takie w wersji mini, dziecięce. Synek nadal woli wyciągać gary i patelnie z szafek w kuchni ????
Zabawkę dla kota ???? bez której nie mozna by było wyjść ze sklepu bez płaczu. Może Kobo pomógł by nam w robieniu zakupów?
P.s. kota nie mamy ????
Ja kupiłam talerzyki papierowe które leżą i się kurza 🙁
Kapelusz chroniący przed wpadaniem wody do oczu przy kąpieli
Świeżaka ???????? leży i się kurzy syna nie interesuje woli samochody mówi żeby go oddać synkowi siostry ???? A książeczka bardzo nam się przyda jesteśmy na tym etapie teraz ????????
Gazetkę dziecięcą z gadżetem samochodzikiem z serialu telewizyjnego. Samochodzik jest kiepskiej jakości, był w użyciu jeden dzień, a w gazetce same reklamy (czyt. sposób na kolejne zachcianki, a nie faktyczne potrzeby dziecka)
U nas klapą okazała się książeczka z puzlami. Córeczka 1.5 roku ma tylko radochę z rozwalania ich po mieszkaniu :/
Większy smoczek.. Bo syn rośnie… Ale nie na opcji żeby zamienił ten mały na zgodny z jego wiekiem… Efekt? Chyba szybko pożegna smoczka…. Sam:) i dobrze ???? 🙂
Przeplatanka – jabłuszko z robaczkiem. Zabawa polega na przewlekaniu robaczka przez dziurki w jabłuszku. Totalny brak zainteresowania.
Kupiliśmy wiele zbędnych rzeczy, ale chyba nic nie przebije Monster Barana kupionego przez męża. Nie wiem jak nazwać tą maskotkę. Jest czarny, ma pyszczek barana, nie ma rogów, a jak się kliknie w jego filotewo-czarny brzuch na początku beczy a później jak by wciągał ślinę i wypluwał. Poprostu koszmar! Dziecko się rozpłakało i monster baran dostał dożywotniego bana na jej pokój. Przynajmniej zanim zdążył zabeczeć córka nazwała go Marcel. Bardzo oryginalnie. 🙂 I tak leży sobie biedaczyna Marceli w szafie na samym dole. Czasami przypomni o sobie jak wrzucę coś do szafy i naciśnie się jego brzuszek. My o nim pamiętamy, ale najlepsze jest jak usłyszy go ktoś z poza domowników 😉 Wszyscy pytają co my trzymamy w tej szafie?!
Własnego dziecka nie mam, ale mojemu chrzesniakowi kupiłam mini wiatraczek na baterie. Dopóki nie trzeba było zmienic baterii wszystko dzialalo (czyli jakies dwa dni), później okazalo się ze zadne baterie nie pasuja,mimo że bylo napisane „baterie aaa” . W koncu usłyszałam „ciocia lepszy papierowy bo przynajmniej jak dmuchne to sie kręcą”. Najmniej przydatna zabawka 😉
Mazaki do malowania po szybach…..
3 dni czyściłam lustrzane szafy, okna a nawet ściany ????
Czy był to zbędny zakup?
Na pewno na maxa rozwijający kreatywność dzieci i ćwiczący cierpliwość rodziców ????
Babcia poszła o krok dalej kupując kredki do malowania w wannie
Z wanny zmywały sie rewelacyjnie ????????
Z jasnych fug miedzy kafelkami nad wanną mamy do dziś tęczę ????
Kreatywność dzieci ponownie oceniam na 200%
Ojj dużo takich rzeczy. ..farby do malowania rękoma, piesek którego się naciska i on mówi albo śpiewa. Syn wogole nie zainteresowany, wOli pociągi i auta ????
Kochamy z 2 letnim synkiem lego wiec mamy pokaźna kolekcje lego duplo… codziennie budujemy z niej mosty o tunele dla elektrycznej lokomotywy, domy dla lalek i garaże dla dziesiątek rysorakow. Nie wiem co mnie podkusiło i kupiłam synkowi pierwszy zestaw lego dla starszaków ???? Super sie składalo, znow z mężem byliśmy dziećmi i podekscytowani czekaliśmy na zwieńczenie dzieła ostatnim klockiem.. i okrzykiem synka „woooow!!!”. Wszystko było fajnie do czasu pozostawienia dziecka z klockami sam na sam – od wczoraj w myślach wypowiedziałam kilkadziesiąt epitetów w swoim kierunku kiedy spod stopy wyciągałam kolejne elementy super dinozaura – kto wpadł na to zeby takie zabawki składały sie z kilkuset małych, ostrych klocków niemalże niewidzialnych gołym okiem rodzica? ????
Wydawałoby się, że nieodłącznym elementem każdej wyprawki jest łóżeczko. Tak było i u nas. Zakupiliśmy. Piękne i starannie wybrane. Do dziś nie wiem po co, syn nie przespał w nim ani jednej nocy 😉
Gratulacje, do Ciebie pojedzie książka. Proszę o adres na priv 🙂
fartuszek ochronny. corcia wogole nie daje sobie go zalozyc.
Tipi. Moje marzenie, które miało się pięknie komponować w pokoiku, córka miała tam sobie słodko spędzać czas. Wybrałam cudne, handmade i w ogóle ach i och tipi, za grube pieniądze, bo przecież wiadomo, ze taki namiot musi kosztować. I tak właściwie to tylko kot był zachwycony. Córce namiot upadał na głowę, jak tylko zaczynała się w nim bawić, więc zajmował jedynie miejsce, a zainteresowanie było średnie. Na szczęście udało mi się go sprzedać… Innej mamie zakochanej w tipi…
Najbardziej zbędny zakup? Łóżeczko! Materac parzy w plecy, zimno i samotnie.. Najlepsze spanie-na mamie. Na kanapie na mamie, albo w chuście, a potem w nosidełku. Następny zbędny zakup – wózek. Posłużył 2 tygodnie, niewygodnie się w tym śpi i można patrzeć tylko w górę-przecież mama wszędzie zaniesie, a wózek nie wszędzie wjedzie, prawda? Syn ma charakterek 🙂 I lubi książeczki na szczęście, więc polujemy i na tą 🙂
Nawilżacz powietrza! A fe! Przy drugim dziecku miś Whisbear. Tzn do niedawna tak myślałam, bo służył nam tylko za wałek w wózku, żeby mała nie przekręcała się podczas snu na plecki, bo od razu ją to wybudzalo 😉 Ale na szczęście od tygodnia spełnia swą funkcję – Hania zasypia przy nim bardzo szybko ????
Kinder Niespodzianka. Mama zjadła czekoladę bo przecież małe dziecko nie powinno a z zabawki też nici bo dołączyli papierowy obrazek tylko, który wylądował w koszu. Szkoda pieniędzy, bo zamiast tego byłaby jakąś książka dla uzależnionych moli książkowych ☺.
Dziękuję Wam za dzisiejszą zabawę. Uśmiałam się przy tych komentarzach. Wybrałam Endorfinkę, do której wysyłam książkę. Proszę o adres na priv 🙂