Wszyscy mamy swoje ulubione książki z dzieciństwa. Mary Poppins nie jest jednak takim wspomnieniem, choć wiem, że dla wielu współczesnych rodziców – owszem.
Nic dziwnego, w końcu gdyby dzisiaj Mary Poppins stanęła w progu czyjegoś domu, miałaby 80 lat. Tak, tak, powstała już tak dawno temu. Doczekała się kilku wydań i wznowień. Ostatnio nawet Mary Poppins znacznie przytyła. I choć nie należy nikomu wypominać wieku czy tuszy, to trudno tej zmiany nie zauważyć.
Wydawnictwo Jaguar przygotowało gratkę dla miłośników tej zaczarowanej niani – wszystkie znane w polskim wydaniu przygody zebrane w jednym tobie. Grubaśnym. Tym grubszym, że zawiera dodatkowe dwie części po raz pierwszy wydane w Polsce:
- Mary Poppins gotuje (świetne przepisy kuchni angielskiej, dostosowane do współczesnych, polskich realiów),
- Mary Poppins od A do Z.
Ekscentryczna kobieta
Pierwsze dwie opowieści o Mary Poppins poznałam dzięki Karolinie. Czytałyśmy je wspólnie na dobranoc. Wydaje mi się, że to świetna książka właśnie na dobranoc. Ma pewien niepowtarzalny, rodzinny klimat sprzed lat. Przygody snują się przez długi czas więc wystarczy ich na wiele wieczorów.
Rozmawiamy w niej o rodzinie z ulicy Czereśniowej, w której mamy czwórkę dzieci. W pewnym momencie pojawia się i piąte, ale to trochę później. Każdy maluch znajdzie tu sobie bohatera, z którym trochę bardziej może się utożsamić.
Jednak nie same dzieci, a właśnie postać Mary Poppins sprawia, że ta gruba książka wcale się nie nudzi. To osoba, która (dosłownie) przyfrunęła z nieba w momencie kiedy Banksowie potrzebowali kogoś do opieki nad dziećmi. Jest w tej nowej niani mnóstwo sprzeczności i przede wszystkim tajemnica.
Jedno jej oblicze jest dość szorstkie, takie typowe dla angielskiej guwernantki sprzed osiemdziesięciu lat. Dzieci muszą znać swoje miejsce w szeregu, nie ma przestrzeni na dyskusję, marudzenie czy „wymysły”. Zresztą, w tamtych czasach rodziny wyglądały trochę inaczej. Ludzie okazywali mniej emocji i to było zupełnie normalne. Choć dzisiaj pewne sprawy wychowawcze mogą budzić wątpliwości.
Nie czepiam się, broń Boże. Bezsensem byłoby się czepianie się klasyków starych jak świat. Czytam z uśmiechem, refleksją i rozrzewnieniem. Co najlepsze, Karolina zauważa te wychowawcze niuanse i sam mówi o tym, że dzisiaj dzieci mają lepiej. Relacje rodzinne wyglądają inaczej, a nasz tata nie ucieka chyłkiem z domu kiedy sprawy się komplikują.
Taki patriarchalny format rodziny jeszcze wciąż istnieje, ale coraz więcej mówimy o zaangażowaniu ojców w wychowanie, co w książce raczej się nie dzieje. O tym zaangażowaniu (a właściwie jego braku w niektórych przypadkach) napisałam w tym artykule:
Z drugiej jednak strony, te dzieciaki z książki znają też inne oblicze Mary Poppins. Jest przecież czarodziejką i tego można im pozazdrościć. Pokazuje gromadce podopiecznych świat fantazji, zupełnie obok tego pełnego rygoru i nakazów. Nie ma dla niej rzeczy niemożliwych, dlatego maluchy za nią wprost przepadają.
I nie mówię tylko o rodzinie Banksów, ale o dzieciach na całym świecie.
Autorka P.L. Travers
Wydawnictwo Jaguar
Najbardziej spodoba się dzieciom 7+
Jeśli masz ochotę dołączyć do grupy na FB, gdzie rozmawiamy o ciekawych książkach dla dzieci i polecamy sobie fajne tytuły, to zapraszam serdecznie Aktywne czytanie ????
Spodobała ci się recenzja? Sprawdź cenę tej książki!
Mocno się napracowałam przy tym wpisie, teraz liczę na Ciebie, bo chciałabym żebyśmy zostały w kontakcie. Jak? Jest kilka możliwości, mam nadzieję, że skorzystasz:
- Zostaw proszę komentarz, bo dla mnie każda informacja zwrotna na temat mojej pracy, jest bardzo ważna.
- Jeśli uważasz, że piszę z sensem i o ważnych sprawach, podziel się wpisem ze znajomymi.
- Polub Fan Page na Facebooku, jest tam już mnóstwo mam, zapraszamy!
- Koniecznie zajrzyj na stronę Podcasty, gdzie czeka cała masa krótkich porad wychowawczych do odsłuchania.
- Obserwuj profil na Instagramie, tam znajdziesz kulisy bloga i moją codzienność.
