Bardzo lubię rozdawać upominki, dlatego zawsze cieszę się, gdy mogę zaprosić do zabawy, w której do zdobycia są same świetne rzeczy. Tym razem proponuję tytuł Gwiazdka z nieba wydawnictwa Tadam.
Aktywne Czytanie na IG
O rozdaniach najczęściej przypominam na Instagramie. Tam też pokazuję nowości, to co będę dopiero recenzować oraz to co na blogu się nie pojawi. Aktywne Czytanie od kuchni i w obrazkach znajdziesz również tam!
Kliknij w zdjęcie żeby przejść do profilu na Instagramie.
Gwiazdka z nieba
Prosta i naprawdę ciepła opowieść o małej orzesznicy, która pewnej nocy spotyka gwiazdkę z nieba. Taką zwykłą (i zarazem przecież bardzo niezwykłą) gwiazdkę. Zaprzyjaźniają się ze sobą i świetnie się bawią wspólnie spędzając czas. I w sumie niekoniecznie jest to wyłącznie świąteczna historia. Z pewnością jest o przyjaźni i rozumieniu potrzeb innych.
Opowiedziałam o nich filmowo
Tu jest zabawa
Chętnie podaruję komuś egzemplarz książki pt. Gwiazdka z nieba wydawnictwa Tadam. Żeby wziąć udział w zabawie, napisz proszę w komentarzu o czym warto marzyć patrząc w gwiazdy?
Zabawa trwa do 23 grudnia. Wyniki podam po godz. 19.00. Zawsze zostawiam je w komentarzach na dole tej strony.
Mocno się napracowałam przy tym wpisie, teraz liczę na Ciebie, bo chciałabym żebyśmy zostały w kontakcie. Jak? Jest kilka możliwości, mam nadzieję, że skorzystasz:
- Zostaw proszę komentarz, bo dla mnie każda informacja zwrotna na temat mojej pracy, jest bardzo ważna.
- Jeśli uważasz, że piszę z sensem i o ważnych sprawach, podziel się wpisem ze znajomymi.
- Polub Fan Page na Facebooku, jest tam już mnóstwo mam, zapraszamy!
- Koniecznie zajrzyj na stronę Podcasty, gdzie czeka cała masa krótkich porad wychowawczych do odsłuchania.
- Obserwuj profil na Instagramie, tam znajdziesz kulisy bloga i moją codzienność.





O wszystkim co jest dla nas ważne 😉
Zawsze warto sprawdzić wszystkie „opcje pomocy” gdy na czas nam zależy 😉
Aby nigdy nie zatracić w sobie dziecięcej radości życia aby zawsze mieć marzenia bo dzięki nim człowiek duży i mały idzie do przodu. Aby zawsze mieć możliwość patrzeć w gwiazdy z kimś obok kogo się kocha, w miejscach gdzie niebo jest pełne gwiazd.
Trudne pytanie dziś. Warto marzyć o rzeczach, które uczynią nasze życie pełniejszym, nie odbierając jednocześnie niczego nikomu innemu. O miłości, przyjaźni, ciepłym domu, bibliotece pełnej książek. I o tym, żeby ludzie wreszcie odkryli w sobie dawno już zapomniany szacunek dla Ziemi.
O czym tylko chcemy❤️ O ważnym i nieważnym. Bo to nasze marzenia i trzeba jest spełniać ❤️
Patrzac w gwiazdy marzę o tym aby Ci którzy już odeszli mieli dobrze. Gdziekolwiek są.Myślę, że warto o tym marzyć.
Warto marzyć o tym, że marzenia się spełniają, a także że pieniądze nie są w życiu ważne i nie mają wpływu na realizację marzeń ♥️
Patrząc w gwiazdy warto marzyć o tym, co sprawia, że nasze serce mocniej bije, a w oku kręci się mała/wielka łza szczęścia 🙂 🙂 🙂
Patrząc w gwiazdy zawsze marzę o tym by je zobaczyć… Wierzę że gdzieś tam są One… Anioły
Może nie o marzeniu…. Ale patrząc w gwiazdy należy pamiętać że zawsze warto marzyć 🙂 🙂
Patrząc w gwiazdy zawsze myślę o tym aby jutrzejszy dzień był kolejnym z serii, właśnie spełniają się moje marzenia 🙂
O czymkolwiek, byle tylko marzyć …
O podróży w odległe galaktyki.
o tym, by zawsze mieć marzenia, móc do czegoś dążyć, rozwijać się. I o tym, żeby przekazać tę ważną lekcję swoim dzieciom 🙂 ale ja osobiście marzę jeszcze o jednym – zdrowiu – dla siebie i bliskich 🙂
Za kazdym razem kiedy spogladam w gwiazdy, jestem wdzieczna, ze moge je zobaczyc. Mieszkajac w wielkim miescie, ktore jest bardzo oswietlone, brakuje mi tego gwiezdzistego nieba.
Kiedy patrze w gwiazdy, czekam na spadajaca gwiazde, zeby wtedy wypowiedziec swoje marzenie.
Marzyc warto o wszystkim. Jest takie powiedzenie – ‘marzenia nic nie kosztuja’. Moze ktores sie spelnia, wiec pragnijmy tego czego dusza zapragnie 🙂
O czym warto marzyć patrząc w gwiazdy? hm… ważne żeby po prostu snuć plany i marzenia. Nieważne czy duże, czy małe, ważne żeby dążyć do ich spełnienia… Jednak najfajniej jest pomagać innym w spełnianiu ich marzeń 🙂
O pięknie wydanych i ciekawych książkach i o nowych rozdaniach ????.
O wspaniałym synku. Ja tak kiedyś marzyłam, wpatrując się w rozgwieżdżone grudniowe niebo. Nie wiedziałam wtedy, że właśnie pod moim sercem powstaje nowe życie.
Marzyć o przyszłości , o tym co by było gdyby.. marzyć o spełnieniu siebie. Sporo tego. Przede wszystkim , Marze o tym, żeby pomoc swoim dzieciom, zanim i jak dorosną, żeby wychować na porządnych ludzi. ❤️
każdy sam wie czego pragnie. Ja natomiast z własnego doświadczenia wiem, że to działa. Serio – sprawdziłam! Mam teraz przy boku tego wymarzonego.. choć nie idealnego 😉
O wszystkim czego tylko pragniemy… By kazdy kolejny dzien przyniosil nam wiele pozytywnych „wibracji”, Niech sie spelnia nasze wszystkie marzenia ????
O tym żeby kiedyś nasze dzieci mogły latać wysoko,żeby nikt nie podcinal im skrzydeł ????
Warto marzyć o wszystkim czego pragnie nasze serce, bo nic nie jest nieosiagalne i nigdy nie można tracić nadziei. Moje spełniły się, mam cudowną rodzinę ♡
O tym, by rodzice jak najdłużej byli silni i zdrowi, a moje dziecko wyrosło na dobrego i szczęśliwego człowieka 🙂 Tylko tyle i aż tyle 🙂
O tym, że książek jest tyle, ile gwiazd. Żadnemu kosmonaucie nie starczy życia, by wszystkie poznać, a nam by przeczytać wszystkie książki. Trzeba wybrać te najbardziej wartościowe i się starać! ????
Pewnej ciepłej sierpniowej nocy siedząc z Mężem na brzegu morza napawaliśmy się wyjątkowym wiatrem, powietrzem, zapachem i dźwiękami, jakich tylko tam można doznać… W pewnym momencie obydwoje zobaczyliśmy bardzo świetlistą „spadającą gwiazdę”. Okazało się, że razem pomyśleliśmy o tym samym Marzeniu. Marzeniu, które właśnie parę minut temu zasnęło w pokoju obok ❤️
Warto marzyć o wszystkim, o rzeczach po ludzku nieosiągalnych szczególnie,bo Marzenia się spełniają. Często dużo piękniej niż zamarzymy ????
Patrząc w gwiazdy warto marzyć o byciu w duszy dzieckiem.
Należy marzyć, absolutnie, o wszystkim ????
Życie bez marzeń byłoby bardzo smutne-zdecydowanie warto marzyć o sprawach małych i dużych. Czasami jest i tak, że droga jaką pokonujemy aby je spełnić jest ważniejsza niż samo marzenie.
O uczuciach. Jakoś nie pasuje mi w tej sytuacji marzenie o rzeczach przyziemnych, materialnych.
Patrząc w gwiazdy warto marzyć o tym, co wydaje nam się być nieosiągalne. Niewiarygodne, jak często to nieosiągalne jest na wyciągnięcie ręki.
O czymś przyjemnym i dobrym. O czymś co sprawia, że uśmiechniemy się sami do siebie. Mnie patrzenie w gwiazdy relaksuje i wycisza.
O czym warto marzyc, ja marze o tym, zeby moje dzieci i moi bliscy byli zdrowi, marze, zeby moje dzieci wyrosly na madrych ludzi, zeby potrafili dobrze sobie radzic w zyciu???? marze, zeby moja rodzina byla szczesliwa???? marze jeszcze o tym, zebym sie w koncu wyspala, bo corka 3 latka juz dobrze spi w nocy, ale polroczny synek budzi sie kilka razy w nocy, zeby przytulic sie do piersi mamy???? ktos mi kiedys powiedzial: uwazaj o czym marzysz, bo marzenia sie spelniaja???? mial racje????
Patrząc w gwiazdy marzę o tym, żeby moja rodzina mogła żyć razem, żeby mój mąż mógł pracować i godnie żyć w Polsce, a żeby moje dzieci nie musiały codziennie pytać, kiedy wróci tata i dlaczego musi wyjeżdżać
Jedyne o czym marzę to zdrowie. Przede wszystkim dla mojego dziecka, rodziny i siebie samej. Na wszystko inne można zapracować i to zdobyć. Zdrowie jest bezcenne
Czasem zdążą się taka okazja żeby patrzeć w gwiazdy leżąc na kei, ciepłe deski grzeją w plecy, woda delikatnie chłodzi, dookoła cisza, ciemno, co jakiś czas przelatują nietoperze. W takich chwilach marzę o tym, aby bylo jak najwięcej takich chwil błogiego spokoju i relaksu, chwil kiedy nie trzeba myśleć o wszystkich zadaniach do zrealizowania, o problemach dnia codziennego.
Jako dziecko patrząc w gwiazdy marzyłam o przyszłości. O tym jaka będę, jaka będzie moja rodzina. Dziś kilkanaście lat później mam fajnego męża, cudowną córkę i drugie maleństwo w drodze. Marzenia się spełniają! A dziś patrzę w gwiazdy z moją córką, która za każdym razem szuka księżyca i mówi „mama łał” i myślę o tym ile mam szczęścia, że mamy siebie nawzajem. Czasami gdy mała już śpi, patrzę w gwiazdy i myślę o tym jakie będą moje dzieci i jacy my z mężem będziemy za kolejne kilkanaście lat 🙂
Jeśli chodzi o marzenia przy patrzeniu w gwiazdy, to jako dziecko zwykłam marzyć, żeby tam polecieć, być między nimi, oglądać te cuda z bliska, dotknąć. Uwielbiałam chodzić do planetarium, bo tam gwiazdy były tak pięknie widoczne, nie to co niebo nad miastem… Jeździłam do dziadków na wieś i tam też patrzyłam w piękne nocne niebo i myślałam, jak cudownie byłoby móc je widzieć codziennie, więc marzyłam o takim niebie nad miastem (bo na wsi mimo wszystko nie chciałam mieszkać). W ciche, spokojne noce kiedy moje życie było uporządkowane i radosne marzyłam patrząc w gwiazdy, żeby ta noc się nie kończyła, bo jest taka piękna, bo wszystko jest takie piękne. Kiedy w życiu miałam problemy marzyłam o ich rozwiązaniu i powrocie spokojnych, pięknych nocy.
A teraz… teraz rzadko patrzę w niebo. Stałam się chyba bardzo praktyczną i przyziemną osobą niezawracającą sobie głowy marzeniami. Trochę smutne. Z drugiej strony ja bardzo doceniam to, co mam. Cieszę się z tego i jako urodzona pesymistka zamartwiam się, że kiedyś coś się sknoci. Marzę więc, żeby się nie sknociło, chociaż nie patrzę przy tym w gwiazdy. Marzę, by moje dzieci wyrosły na szczęśliwych ludzi, a także egoistycznie o tym, by zawsze były blisko mnie i zawsze mnie kochały. Coś z marzycielki jednak zostało 😉
Jejku, jejku! Ale ja lubię te Twoje zadania! Wlasnie sobie przypomniałam, jak leżałam ze swoją najlepsza przyjaciółka letnia porą sto lat temu 😀 było już ciemno a my byłyśmy się ja diabli, bo poszłysmy kawałek od domu „na skałki”. Wzielysmy sobie koc i p.i.w.o ???????? i marzylysmy żeby znaleźć fajnych chłopaków 😀 a teraz obie mamy mężów i super synów! 😉 cóż, marzenia się chyba spełniają 😉
Uwielbiam obserwować jak spadają gwiazdy. Kładę się wtedy na leżak pod kocem i patrze..i myślę..i marze ;)a warto marzyć o wszystkim. Ja często marzę o tym co chciałabym aby sie zadziało, a to jakieś błahe a to czasem poważne sprawy. Gwiazdy spadają a ja wierzę że wszystko się spełni i będzie tylko lepiej 😉
Warto marzyć o tym, żeby przeżyć życie dobrze. W zgodzie ze sobą, ze swoimi marzeniami.
Zawsze gdy mam chwile zwatpienia patrze w gwiazdy i marze rozmawiajac z tym na gorze o tym co bym chciala by sie w moim zyciu wydarzyly, prosze i dziekuje za to co juz dostalam. Czasem to sa zwykle sprawy typu: zeby jutro nie padal deszcz a innym razem chcialabym zyskac supermoce
Mając okazję leżeć i patrzeć w gwiazdy doceniam ten ulotny moment. Sam w sobie jest magiczny, a jeśli do tego spełniają się marzenia to niczego więcej nie potrzebuję do szczęścia…
Warto marzyć o tym czego się pragnie w danej chwili. Bo według mnie każde marzenie się spełni czy to dziś, czy jutro, czy chociażby za rok a może nawet kilka lat. Ja mam takie swoje małe, wielkie marzenie i wierzę w to, że nadejdzie taki piękny dzień i się spełni ????
Pewnie dla każdego będzie to coś innego, bo przecież marzenia mamy różne. Ważne tylko by nie wypowiadać ich na głos, bo wszyscy wiedzą doskonale, że wtedy się nie spełni ????
Mnie się już kilka marzeń spełniło, więc głęboko wierzę, że to jest możliwe, choć nie zawsze tak jakbyśmy sobie tego życzyli. Po prostu warto marzyć, o tym czego akurat pragniemy i kim chcielibyśmy być, i dążyć do spełnienia tych marzeń. Cokolwiek to jest kiedyś na pewno się spełni.
O czymkolwiek. Jeśli człowiek marzy, to znaczy że żyje. Warto żyć.
O zdrowiu, swoim i swoich bliskich, bo jeśli będziemy zdrowi to możemy zawojować świat, być szczęśliwi, spełniać marzenia, gdy jest zdrowie to ogranicza nas tylko wyobraźnia.
O jutrzejszych wczorajach i wczorajszych dzisiach… (z Panan Kuleczki)
Marzyć warto o wszystkim, bez względu na to, czy patrzy się w gwiazdy, zdmuchuje świeczki na torcie, czy leży się w łóżku nie mogąc zasnąć. Marzenia dodają skrzydeł, a spełnianie choćby i najmniejszego motywuje do dalszych działań 🙂
O dzieciach… 🙂
O wszystkim tym O czym tylko pragniemy, o wszystkim tym co niemożliwe, o wszystkim tym co wywołuje uśmiech na naszej buzi, o wszystkim tym co daje cieplo naszym sercom…Marzenia to coś pięknego, marzeń nie zabierze Nam nikt, a co najważniejsze jeśli bardzo chcemy to mogą się spełnić
Patrząc w gwiazdy można marzyć o podróżach i odkrywaniu nowych niezwykłych miejsc, które wydają się tak odległe jak gwiazdy.
Zawsze gdy patrze na gwiazdy przychodza mi do glowy osoby ktore juz odeszly… Wierze ze kazda z nich ma swoja gwiaze z ktorej patrzy na mnie z gory… Patrzac w gwiazdy za kazdym razem marze o spotkaniu tych osob… I wierze ze koedys tk nastapi….
Patrząc w gwiazdy najlepiej marzyć o tym co dla nas ważne. I nie istotne jestnto czy marzymy o nowej zabawce, torebce, miłości czy zdrowiu. Ważne jest by wierzyć, ze marzenia sie spełniaja, bo wiara czyni cuda ????
Patrząc w gwiazdy można marzyć o wszystkim, nie ogranicza nas nic, nasza wyobraźnia ma duże pole do popisu. Marzenia są nasze i tylko nasze i nikt nam tego nieodbierze.
A ja marzę o tym, że może też ktoś w tym momencie patrzy na mnie i tak jak ja, zastanawia się, czy ktoś tam daleko jest 😉
O wszystkim, o rzeczach tych realnych i tych totalnie odjechanych. Grunt to być w marzeniach szczerym i nie mieć żadnych ograniczeń. A kto wie, może się spełnią? 🙂
O marzeniach naszych dzieci!
O lepszym jutrze 🙂 no i o miłości!
Patrząc w gwiazd trzeba marzyć, że najbardziej skryte marzenia spełnią się ????
Patrząc w gwiazdy zawsze marzę lub życzę sobie, aby następnego dnia nie zabrakło nikogo przy stole, aby było nas w rodzinie więcej, a nie mniej…
O tych których kochamy a juz ich z nami nie ma???? Mysle wtedy ze właśnie patrzą na nas z góry ????
Warto marzyć o tych małych sprawach jak i dużych. Choć na chwile oderwac sie od rzeczywistości i byc w swoim idelanym świecie 😉
Patrząc w gwiazdy warto marzyć o zdrowym, spokojnym pełnym miłości życiu 🙂 Często jeżdżę z rodziną pod namiot nad wodę, uwielbiam wtedy wpatrywać się w gwieździste niebo. Bardzo mnie to relaksuje.
Warto marzyć o wszystkim tym, co jest warte, aby się spełniło. Dla każdego z nas będzie to coś innego, poza oczywistymi sprawami jak zdrowie, szczęście, itp…, jest jeszcze wiele innych: większych i mniejszych marzeń do spełnienia. Per aspera ad astra 😉
O miłości, niezmiennie..
Ja patrząc w gwiazdy marzę o tym, żeby moje dziecko w przyszłości potrafiło cieszyć się i zachwycić się każdą chwilą.
Mysle ze nie mozna zadac pytania o czym warto marzyc? Kazde marzenie,ze wzgledu na to ze jest nasze-osobiste, jest czym pieknym, do czego chcemy dazyc. Warto marzyc o tym zeby nastepnego dnia byla piekna pogoda na spacer z tata widzianym tylko weekendy, ale tez warto marzyc o slicznej lalce. Warto marzyc o dobrej pracy, o szczesliwej rodzinie, o udanym wyjezdzie wakacyjnym.
Patrzac w gwiazdy po prostu warto marzyc o wszystkim czego pragnie nasze serce.
Jakbym patrzyła beztrosko w gwiazdy, miałabym marzenie, żeby mi dzieci zaraz nie wołały „mama pić” „mama zobacz” „siku!” aby ta chwila zwykłego nic nie robienia trwała 🙂
Kiedyś kupiłam tę przepiękną książkę aby komuś podarować. Ale bardzo chciałam ją zatrzymać 🙂
Moim zdaniem nieistotne o czym marzyć.. ważne, żeby marzyć odważnie..
Gwiazdy, wszechświat- są niczym nieograniczone. Gdzieś tam w nieskończoności wszystko jest możliwe. Właśnie tak powinniśmy marzyć, jakby wszystko było możliwe.
Pozdrawiam!
O miłości, miłości i jeszcze raz miłości. Tak mało czasami w nas dobra.
O tym, że gdzieś w innej (a może w tej samej?) galaktyce ktoś też patrzy w gwiazdy i również zastanawia się nad tym, czy ktoś gdzieś tam też to robi…
Warto marzyć że ludzie będą dla siebie lepsi, że będziemy się częściej do siebie uśmiechać, szukać w sobie jak najwięcej dobra, pomagać sobie wzajemnie, nie tylko o okresie Świat. Tego możemy sobie życzyć…
O czym warto marzyć patrząc w gwiazdy? Wszystkie marzenia są warte spełnienia. Marzyć trzeba z odwagą, pamiętając, by zawsze sięgać wyżej, a widząc spadająca gwiazdę warto pomyśleć o tym marzeniu, o którym boimy się powiedzieć głośno, bo to czy się spełni nie jest niemożliwe do spełnienia, jeśli postawimy sobie go za cel, spełni się, tylko trzeba do niego dążyć małymi kroczkami. Marzenia powinny sięgać gwiazd! Tylko wtedy zasłużą na swoja nazwę.
O czym? O wszystkim, bo marzyć zawsze warto. A patrząc w gwiazdy może szczególnie o podróżach kosmicznych? 😉
Absolutnie o wszystkim,a jeszcze najlepiej patrzec w te gwiazdy z ukochanymi Ludzmi obok siebie☺☺
O czym marzyc?
o słodkim śniadaniu w krainie czekolady i miodu płynącej,
o usmichnietej mamie i tacie,
którzy chcą nam nieba przychylił,
o szczęśliwych dzieciach by mimo okrutnego świata żyły bezpiecznie,
o zaczarowane maszynie do produkowania pieniędzy by nakarmić głodnych i stworzyć domy dla bezdomnych,
o 4 porach roku aby każda z nich miala swoje miejsce w kalendarzu,
o czym bym nie pomyślała każda sprawa jest ważna ale najważniejsze marzenie to by nasi bliscy żyli jak najdłużej w szczęściu i w zdrowiu..
Cenny jest czas który mamy…
Moja 6latka wierzy, że gdy zobaczy pierwszą gwiazdkę na wieczornym niebie i pomyśli życzenie to ono się spełni… gdzieś w głębi serca i ja w to wierzę… tak więc zdarza się, że szukam i oddaję swoje życzenia w „ręce” gwiazd – niech się spełniają… na każdy temat: zdrowie, miłość, pragnienia, marzenia-wszystko 🙂
Jako nastolatka jeździłam na wieś do babci i wieczorem uwielbialiśmy leżeć na ulicy trzymając się się za ręce i patrzyliśmy w gwiazdy zastanawiając się co będzie robić za parę , parenaście lat… teraz te gwiazdy przypominają mi tamte beztroskie czasy…
Patrząc w gwiazdy warto marzyć o przyszłości. Marząc, możemy puścić wodze fantazji, wymyślić najbardziej zaskakujący scenariusz życia… Kto wie może przy odrobinie szczęścia niektóre marzenia przeniesiemy do rzeczywistości? A może spadająca gwiazda zrobi to za nas? 🙂
O czym można marzyć patrząc w gwiazdy? O wszystkim, właśnie po to są marzenia. Niecały rok temu patrząc w niebo mieliśmy marzenie o cudownym dzidziusiu. Dziś, kiedy dzidziuś jest już z nami patrzymy w gwiazdy i marzymy o szczęściu i zdrowiu dla naszego cudu.
Może tak oklepanie napiszę, ale ja prosta dziewczyna jestem 🙂
Mogłabym sobie życzyć wymarzony dom w górach, albo idealną figurę, a może chciane duże rodzinne auto – ale wiem, że to wszystko to są chciejstwa. Przyziemne proste sprawy, które mogą, ale nie muszą się spełnić. Wiem też, że wiele osób ma mniej komfortową sytuację życiową i żadne chciejstwa im nie w głowach, a potrzeby. Często podstawowe, najważniejsze… I tu dochodzimy do mojego życzenia 🙂 chciałabym, żeby każdy miał zapenione chociażby podstawowe potrzeby do szczęśliwego i godnego życia i żeby ci, którzy mogą sobie pozwalać na chciejstwa różnorakie nie odwracali glowe od ludzi w potrzebie, a wsparli ich choć odrobinkę
Marzyć warto o wszystkim co nam przyjdzie do głowy, o przyszłości, tym czego chcemy. Marzenia nie mają ograniczeń i chyba to jest w tym najlepsze.
Ale patrząc w gwiazdy warto też marzyć wspólnie, co praktykuję z moimi dziećmi. Najlepiej jest w sierpniu, gdy leżymy na kocu pod rozgwieżdzonym niebem, marzymy o podróżach, odkryciach, o doświadczeniach, które przed nami, o wiedzy, o przyjaciołach, którzy gdzieś na nas jeszcze czekają… I w grudniu też jest fajnie – stojąc na parapecie szukamy najjaśniejszej gwiazdy, marzymy o śniegu, przygodach, jeździe na sankach, Mikołaju i prezentacja, choince…
Warto marzyć o tym by być szczęśliwym:)Widziałam raz w życiu tylko spadającą gwiazdkę z nieba i ona dała mi nadzieję,że coś się zmieni na lepsze. Uwierzyłam w to , uwierzyłam w siebie i marzenie się spełniło:)
O wszystkim!!! Tak właśnie tak. Problemem jest zaprzestanie spoglądania w gwiazdy i zauważania ich. Bo nie ma czasu, bo ktoś dzwoni, bo „zabrzęczało” powiadomienie z FB czy IG. Nie zapominajmy marzyć, nie zapominajmy patrzeć w gwiazdy.
Patrząc w gwiazdy warto marzyć o sile. Sile na ich realizacje, ponieważ marzenia się nie spełniają, marzenia realizujemy my ciężką pracą, samozaparciem, aktywnością, troską. Oby każdy z nas miał siłe na realizacje każdego marzenia. Spełnienia niespełnionego dla wszystkich!
Gdy patrzę w gwiazdy marzę o tym, co jest nieosiągalne lub nierealne. To co jest osiągalne i realne biorę w swoje ręce i realizuję marzenia!
O tym żeby chmury nie naszły i nie zasłoniły nieba
O bliskości drugiej osoby, która być może stoi gdzieś tam, daleko i patrzy w te same gwiazdy co i my. Ta myśl zawsze dodaje ciepła, jakby ta osoba była „ramię w ramię”.
Ps. A gwiazdy kojarzą mi się z tą myślą odkąd bliska mi osoba powiedziała do mnie „pójdziesz ze mną popatrzeć w gwiazdy?”. I poszłam – nieważne, że kilkaset kilometrów dalej.
Ciepła kawa i chwila samotności w łazience już były?
Tonący brzytwy się chwyta, może gwiazdy umiały by załatwić taki luksus od czasu do czasu ????
Marzyć najlepiej o tym, żeby nam było dobrze tu i teraz. Żebyśmy potrafili się cieszyć tym, że widzimy spadające gwiazdy. Że za nami kolejny dzień pełen wrażeń. A kolejny na pewno przed nami 🙂
Żeby nie zabraklo nam marzen do konca życia. ????
jak byłam dzieckiem na topie byla piosenka „jedna gwiazdka na niebie swieci tylko dla ciebie- to ja! to jaaaa”. Jak jechalam na swoje pierwsze w życiu kolonie, mama powiedziała, że jak będę tęskniła, to żebym spojrzała w niebo i poszukała najjaśniejszej gwiazdki. I ona też się bedzie wpatrywala w tą gwiazdke i dzieki temu będziemy blisko. Patrząc w gwiazdy marzę, aby być tak zawsze blisko swoich dzieci.
O czym warto marzyć? O wszystkim czego pragniemy. Marzenia mają wielką moc. Te płynące z serca i dobroci spełniają się szybciej niż sobie wymarzyliśmy. Moje małe marzenie ma właśnie 6 miesięcy.
O czym pragniemy. Nie tylko te materialne rzeczy ale też o niespełnionych uczuciach i odczuciach, których jeszcze nigdy nie doświadczyliśmy, a chcielibyśmy poczuć choć cząstkę tego co inny czują, nie wiem, może choćby po to, żeby upewnić się, że mamy wszystko to co mieć musimy.
O tym zeby ktos wyjątkowy mi sie przyśnił znowu.
Warto marzyć o pięknych chwilach. Tylko te sie liczą, te sa najważniejsze, najpiękniejsze. Takie chwile to bycie w 100% sobą, robić to na co ma sie ochote i z kim. W.moim przypadku to dzieci. Chciałabym mieć wiele takich chwil, żeby kiedys jak dorosnal utkwilo im to w pamięci. Żeby pamietali tylk takie dobre momenty, wspólne wypady, wycieczki,zabawy, przytulanie, ale bez pośpiechu, bez gonitwy …
Patrząc w gwiazdy warto marzyć o przyszłości, o przyszłości pełnej miłości ❤
Warto marzyć, że jeszcze tu wrócę i jeszcze raz spojrzę na to rozgwieżdżone niebo i znów będzie pięknie. I znów będziemy szczęśliwi razem!
Jak patrze w gwiazdy, przypomina mi się film „Niekończąca się opowieść” i wtedy marzę aby przelecieć się na latającym smoku, albo przemierzać prerie na Artaksie :-)Marzę jeszcze abyśmy z mężem kochali się do końca swoich dni, o podróżach na drugi koniec świata i żebym zobaczyła z bliska wieloryba.Marzę też abym mogła podziwiać piękno tego świata jak najdłużej i cieszyć się jak wzrastają moje dzieci:-)
Patrząc w gwiazdy warto marzyć o tym kim będę w przyszłości, co będę robić w swoim życiu aby być szczęśliwym. Tylko ja mam na to wpływ tak duży, jak wielka jest galaktyka na niebie.
O tym że kiedyś udamy sie w tą wymarzoną podróż i tam niebo będzie wyglądało jeszcze piękniej a gwiazdy świeciły jeszcze jaśniej… 🙂
Patrząc na gwiazdy warto marzyć o wszystkim… o szczęściu i zdrowiu dzieci, ich przyszłości, o nadchodzących wspaniałych dniach razem, o przyjaźni i miłości, która i ich i nas jeszcze czeka, o tym żeby każdy przeżyty dzień sprawiał nam radość.
Patrząc w gwiazdy warto marzyć o nieznanym, niepowtarzalnym, nieodkrytym.
Przede wszystkim to… warto marzyć. Po prostu. Zatrzymać się, popatrzeć na gwiazdy, głęboko wciągając ostre, zimowe powietrze, chłodne a jednocześnie orzeźwiające, wspaniałe. Pomyśleć o tym pięknie, które nas otacza, ciemnej nocy, o migocących gwiazdach, o jasnym księżycu, o tym jak wspaniale byłoby go zobaczyć z bliska. A z księżyca zobaczyć te wszystkie cudowności, które są na ziemi: dalekie lądy, wysokie góry, soczystą zieleń kontynentów i morską głębię oceanów. O tak, wspaniale jest marzyć. Moim największym marzeniem jest aby mój syn (czy że się tak górnolotnie wyrażę, „dzieci”) mógł to w przyszłości zobaczyć.
Patrząc w gwiazdy warto marzyć o tym…aby każdego dnia, każdej nocy, w każdej chwili, być tak pięknym, wyjątkowym i wartościowym, pośród milionów pięknych, wyjątkowych i wartościowych ludzi.
Warto marzyć… że wygra się książkę w rozdaniu u Anny Jankowskiej i będzie co czytać z maluchami do poduszki 😉
Warto marzyć o wszystkim. Albo o czymkolwiek. Warto marzyć w ogóle i tak po prostu. Marzenia się spełniają. Trzeba w to wierzyć i trzeba tego chcieć. Można patrzeć w gwiazdy, można poprosić dżina albo złotą rybkę. Szczęściu trzeba pomagać – mniej lub bardziej czynnie. Na początek warto po prostu marzyć!
O tym żeby jedna spadła specjalnie dla nas. I to już samo w sobie będzie wyjątkowe.
Patrząc w gwiazdy można marzyć o wielu ważnych dla nas rzeczach, kiedyś marzyłam o rodzinie, którą właśnie stworzyłam, a teraz…?! O tym, żebyśmy kupili własny dom! Ogólnie uważam, że warto marzyć, ale też warto po te marzenia sięgać, czyli robić coś, w kierunku ich spełnienia!
Uwielbiam obserwować gwiazdy szczególnie w okolicach swoich urodzin- wtedy mamy deszcz perseidów zwany również Łzami św. Wawrzyńca. Wtedy zawsze marzę żeby niebo było bezchmurne i żebym mogła pooglądać to cudowne zjawisko. Kiedyś zawsze szukałam spadających gwiazd i marzyłam o szczęśliwej rodzince i spełniło się ( może nie zawsze jest różowo ale mam cudownych chłopaków).
Natomiast kiedy mój starszy syn wymyśla sobie nierealne zachcianki to zawsze mu powtarzam, że ja bym chciała gwiazdkę z nieba, a on mi zawsze mówi, że kiedyś ja dla mnie zdobędzie ????
W zależności od wieku marzenia bywają różne, ale każde daje nadzieję i motywację do ich spełniania. Mój mąż zawsze mówi że chce gwiazdkę z nieba a nasz trzylatek odpowiada że musi być noc i drabina, że ją dla taty sięgnie. Nie ma rzeczy niemożliwych, marzenia są wspaniałe!
By zawsze mieć Z KIM patrzeć w te gwiazdy…
Patrząc w gwiazdy warto marzyć zarówno o małych rzeczach, jak i tych wielkich – z pozoru być może nawet wydawać by się mogło trudnych, nieosiągalnych – to właśnie dzięki marzeniom nasze życie staje się łatwiejsze i jest bardziej fascynujące. Jednocześnie marzenia sprawiają, że mamy jakiś cel w życiu, dążymy do jego realizacji. Od dziecka miałam różne marzenia. Kiedy miałam 5 lat marzyłam o tym, żeby zostać lekarzem. Pod choinkę dostałam zestaw „małego lekarza” – słuchawki, strzykawkę itp. Byłam przeszczęśliwa. Po kilku latach okazało się jednak, że tego marzenia nigdy nie uda mi się zrealizować, bo robi mi się słabo na widok krwi. Marzyłam również o dalekich podróżach i to marzenie towarzyszy mi do dziś. Marzyłam, aby podziwiać dzikie zwierzęta w ich naturalnym środowisku. Zafascynowana Królem Lwem marzyłam, aby obserwować spacerujące słonie i żyrafy na sawannie przy zachodzącym słońcu, albo móc pogłaskać małego lwa. Marzyłam, aby poznać księżną Dianę i napić się z nią herbaty o „piątej po południu”. Marzyłam, by mieć tak wspaniały ogród i przyjaciela w postaci uroczego rudzika, jak bohaterka mojej ulubionej książki z dzieciństwa – Mary z „Tajemniczego ogródu” Frances Hodgson Burnett. Z czasem moje marzenia stały się bardziej prozaiczne – ukończyć studia, dostać dobrą pracę… Miałam jednak również bardzo trudne do spełnienia marzenie – dziecko. Niestety nie zawsze w życiu układa się po naszej myśli, nie wszystko da się przewidzieć, a na niektóre sprawy nie mamy po prostu wpływu. Pamiętam, jak w pewną sierpniową noc spadających gwiazd pomyślałam, że z całego serca pragnę mieć dziecko. Staraliśmy się już dość długo z mężem, a każdego kolejnego miesiąca rozczarowanie było tylko coraz większe. Niestety to marzenie wtedy się nie spełniło. Rok później mniej więcej o tej samej porze patrząc w rozgwieżdżone niebo marzyłam dokładnie o tym samym, tylko już bardziej spokojna. Pani doktor postawiła diagnozę, przynajmniej wiedziałam czemu tak jest, ale jednocześnie dała nam maleńki promyk nadziei, że kiedyś być może się uda.
Życie wszystko zweryfikowało, również moje marzenia. Nie zostałam lekarzem, nigdy nie udało mi się poznać księżnej Diany. Nie mam też własnego ogrodu, ale mam mnóstwo roślin doniczkowych w mieszkaniu, które każdego dnia cieszą moje oko. Udało mi się zobaczyć kilka wspaniałych miejsc i wierzę w to, że będzie mi dane jeszcze kiedyś podróżować – w końcu moja lista miejsc, które chciałabym zobaczyć jest spora… Przede wszystkim jednak udało mi się spełnić największe i najtrudniejsze ze wszystkich marzenie – zostałam mamą❤️. Mam wspaniałego synka, za którego dziękuję każdego dnia. Obecnie moje marzenia mogą wydać się zwykłe, nijakie, ale dla mnie są bardzo ważne. Marzę o tym, by moi bliscy byli zdrowi, aby wychować syna na dobrego człowieka, i żeby w swoim życiu był naprawdę szczęśliwy ????
O czym warto marzyć patrząc w gwiazdy? Najlepiej o niczym i kontemplować widok!
Dziekuję za zabawę, książka jedzie d oks, autorki tego komentarza. Poproszę o adres wysyłkii na blog@tylkodlamam.pl
Kiedyś kupiłam tę przepiękną książkę aby komuś podarować. Ale bardzo chciałam ją zatrzymać ????
Moim zdaniem nieistotne o czym marzyć.. ważne, żeby marzyć odważnie..
Gwiazdy, wszechświat- są niczym nieograniczone. Gdzieś tam w nieskończoności wszystko jest możliwe. Właśnie tak powinniśmy marzyć, jakby wszystko było możliwe.
Pozdrawiam!